Czy nagłe ulewy na Saharze mogą zmienić pogodę na zawsze?
Image
Na początku września 2024 roku, intensywne opady deszczu doprowadziły do katastrofalnych powodzi w południowych regionach Maroka, powodując śmierć 11 osób, a 9 uznano za zaginione. To niezwykłe wydarzenie meteorologiczne przyniosło ponad roczną dawkę opadów w ciągu zaledwie dwóch dni, uderzając w miejsca zwykle narażone na skrajnie niskie opady, takie jak Tagounite i Ouarzazate. Mimo że ulewy przyniosły chwilową ulgę w postaci zasilenia wyschniętych jezior i akwenów, to jednocześnie wywołały poważne zniszczenia infrastruktury – zniszczono domy, uszkodzono drogi, a także sieci elektryczne i wodociągowe.
Tagounite, leżące niedaleko granicy z Algierią, zarejestrowało 170 mm opadów w ciągu jednego dnia, co znacznie przewyższa typowe roczne opady w tej części kraju. Równie dramatyczne dane odnotowano w miastach Marrakech, Essaouira oraz Asni, gdzie opady były kilkakrotnie wyższe niż zwykle o tej porze roku. Najbardziej dotknięte regiony od wielu lat zmagały się z suszą, a obecne ulewy stanowiły dla wielu mieszkańców zarówno ulgę, jak i zagrożenie.
Marokański meteorolog, Houssine Youabeb, podkreśla, że opady te były najintensywniejsze od 30 do 50 lat. Zjawisko to wywołało obawy dotyczące przyszłych prognoz pogodowych, szczególnie ze względu na pojawienie się wody na Saharze. Obecność wilgoci w tak suchym obszarze może istotnie wpłynąć na regionalne i globalne wzorce pogodowe. Woda ta może powodować zmiany w układach atmosferycznych, co z kolei przełoży się na większą częstotliwość opadów w regionach historycznie suchych, takich jak Sahara.
Pomimo że powodzie te przyniosły pewne korzyści dla rolnictwa, w szczególności dla regionów borykających się z długotrwałymi suszami, skala zniszczeń była ogromna. Około 40 domów zostało całkowicie zniszczonych, a wiele innych poważnie uszkodzonych. Problemy z dostępem do wody pitnej i prądu dodatkowo pogorszyły sytuację, zmuszając lokalne władze do natychmiastowego uruchomienia działań ratunkowych.
- Dodaj komentarz
- 1642 odsłon
Jezu! Aż 11\osób - utonęło?
Jezu! Aż 11\osób - utonęło? Jjaja sobie robicie - z takiego drobiazgu. My jestesmy - na uboczu, ale w 1997r, powódź pochłonęła 56 osób, a ostatnia - 10. Budynki stawiają - na dnie wyschniętego jeziora i brak kanałów burzowych. I o tym powinni pomyśleć, a nie - wiatraki i panele stawiać. Za 100 lat, oceany zaleją miasta portowe i trzeba się do tego przygotować. Przenosić miasta - wyżej, jezdnie budowć na estakadach, aby potem - podsypywać, ew budować tamy i wiatraki do pompowania (choć z Wenecją, ta opcja - nie wychodzi). Na ale jak oddaliśmy inicjatywę - wariatom
Sahara cyklicznie jest
Sahara cyklicznie jest zielona i nie ma w tym nic dziwnego a ma to związek z cyklicznymi zmianami klimatu na Ziemi.
A to wiąże się z ruchem (orbita) Ziemi dookoła Słońca oraz z nachyleniem Ziemi w kierunku naszej gwiazdy.
Gdy nachylenie Ziemi osiąga określony stan to monsuny słabną i
sahara jest pustynią i tak jest obecnie ale to nachylenie Ziemi uległo zmianie i ciągle przecież się zmienia dlatego sahara jest w przede dniu kolejnego okresu zielonego, a taka sahara była około 7 tysięcy lat temu czyli nie tak dawno.
To też jest ewidentny dowód na to że klimat globalny Ziemi ulega zmianie i dla nas, Europy niekoniecznie oznacza to dobrą zmianę.