Coraz to bardziej chore przepisy drogowe...

Image

google.pl

Od dłuższego czasu (a jestem kierowcą z prawem jazdy kat. B,C,D,E od ponad 38lat) zastanawiam się dokąd to wszystko zmierza. Czy, każdy Polak mający prawo jazdy ma być dożywotnio skazany na prześladowanie ze strony władz tylko i wyłącznie dlatego, że kieruje zgodnie z pozwoleniem jakiś tam pojazd? Czy przepisy muszą być aż tak rygorystycznie i bezsensownie egzekwowane jak to jest obecnie w Polsce? Czy muszą być aż tak śmieszne by były nagminnie łamane? Czy te całe prawo drogowe tworzone jest przez ludzi mających choćby ze dwie kategorie prawa jazdy? Pytań mam sporo lecz w moim artykule chciał bym się zająć tym, co uważam za najbardziej śmieszne choćby z uwagi na fakt iż przepisy tworzą ponoć mądrzy ludzie.

 

 

Zacznijmy zatem od obowiązkowego posiadania przeglądu technicznego w samochodach. Jest z tym ponoć sporo zabawy, wiele szrotów poruszających się po ulicach nie przechodzi badań i ich po prostu nie ma. Policja marnując czas w poszukiwaniach tych szrotów zbędnie marnuje pieniądze, czas (swój i nasz) itp. itd.

Powstało kilka pytań:

 

1. Czy w Polsce tablice rejestracyjne naprawdę nie mogą posiadać wklejki (stempla) które nakleja ASO (hologram, certyfikat) z datą ważności badań???

Czy to jest naprawdę takie cieżkie w druku???

Czy naprawdę nie tak to powinno wyglądać że przed wjazdem do ASO musisz zerwać ten hologram i ... nakleją Ci nowy jeśli ASO przyzna przegląd?

Czy nie powinno tak być że jeśli auto takiego przeglądu nie przejdzie to ASO zabiera dowód i zrywa naklejkę?

Nie było by łatwiej pozbyć się ruin z ulic?

Przecież to jest takie proste!

Mamy Policję gospodarczą. Siedzą w internecie godzinami i szukają lewych firm! Nie mogli by przy okazji szukać takich którzy zaczęli by zaraz handlować owymi (lewymi) naklejkami na tablice?

 

2. Obowiązkowe ubezpieczenie OC!

Czy w Polsce, kraju Unijnym, kraju 21 wieku, nie można stworzyć systemu komputerowego do którego każdy ubezpieczyciel miałby obowiązek dopisywania ważności OC tak by - wchodząc na jakąś stronę WWW np. WWW.OC.IDENTYFIKACJA.PL można było bardzo łatwo sprawdzić po tablicach rejestracyjnych czy auto jest ubezpieczone?

Mam tu gdzieś ustawę o ochronie danych osobowych ponieważ pojazd mechaniczny nie posiada danych OSOBOWYCH więc wystarczyło by tylko i wyłącznie stworzyć system składający się z lekkiej strony internetowej z bazą i formularzem oraz możliwością loginu przez ubezpieczyciela. Wpisujemy tablice rejestracyjne lub VIN i wyskakuje nam tylko i wyłącznie wpis UBEZPIECZONY lub NIEUBEZPIECZONY i tyle.

Dodatkowo, na tablicy rejestracyjnej też powinien być jakiś hologram który dostali byśmy od ubezpieczyciela. Kurdę, ludzie, to tylko naklejka!

Przegląd techniczny i OC w tablicy rejestracyjnej i masa problemów z głowy!

Już nie musielibyśmy wysyłać co ranek dziesiątek tysięcy policjantów by kontrolowali setki pojazdów i u każdego ta sama śpiewka. Przecież to jest marnowanie kasy i czasu!

 

3. Pijani za kierownicą - dlaczego w tym kraju przepisy nie pozwalają na to by kierujący mógł posiadać w organizmie jakąś minimalną zawartość alkoholu tak jak to jest w wielu innych krajach? Tego nie rozumiem! Jestem na kolacji z żoną w restauracji. Chciałbym posmakować lampki wina. Nie mogę. Muszę mieć 0,00!

Podczas jazdy bardzo często zastanawiam się czy nie będę miał problemów gdy zjem np. słodycze z alkoholem. Najem się śliwek w czekoladzie z jakimś likierem, zjem tego powiedzmy 1kg i co? Idę siedzieć za cukierki?

Kolejne dość poważne pytanie brzmi: dlaczego mandaty i kary za jazdę pod wpływem są aż tak dziecinnie śmieszne?

Moim zdaniem, w Polsce powinno być dozwolone do 0,2 w organizmie. Odseparowalibyśmy w ten sposób ludzi jedzących cukierki z alkoholem oraz tych którzy piją winko do kolacji. Piją, a nie chleją by to było jasne. Od 0,2 do 0,5 powinna być kara na poziomie minimum 10.000zł oraz dodatkowy mandat w wysokości 20% wartości prowadzonego auta.

Prawko powinno zostać zatrzymane na okres miesiąca. Ktoś kto popełnił taki błąd - nauczyłby się i nie musiał rujnować sobie życia. Są tacy któzy mieli 0,3 i stracili prawka na wiele, wiele miesięcy a w przypadku taksówkarza jest to samobójstwo. Będąc uczciwym i uczuciowym człowiekiem doszedłem do wniosku że nie ma nic gorszego jak solidna kara finansowa.

