Destrukcyjny cyklon Idai wtargnął na ląd w Mozambiku, sprowadzając silne wiatry i potężne ulewy. Żywioł spowodował śmierć wielu ludzi i łącznie ponad milion mieszkańców zostało poszkodowanych.

Cyklon Idai uderzył w Mozambik w czwartek w godzinach wieczornych czasu lokalnego. Intensywne deszcze i wiatr wiejący z prędkością do 170 km/h wyrządził poważne zniszczenia w mieście portowym Beira w prowincji Sofala. Wiatr uszkodził wiele domów, szkoły oraz infrastrukturę na tamtejszym lotnisku. Ponad pół miliona mieszkańców straciło dostęp do energii elektrycznej.

Według aktualnych szacunków, cyklon Idai zabił 19 osób i zranił 70 kolejnych. Większość ofiar pochodzi z miasta Beira. Jednak wcześniej, gdy cyklon Idai przemieszczał się przez Kanał Mozambicki, potężne ulewy wywołały powodzie w Mozambiku, Malawi i Republice Południowej Afryki, powodując śmierć kolejnych 126 osób.

Sytuacja humanitarna w tej części świata jest fatalna. Wielu mieszkańców straciło dachy nad głową i pojawiła się konieczność utworzenia specjalnych obozów dla poszkodowanych. Światowy Program Żywnościowy zamierza tam dostarczyć 20 ton żywności.

Mozambik zmaga się obecnie z największą katastrofą naturalną od 2000 roku. Niemal dwie dekady temu, cyklon Eline uformował się tuż przy Indonezji, po czym pokonał ponad 11 tysięcy km i po około miesiącu uderzył w południową część Afryki, zabijając setki ludzi i wyrządzając ogromne szkody materialne.

Dangerous #Idai making landfall in #Mozambique pic.twitter.com/uGNcgAT02f

— Stu Ostro (@StuOstro) 14 marca 2019