Czy media społecznościowe wywołują poczucie samotności?

Kategorie: 

Źródło: pixabay

Jeszcze w 2018 roku, naukowcy z Penn State postanowili przeprowadzić eksperyment, który zweryfikuje tezę,  zgodnie z którą media społecznościowe wywołują u ludzi uczucie samotności. Ich ustalenia były dość niepokojące i okazało się, iż faktycznie, istnieje taka korelacja.

 

Badanie było prowadzone przez Melissę Hunt z Wydziału Psychologii na Uniwersytecie Penn State. 143 uczniów było w nim monitorowanych przez 3 tygodnie. Studenci zostali podzieleni na 2 grupy: z ograniczoną możliwością przeglądania mediów społecznościowych (około 10 minut dziennie) oraz korzystającą z nich bez ograniczeń.

Na przestrzeni 3 tygodni, grupa o ograniczonym dostępie do portali społecznościowych wykazała znaczący spadek poczucia samotności i depresji. Na podstawie wyników naukowcy przedstawili wniosek, że ograniczenie korzystania z mediów do około 30 minut dziennie może prowadzić do znacznej poprawy naszej kondycji psychicznej. Wyniki eksperymentu opublikowano w czasopismie naukowym Journal of Social and Clinical Psychology.

 

Dyskusje na temat wpływu mediów społecznościowych na zachowanie ludzi pojawiają się w przestrzeni medialnej już od dłuższego czasu. W Polsce, rozgorzała ona choćby za sprawą książki Janusza Leona Wiśniewskiego pt. Samotność w sieci (https://litres.pl/janusz-leon-wisniewski/ ), która opisywała losy dwójki zakochanych w sobie osób komunikujących się niemal wyłącznie za sprawą internetowego czatu, a więc pewnej formy mediów społecznościowych. Doczekała się ona zresztą nawet swojej ekranizacji stworzonej przez TVP w 2005 roku.

Książka Wiśniewskiego była oczywiście dziełem fikcji, aczkolwiek przedstawiona w niej relacja pomiędzy "internetowymi znajomymi" w dużym stopniu rezultaty innego badania naukowego z 2016 roku. Mowa o pracy badawczej pt. I'll just text you: Is face-to-face social contact declining in a mediated world? (Wyśle ci SMSa:czy dochodzi do zmniejszenia kontaktu twarzą w twarz w świecie medialnym?) napisanej przez australijskich badaczy Rogera Patuln'ego oraz Claire Seaman.

 

Autorzy badania przedstawili w niej dokładnie ten sam problem co Wiśniewski, z tym że badali oni go poprzez dane na temat trendów w kontaktach bazując na ankietach z ABS General Social Survey z 2002, 2006 oraz 2010 roku. Wyniki wykazały, iż faktycznie dochodzi do znacznego spadku w bezpośrednich kontaktach międzyludzkich twarzą w twarz. Ludzie, preferuja kontakty za pośrednictwem telefonów oraz aplikacji co prowadzi do coraz większej digitalizacji procesu komunikowania się.

Nieco odmienne podejście do tego zagadnienia zostało poruszone w artykule z 2017 roku pt. Loneliness and Social Internet Use: Pathways to Reconnection in a Digital World? (Samotność i Socjalne użytkowanie Internetu: Droga do ponownego połączenia w świecie wirtualnym). Autorzy zasugerowali w nim, że wzrost kontaktu za pośrednictwem sieci ma pozytywny wpływ na relacje między ludzkie. 

 

Autorzy badania, a więc Rebecca Nowland, Rebecca Nowland oraz Rebecca Nowland sugerowali iż pomaga on we wzmacnianiu i utrzymywaniu silnego związku z rodziną i przyjaciółmi w cyfrowym oraz realnym świecie. Wyrazili oni wręcz przeciwną opinię do badania prowadzonego przez Melissę Hunt. Stosując swój model teoretyczny przyjęli oni, iż media społecznościowe zwane przez nich technologiami społecznościowymi, mogą posłużyć do zmniejszenia uczucia samotności. 

Oczywiście naukowcy nie zapomnieli wspomnieć że eskapizm do cyfrowego świata nie przyniesie takiego samego efektu jak kultywowanie relacji z naszym otoczeniem. Stwierdzili oni również, że samotność jest jedynie objawem tego jak ludzie wchodzą w interakcje z otoczeniem. Rozwiązaniem zaproponowanym przez badaczy jest więc utrzymanie zdrowej równowagi pomiędzy mediami społecznościowymi, a prawdziwym życiem.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (2 votes)
Opublikował: M@tis
Portret użytkownika M@tis

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego oraz wielki fascynat nauki. Jego teksty dotyczą przełomowych ustaleń ze świata nauki oraz nowinek z otaczającej nas rzeczywistości. W przerwach pełni funkcję głównego edytora i lektora kanałów na serwisie Youtube: 

zmianynaziemi.pl/ innemedium.pl/ tylkomedycyna.pl/tylkonauka.pl oraz tylkogramy.pl.

Projekty spod ręki M@tisa, możecie obserwować na jego mediach społecznościowych.

Facebook: https://www.facebook.com/M4tis

Twitter: https://twitter.com/matisalke


Komentarze

Portret użytkownika ARTUR

Elektroniczne media są jak

Elektroniczne media są jak szlifierka , nieumiejętne obchodzenie się ze sprzętem prowadzi do śmierci lub kalectwa . Śmierć jest typu samobójczego gdyż człowiek jest zwierzęciem stadnym i musi mieć kontakt fizyczny z drugim osobnikiem gdyż jego brak jest odbierany przez mózg jako osamotnienie , taka sama sytuacja jest gdy więzień jest skazany na izolatkę pomimo obecności w budynku wielu osób . Kalectwo dotyczy natomiast rozwoju umysłu gdyż jedynie obserwacja innych ludzi prowadzi do jego rozwoju  , nawet bez kontaktu słownego sama analiza czynności i słuchanie wypowiedzi innych osób pobudza mózg do działania i dlatego np . koncert to nie nagrana płyta a teatr to nie telewizja .

