Czy mózg może podejmować decyzje wbrew naszej woli?

Podejrzewam, że opisane zjawisko nie jest kwestią wolnej woli czy procesów myślowych, lecz wymiaru czasu, w którym pracuje mózg, czy też w ogóle czasu jako takiego. To wiąże się z ciekawą kwestią tzw. mowy wstecznej - może warto byłoby poruszyć ten temat?

Zastanawiam sie dlaczego w tytule jest, że moc podejmuje decyzję wbrew naszej woli? Jeżeli mózg,  czyli my, podejmuje jakąś decyzję, to nie wbrew woli. Może co najwyżej,  i tak jest w artykule, jak też wiele już badań na ten temat przeprowadzono,  zadziałać szybciej niż owo działanie zostaje wprowadzone do sfery świadomej decyzji. Możemy także działać,  dokonywać wyborów,  w sposób nieuswiadomiony, nawet niezrozumiały,  co czasami powoduje, ze w sferze świadomej szukamy najbardziej racjonalnych wytłumaczenie własnego działania,  niejednokrotnie błędnych. .. Pisał o tym Freud, udowodnił Gazaniga... Teraz jedynie mamy narzędzia,  które to opisuja to eksperymentalnie. Zanim  więc wybierzemy co zjemy w restauracji, nasz mózg juz wcześniej dokonana wyboru...Nie znaczy to, że ten wybór jest wbrew naszej woli... Mózg i umysł, nieświadome i świadome,  to dalej my... Kartezjusz, jak wiemy, się w tej kwestii mylił. ..

Jeśli ktoś jest świadomy własnego umysłu i własnej woli to nie pójdzie jak baran za podpowiedzią wytworzoną przez mózg, bo to jest tylko podpowiedź, którą można zaakceptować lub nie. Dlatego przestępcy wszelkiej maści idą za takim wyborem jak barany, niszczą swoje i inne życie, można powiedzieć - wybrali nieświadomie - tylko dlatego że dostali taką podpowiedź, której nie odrzucili. Kluczowym słowem jest tu 'świadomość', świadomy wybór. Mózg działa szybko, w milionowych sekundy bo jego podpowiedzi muszą dać nam czas na reakcję i zastanowienie, to jest Czas w jakim działa mózg byśmy uniknęli m.in. niebezpieczeństwa, nie wpadli w tarapaty, to jest oferowanie "ratunku" na poziomie podstawowym. Dlaczego inżynierowie, naukowcy nie podejmują decyzji z szybkością pracy mózgu? Bo dokonują wyborów po głębokiej analizie, przeliczeniach, zagłębianiu się w różne źródła, my nie rozwiązujemy zagadek Wszechświata ale skupiamy się na przyziemnym życiu i tym bardziej te wybory powinny być przemyślane ale często nie są. Wiele rozczarowań jakie niesie życie jest wypadkową pierwszego z brzega wyboru, podpowiedzi, którą przyjmujemy bez analizy, porównania i świadomości. Czas to pieniądz szczególnie dla systemu, ale pieniądz to nie Czas dla naszego umysłu, musimy nauczyć nasz mózg do działania w naszym Czasie i podejmowania świadomych decyzji. 

Mam chorobe zwana afantazja z przeblyskami i gdy chce sobie wyobazic np. dom to przez ulamek sekundy widze karykaturalny obraz ktory zmienia sie w inne... tak wiec pytanie nie jeat czy mozg moze podejmowac decyzje wrew naszej woli tylko dlaczego je podejmuje.

Dzięki temu że mózg podejmuje decyzję wbrew mojej woli zwyrodnialcy chodzą sobie wolni.Gdyby było odwrtonie mój mózg nie miałby NIC DO POWIEDZENIA ale i zwyrodnialców by nie było.Mózg zawsze kombinuje.Tylko NATURA i jej ZEW JASNO WSKAZUJE ! Mózg jak zawsze wbrew woli hamuje. (temat jest bardzo rozwojowy i dyskusyjny) 

Chodzi pewnie o to, czy dana decyzja ma początek wtedy, gdy my ją jakby podejmujemy, czy wcześniej, czy może czasami tak, czasami tak, a, czasami jeszcze wbrew pierwszemu impulsowi. Druga kwestia, to którą część naszej, przy założeniu, że wszystko co nas obejmuje to my, tak zwanej woli nazywamy wolną wolą albo tylko wolą. Bo może być tak, że mamy jakby kilka ośrodków decyzyjnych, które (w zależności od jakichś czynników, na przykład jeden śpi, drugi go zastępuje, albo podejmują decyzję, na przykład pierwszy podejmuje decyzję, kolejny ją potwierdza i wykonuje albo koryguje i dopiero wykonuje, albo odrzuca i wykonuje inną. Raczej na pewno nie mamy jednego ośrodka decyzyjnego. I, to nie tylko w kwestii woli, ale też w innych kwestiach. Przecież cały organizm to jakby przestrzeń, gdzie są podejmowane różne decyzje i to raczej non stop, też takie o których nie mamy bladego pojęcia. A, to, że mamy na coś ochotę albo nie mamy to niby nasza decyzja? Niekoniecznie. A, do tego jeszcze dochodzą czynniki, które mogą przczyniać się do wzmocnienia danej decyzji albo do jej osłabienia albo anulowania. Na przykład: mam coś zjeść, to coś może mi pomóc, ale ma taki zapach albo smak, że nie chcę tego zjeść. Która część jest naszą wolą, a, która efektem motyla?

