Kategorie:
Jeśli ktoś jest przeziębiony, raczej nie powinien obecnie podróżować za granicę, zwłaszcza z gorączką. W erze koronawirusowego szaleństwa może to grozić nawet aresztowaniem. Zapowiedziano, że ubrani w antywirusowy strój ochronny pracownicy Sanepidu, będą kontrolować temperaturę użytkowników komunikacji zbiorowej.
W tej chwili chodzi przede wszystkim o kontrole antywirusowe na polskiej granicy z Niemcami i Czechami, które ustanowiono wczoraj. Dzisiaj rozszerzono je na wschodnią granicę kraju.
Sprawdzani mają być pasażerowie podróżujący samolotami, autokarami, mikrobusami, pociągami i promami. Na pokład będą wchodzić pracownicy Sanepidu i będą dokonywać pomiarów temperatury ciała. Gdy ktoś z wjeżdżających będzie miał gorączkę, mogą się dla niego zacząć kłopoty z przymusowym zatrzymaniem włącznie.
Prawdopodobnie następnym krokiem prewencyjnym będą masowe testy temperatury w autobusach komunikacji miejskiej, w tramwajach, a być może nawet w prywatnych samochodach, wjeżdżających do miast. Widzieliśmy to już na nagraniach z Chin i jeśli epidemia nie zostanie opanowana prawie na pewno zobaczymy takie rzeczy w Polsce. Zmuszanie ludzi do korzystania z komunikacji zbiorowej, poprzez szykany wobec kierowców, tak promowane przez lewicę, prsy okazji epidemii wyjdzie nam teraz bokiem.
Ponieważ symptomy koronawirusa są bardzo podobne do przeziębienia i grypy, można się spodziewać wielu fałszywych alarmów i osadzania w kwarantannie ludzi, którzy nie mają nic wspólnego z koronawirusem. Zresztą wysoka gorączka jest tylko jednym z symptomów choroby Covid-19. Inne to kaszel oraz kichanie. Wkrótce wszystko zacznie się pylić zatem nadchodzi trudny okres dla alergików, którzy reagując na pyłki traw lub drzew, mogą być traktowani jako potencjalnie niebezpieczni.
Od dzisiaj na terenie Polski wprowadzono zakaz organizowania jakichkolwiek imprez masowych, a za takie uważa się zgromadzenia powyżej 1000 osób. Nie ma jeszcze mowy o zamykaniu szkół i uczelni, ale wydaje się to tylko kwestią czasu.
Obecnie w Polsce koronawirusa SARS-CoV-2 zdiagnozowano u 20 osób. Strach pomyśleć co będzie się działo gdy zarażonych będzie wiele tysięcy, a premier Mateusz Morawiecki wyraźnie powiedział, że spodziewany jest nagły wzrost zachorowań.
Przyjęta niedawno specjalna ustawa koronawirusowa daje władzy możliwości niemal nieograniczone. Wystarczy podejrzenie, że ktoś może być chory i każdego będzie można aresztować. Osoby przebywające w kwarantannach będą regularnie sprawdzane przez policję, a w razie nie stosowania się do niej, będą mogły zostać osadzone w ośrodkach odosobnienia.
Będzie to zatem właściwie stan wojenny, który pewnie ze względu na złe skojarzenia, nie będzie u nas tak nazywany, ale de facto będzie dokładnie stanem wojennym. Będą internowania, będzie przejęcie zasobów firm prywatnych na potrzeby prowadzenia wojny i będą jej ofiary, którymi na skutek pozornie uzasadnionej implementacji totalitaryzmu staną się wszyscy, a nie tylko nieszczęśni chorzy.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze |
Komentarze
Internet nie służy do inwigilacji, a jeśli to prawda, że nie da się tego osiągnąć, to wolę by był on dostępny tylko z urzędu, w środowisku pracy oraz w biznesie.
Strony
Skomentuj