Kategorie:
Historia cypryjskiego złodziejstwa jest jeszcze daleko od zakończenia, ale pokazuje nam to jak na dłoni kierunek, w jakim zmierza upadająca Europa. Przegłosowane właśnie prawo pozawala ukraść 20% pieniędzy każdemu, kto ma w cypryjskim banku ponad 100 tysięcy euro. Prezydent Rosji apeluje do wszystkich rodaków o natychmiastowe wycofanie wszystkich pieniędzy z zachodnich banków.
Ustanowienie takiego progu złodziejstwa ma wytworzyć w ludziach wrażenie, że to mityczni bogacze będą okradzeni. Jak wiadomo nie ma w socjalizmie większej cnoty niż okraść bogacza i rozdać biednym. W tym jednak wypadku nowożytni janosikowie kradną nie dla biednych, ale dla banków, które narobiły kłopotów.
Sytuacja na Cyprze bardzo przypomina tą, jaka miała miejsce w Islandii. Tam też sektor bankowy został rozdęty do nienormalnych rozmiarów przekraczając kilkukrotnie PKB kraju. Efekt był taki, że Islandia zbankrutowała, wiele osób z Holandii i Wielkiej Brytanii straciło swoje oszczędności a korona islandzka zdewaluowała się o 80 procent. Dzięki temu kraj powstał z kolan po kryzysie i zaczyna się odbudowywać pod względem gospodarczym.
Czegoś takiego jednak nie da się łatwo zrobić na Cyprze, bo kraj ten należy do UE i ma walutę euro, zatem nie ma, czego zdewaluować. Nie da się tez regulować pieniądza inflacją, bo oznaczałoby to inflację w całej strefie euro. To dlatego właśnie pojawił się pomysł ukradzenia pieniędzy z kont bankowych. To ruch wymierzony w Rosję, bo obywatele tego kraju traktowali Cypr, jako ekspozyturę biznesową dla interesów w ramach UE. Dlatego właśnie wiele rosyjskich firm ma tam swoje rachunki. Plan okradzenia kont jest, zatem problemem dla tych firm.
Prezydent Putin już na to zareagował każąc wysłać informację do rosyjskich ambasad na świecie, w której wzywa do natychmiastowego wycofania WSZYSTKICH pieniędzy Rosjan znajdujących się w zachodnich bankach, ponieważ według niego istnieje realne ryzyko ich utraty.
Biorąc pod uwagę, że cypryjskie złodziejstwo jest precedensem można się spodziewać rozszerzenia tych praktyk. Oznacza to, że biurokracji z Brukseli nie cofną się przed niczym, aby ratować upadającą wspólną walutę euro z kradzieżą włącznie. Teraz należy się spodziewać dramatycznego spadku zaufania do branży bankowej, co może jeszcze przyspieszyć nieuchronny upadek Europy. Zanim jednak do tego dojdzie będzie się wyciskać obywateli jak cytrynę. Widzimy to już teraz w Polsce, że praktycznie na każdym kroku rząd stara się ukraść ile może nasilając opresyjność wobec obywateli. Marnym pocieszeniem jest to, że inni mogą mieć gorzej a to, co teraz widzimy w Grecji i na Cyprze, dojdzie i do nas i kto wie, jeśli obecna władza będzie się starała pozostać przy korycie za wszelką cenę to może na ulice polskich miast znowu wyjadą czołgi.
Źródło:
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Kochane pieniążki cóż by głupcy robili gdybyście nie istniały ;]
Strony
Skomentuj