Czechy zalegalizowały medyczną marihuanę, znajdzie się w aptekach

Kategorie: 

źródło: dreamstime.com

Czeski Senat większością głosów opowiedział się za legalizacją marihuany dla celów medycznych.  Oznacza to, że będzie ona sprzedawana na receptę w aptekach. Biorąc pod uwagę doświadczenie niektórych stanów USA, które wykonały ten krok, oznacza to praktycznie legalizację obrotu suszem konopi indyjskich u naszego południowego sąsiada.

 

Według agencji ITAR-TASS , za przyjęciem tej ustawy głosowało 67 z 74 senatorów, przeciw było tylko dwóch z nich.  Zatem czeski ustawodawca zamierza położyć kres długiej dyskusji nad ustawą zezwalającą do wykorzystania marihuany w leczeniu niektórych chorób, takich jak egzema czy drgawki.  Zgodnie z decyzją, pierwsze dostawy marihuany do Czech zostaną zorganizowane z Holandii i Izraela, a następnie kraj zacznie rozwijać własne zakłady produkcyjne. 

 

Aby zacząć produkcję konopi indyjskich, lokalni rolnicy będą musieli uzyskać specjalne zezwolenie od państwa. Szacunkowy koszt takie koncesji na przemysłową uprawę wyniesie nieco ponad sto dolarów. Senatorowie podkreślają, że pomimo tej decyzji, nielicencjonowana uprawa marihuany w domach nadal będzie zakazana.  Zatwierdzone przez czeski Senat ustawy wejdą w życie po podpisaniu przez obecnego jeszcze prezydenta Czech Vaclava Klausa.

Ocena: 

4
Średnio: 4 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Johhny

Tak. Palcie to dalej i

Tak. Palcie to dalej i wmawiajcie sobie 'że to nie szkodzi'. Nie ma co się wykłócać czy alkohol, czy papierosy czy zioło bardziej szkodzi. Wszystko szkodzi w swoim wymiarze. Ludzie po ziole mają utraconą orientację i pamięć krótkotrwałą. Rzucam słowa na wiatr? Mam znajomego, który pali to gówno od kilku lat i to grubo. Czasami rozmowa z nim to jak gadanie ze ścianą - pełna dyskontrola świadomości. 

Strony

Skomentuj