To nie do końca tak, takie doświadczenia udowadniają tylko, że nasz świat to hologram. Informacja najpierw dociera do naszego mózgu a następnie my tego doświadczamy za pomocą "sensorów" (zmysłów). Dlatego w trakcie obserwacji mózgu aparatura wykrywa w nim aktywność zanim człowiek staje się tego świadomy. Nasz mózg działa jak odbiornik. Żyjemy w wielkim polu informacji, istnieje nieskończenie wiele równoległych światów. Czasami np. doświadczamy między innymi takich anomalii jak deja vu, które jest niczym innym jak wejściem na inną możliwość przebiegu wydarzeń (dlatego mamy odczucie jak byśmy już tego kiedyś doświadczyli). 

... oczywiście nie tylko mózg, ale cały umysł człeka w tym umysł serca i ciała ,..i tak jest u wielu którzy z tej cywilizacji, u wielu którzy już nie są panami siebie, panami swych boskich narzędzi, organów oraz swoich boskich funkcji,.. za  przeróżniastym podkuszeniem demonów, pustych impotentnych głodomorów, którzy sami z siebie nic nie mają, mają jedynie to co przechwycą i wydoją od innych ludziska wynieśli, ponad siebie te swoje boskie narzędzia, poprzez które demonom łatwo, 

...(1) przechwytywać od ludzi "nowe, świeże, aktualne" informacje płynące wiecznie i bezkreśnie do nich od boga przez bezczas i bezmiejsce, do którego właściwie wewnątz naszego wszechświata tylko oni mają dostęp,  ... prawda wielkie demony,.. demony demonów lokujący oraz mocno pilnujący się by lokować się na obrzeżach naszego wszechświata, mają też ten dostęp do bezczasu i bezkresu,.. ale nie mają lub mają bardzo utrudniony i często mocno opóżniony dostęp do tego co dzieje się wewnątrz wszechświata, czyli dio tych którzy prócz informacji karmią ich siłą i mocą, ..

(2) nimi sterować, czyli kusić, straszyć, czarować, hipnotyzować,  .. zależnie od stopnia zdominowania i zdemonizowania ich boskich narzędzi,

.. najczęsciej , przy pomocy,

.. (1) umysłu mózgowego, czyli intelektu, to było pierwsze.. stąd piśma i ucieni w piśmah i piśmami,.. tv,.. reklamy, tytuły, długie tytuły i wysobie szczeble i stanowiska i tym podobne luciowe badziewo,..

...(2) duszy,.. to było drugie,..ona nie tylko im  umożliwia bezpośredni dostęp do boskich zyciodajnych energi płynących wiecznie i bezkreśnie do człeków,.. ale racjonowanie im jej , niekiedy do całkowitej blokady,..również co tera je modne tworzenie człeczych sobiowtórów i umieszczanie ich po róznych liniach czasowych i nawzajem odległych rzeczywistych światach wszechświata również w nierealnych zmyślnych umysłowych zaświatach,.

..  (3) specjalnie utworzonych, wydzielonch z człeczych boskich jaźni,... nieświadome człekom obszary, ..  lub tylko obszary ich jażni mniej lub więcej zblokowane do uświadomienia człekom, ...powstałe z podziału, wydzielenia i alienacji istotnych częsci ich boskich jaźni, oczywiście za zmyślnym podkuszeniem, ...w mitach ten czas zwany jest  budową i zburzeniem "wieża babel"....  tej  przystosowanej do zbierania info z zewnątz z otoczenia wokół czleka .. sprytnie wkodowanej człekon przez demony  jako Wyzszej  oraz połaczenie tych Wyższych poszczególnych człeków w jedną ogłną PrzeWyższą,  ułatwiającą już  jedno sterowanie  całym ludzkim stadem stadną, ...oraz  tę  przystosowaną do zbuerania informacji z wewnątrz człeków, z całego ich siem , z tego kim lub już czym aktualnie se som..wkodowując ją im jako Niższą..

.. myślę ze na razie  tyle wystarczy by pojąć.. co z nami się działo i nadal dzieje..