Portret użytkownika znawca

Media społecznościowe, czyli

Media społecznościowe, czyli informatyczny charakter kultury masowej.

Chyba nie są niebezpieczne media społecznościowe. Gdyby były niebezpieczne dla zdrowia fizycznego i psychicznego, to by oznaczało następujące teorie, przy ich funkcjonowaniu :

- tworzenie zaburzeń somatycznych w organizmie

- negatywne skutki interakcji wzrokowo-słuchowej, podczas korzystania ze sprzętu komputerowego (informatyczno-telekomunikacyjnego), bezpośrednio wpływające na ośrodkowy układ nerwowy

- wzrost poziomu ego w jednostce ludzkiej, przeszkadzający w strategicznych obszarach jej działania, poczynając od upodobań przy wykorzystywaniu sprzętu AGD-RTV-motoryzacyjnego-telekomunikacyjnego-informatycznego, w życiu codziennym - poprzez przenoszenie udogodnień korzystania z tych maszyn/urządzeń bezpośrednio w środowisko życia prywatnego/osobistego/rodzinnego, aż po poziom potencji seksualnej i wszelakiej ludzkiej ciekawości, przy eksploracji danej kultury narodowej/etnicznej/grupowo-zawodowo-uznaniowej

Media społecznościowe może i są niebezpieczne ale dla dewiantów społecznych. Mówienie o tym, że tworzą one zagrożenia w skali społecznej, to już jest niemałą przesadą.

System wolnorynkowy NATO to nie jest gospodarka centralnie planowana ZSRR. W porównaniu do obydwu modeli, sozialstaat EU nigdy nie był i dalej nie jest zdolny do bycia geopolityczną potęgą.

Portret użytkownika Trup

ogólnie cale to FB tweetery i

ogólnie cale to FB tweetery i inne gówna z ludzi robi to wszystko ogłupione szczury i gadzeciarzy - przechwalaczy chcących mieć sztuczny poklask - każdy i tak ma tam każdego głęboko w dupie gdzie on/ona tam byli, co mają, co zrobili itd. A do tego uzytkownicy fb maja tak zorane łby głupotami że nie pogadasz - wszystko wiedzą wszędzie byli wszystko widzieli. Ogólnie zawartość łbów jest tak tragiczna i zaśmiecona bzdetami że aż ręce opadają - nie mają kompletnie pojęcia co jest ważne a co jest kompletną głupotą i bzdurą nie wartą straty nawet kilku sekund straty życia, a czasami drążą temat jak by to było tak ważne jak powietrze na łodzi podwodnej która stoi na dnie i nie jest w stanie unieść się na powierznię by zaczerpnąć powietrza. Nigdy nie miałem i nie będe mieć zadnego fb itp. gówien - to dla kompletnych głąbów jest, co nie mają żadnego poczucia w życiu - chodzi mi - o właśnie - domyśl się.

NoweFilmy i BacoLogia i corium.5v.pl

*** W czasie, gdy większość szukała pieniędzy, my szukaliśmy prawdy ***

Portret użytkownika mitak

Tylko obecnie w okresie

Tylko obecnie w okresie zbliżającej się pandemi trzeba zastanowić się nad ryzykiem albo przez sieć bezpiecznie albo ryzykujemy przy spotkaniach i narażamy się na zarażenie. Co innego gdy nie ma zagrożenia to się zgadzam.

Portret użytkownika Easy Rider

Ponieważ pochodzę z czasów,

Ponieważ pochodzę z czasów, gdy nie było telefonów komórkowych i internetu, a telewizja miała ograniczony zasięg i możliwości - nie pamiętam, żeby wówczas ludzie narzekali na samotność i nudę. Życie było natomiast wypełnione kontaktami "w realu", od rana do nocy, a te wszystkie dzisiejsze elektroniczne zabawki, tak naprawdę przyczyniły się do atomizacji społeczeństwa - bo oczywiście nie są jedyną przyczyną tego stanu rzeczy.

Portret użytkownika Kam

Problem proszę Państwa jest

Problem proszę Państwa jest znaczny, im kraj lepiej rozwinięty, tym bardziej nim dotkniety. W Holandii wprowadzono eutanazję, a w Polsce uruchomiono HaloFon. Media, smartfony, narzucona odgórnie moda, natłok informacji to wszystko otumania. Młodzież, ludzie urodzeni w epoce cyfryzacji, często nie znają życia bez mediów społecznościowych. Zanika umiejętność rozmowy, zawęża się spektrum pogladów, coraz bardziej społeczeństwo jest ujednolicone i wyjałowione.

 

Zapraszam

https://zrzutka.pl/sv25e9

Portret użytkownika MiamiVibe

Najchętniej rzuciłbym to

Najchętniej rzuciłbym to wszystko w kizdu i poszedł sobie mieszkać na jakiejś bezludnej wyspie, ale boję się dzikich zwierząt, zimna, samotności i cierpienia wywołanym przez głód i pragnienie... system uzależnia, jest wygodny, ale żeby móc utrzymać się w nim, trzeba uczestniczyć w chorym pędzie szczurów, coś za coś... Mem, może niezgodny z artykułem, ale według mnie coś jest na rzeczy Smile

Skomentuj