Coraz więcej Niemców otrzymuje pozwolenie na broń. Rząd obawia się masowych strzelanin

Image

Źródło: Pixabay

Niemieckie społeczeństwo zbroi się. Od kilku lat, coraz więcej mieszkańców otrzymuje tzw. małe pozwolenie na broń. W kraju pojawia się również coraz więcej użytkowników broni palnej.

 

Jak informuje agencja Redaktionsnetzwerk Deutschland (RND), w całym 2018 roku wydano niemal 600 tysięcy małych pozwoleń na broń. Licencja ta umożliwia legalne posiadanie broni, która przeznaczona jest do samoobrony, ale nie jest zabójcza, np. pistolety gazowe. Dla porównania, w 2014 roku wydano nieco ponad 261 tysięcy takich pozwoleń.

W tym samym czasie obserwuje się większe niż dotychczas zainteresowanie bronią palną. W 2017 roku, w krajowym rejestrze broni zarejestrowanych było 5,37 miliona sztuk broni palnej, tj. o 20,4 tysiąca więcej, niż w 2016 roku.

Image

Niemieckie media twierdzą, że mieszkańcy Niemiec zbroją się w związku z islamskimi zamachami terrorystycznymi, które od kilku lat regularnie dotykają Europę Zachodnią. Wszystko zaczęło się mniej więcej w tym samym czasie, gdy Angela Merkel postanowiła zaprosić do kraju kilka milionów migrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu, wśród których byli także islamscy terroryści. Teraz władze Niemiec obawiają się, że wzrost zainteresowania bronią palną w społeczeństwie może pewnego dnia doprowadzić do poważnego wybuchu przemocy.

 

0
Brak ocen

Dodane przez charis w odpowiedzi na

Rozumiem, że gdyby bambus zerżnął Ci matkę, to Ty w ramach miłości bliźniego, podsunąłbyś mu także żonę ?Co do gaszenia pożarów, to gówno o tym wiesz. Potężne pożary szybów naftowych gasi się przy pomocy eksplozji, a lasów metodą kontrognia.

0
0

Dodane przez charis w odpowiedzi na

Niektórzy nie rozumieją języka dobroci i nie potrafią go docenić. Nie można też ludziom pokazywać za bardzo swej dobroci bo będą chcieć wykorzystywać.

0
0

na taką "broń" jak z obrazka nie potrzeba pozwolenia... to przecież waiatrówka a w te dziurawe imitacje łusek/nabojów, wkłada się śrut do karmienia gołębi

0
0

Mnie to się w pale nie mieści coś tak absurdalnego jak pozwolenie na broń. Nigdzie w naturze nie widziałem takiego przypadku żeby jeden organizm prosił drugi o pozwolenie na bronienie się. Nigdzie. Tylko człowiek się prosi .. jakie to k.rwa żałosne. Pies ma kły, kot ma kły i pazury, skorpion ma kolec jadowy, jeleń ma rogi, każdy ma coś do obrony i używa tego bez wahania jak zajdzie potrzeba. Takie jest naturalne prawo. Każde społeczeństwo powinno być uzbrojone, legalnie czy nie i regularnie szkolić się w posługiwaniu bronią .. wtedy to politycy prosiliby o pozwolenie sprawowania urzędu.

0
0

" w całym 2018 roku wydano niemal 600 tysięcy małych pozwoleń na broń. Licencja ta umożliwia legalne posiadanie broni, która przeznaczona jest do samoobrony, ale nie jest zabójcza, np. pistolety gazowe. "

Litości, "zabójcza broń" gazowa, i rząd obawia się masowych strzelanin. Kto to kurna pisze?

Porównywalną krzywdę mogą wyrządzić obywatele plując pieprzem cayen po oczach.

Nasi sąsiedzi Czesi, nie muszą pytać swojego rządu o zgodę na posiadanie broni gazowej. Wystarczy, że są dorośli idą sobie do sklepu i kupują za równowartość 250 - 300 zł gazówkę, która u nas jest traktowana tak samo jak broń ostra.

Niemcom wydali 600 tyś polwoleń na gazówki i rząd się boi, a u Czechów każdy dorosły obywatel może mieć gazówkę i nikogo to nie obchodzi.

0
0

Obawiać sie masowych strzelanin, to jak obawiać się deszczu.. Trochę masowego huku na strzelnicach nikomu nie zaszkodzi...

0
0

Ojoj biedni książęta orientu - kończy się bezkarne szaleństwo w NIemczech. Ojoj strasznie nam przykro...

0
0