W przypadku pow. 0,5 do 1,0 już powinno być to co wyżej + dokładka w postaci mandatu w wysokości 50% wartości auta i zabrania prawka na rok. Pow. 1.0 promila powinien być trzy miesięczny areszt + to co wyżej.

Sądzę, że cwaniaczki w samochodach za 100 czy 200 tys. gdyby zapłacili 50% wartości auta za jazdę pod wpływem to następnego dnia już by się nie cieszyli z własnej głupoty.

 

4. Prędkość za kierownicą - powinna być podniesiona w miastach do 60 km/h, poza do 100 i na autostradach do 160. Taka jest prawda. W niemczech nikogo nie boli 100 km/h poza miastem i 200 czy 240 na autostradach. Tymczasem, np. w Warszawie (nowa obwodnica południowa) postawią miejscami na 4 pasach w jednym kierunku 70 km/h i robią mandatowe żniwa co ranek. Widełki powinny być bardzo, bardzo proste. +10 km/h więcej = powiedzmy 500zł. Każde kolejne 10 km/h 1000 zł i % od wartości auta.

Dlaczego? Prezesik cwaniaczek w S klasie śmiga Radzymińską sobie 100 km/h. Mandacik 500 zł zapłaci i będzie się śmiał. Gdy zapłaci 25000 zł od wartości auta, nigdy więcej 100 km/h w mieście jechać nie będzie.

Powinna także powstać osobna pula karna (punkty) za prędkość i inne przewinienia lub chociaż by zostać zwiększona do 40-50!

Parkowanie w miejscu niedozwolonym a jazda po mieście z prędkością 100 km/h to całkiem inna bajka. Wracając z Niemiec do Polski można bardzo łatwo się zapomnieć, rozmarzyć i zgubić prawo jazdy na odcinku 100 km. Dla tych którzy nie wiedzą o czym piszę dodam dla przykładu, że można przejechać nocą całe Niemcy legalnie z prędkością 180 km/h i nie dostać za to ani jednego mandatu. Widocznie jest tam jak jest, ponieważ uznano że autostarda gdy jest odgrodzona od zwierzyny, jest lato, sucho, samochód sprawny to prędkości rzędu 130/140 są usypiające.

 

5. Cwaniactwo za kierownicą - czyli znane nam wszystkim filmiki z YT pt. "Polskie Drogi". Zastanawiałem się co mogłoby spowodować fakt iż nikt już więcej nie zachowywałby się za kierownicą jak przysłowiowy cham. Wpadłem na pomysł że i w tym przypadku mandaty powinny byc na poziomie kosmosu. Dlaczego? Dlatego że my Polacy, mamy to do siebie że liczymy się tylko i wyłącznie z kasą!

Co to jest dla Nas, np. Warszawiaczków zatrzymać autko pod marketem na miejscu dla inwalidy?

No co to jest? To jest tylko 300 zł tak i ile punktów?

To jest też myślenie typu: a może się uda a jak nie to będzie 300 mniej. Co to jest 300... zatem zróbmy 5000!!! Naprawdę! Zróbmy wreszcie coś czego każdy będzie się bał! Dlaczego w Niemczech nikt bez znaczka i legitki za szybą nie stanie w takim miejscu? No bo tam jest od 3000 euro w górę od 2016r.

 

6. Nabijanie Polskiej kasy mandatami a bezpieczeństwo...

No właśnie. Temat rzeka i pozostawiam go do wspólnych komentarzy. Zacznę od siebie sugerując iż polskie przepisy są tak nisko śmieszne że są tylko i wyłącznie po to by nabijać budżecik. Mandat w kwocie 500, 1000 zapłaci każdy ale mandatu w kwocie 10-15-20 tys. zł już nikt. Wtedy zacznie się lament i płacz.

Dopiero wtedy zaczęłoby się myślenie typu: będę musiał sprzedać nowe auto by zapłacić mandat więc może zdejmę nogę z gazu...

Może wtedy dopiero zrobiło by się kulturalnie i ... po prostu bezpiecznie.

 

7. Policyjne poranne nagonki. Skąd my to znamy, co? Mój rekord w Warszawie między 1 a 3 rano gdy wracałem z pracy w Pruszkowie na Warszawską Białołekę to aż 11 razy!

Tak, tak. W tym cyrkolandzie jadąc nocą legalnie stałem się podejrzanym bo przecież nikt normalny (ponoć) nie jedzie pustą szosą 60 km/h jak PIS nakazał...

11 razy byłem zatrzymywany i kontrolowany. Oczywiście komplecik, dmuchanko, bagażnik, światełka, papiery! Czy to nie jest cyrk w czasach w których wszystko jest niby zinformatyzowane? Dlaczego policja nie ma możliwości dopisania w systemie że auto o numerach rejestracyjnych np. WB XXX1 było 20 min. temu kompletnie kontrolowane?

Przecież w 20min. nie obaliłem za kierą flaszki, prawda?

Co ranek pod Warszawą w różnych miejscach tworzą się korki bo szanowna policja kontroluje trzeźwość a 2 km wcześniej wszyscy na promilach już zawracają.

Czy mądra policja naprawdę uważa że człowiek myślący podjedzie pod miarkę???

 

8. CB RADIO w Polsce - urządzenie które przyczyniło się do setek wypadków. Mając CB czujemy się bezkarni. Mobilki, mobilki, jak tam dróżka. Czysto koleszko więc gnieciemy.

Jechałem ostatnio z Warszawy do Gdańska koło godz. 14, 15 trasą E7 przez Nidzicę. Zauważyłem że wszystkie autka posiadające antenę do CB łamią przepisy, natomiast wszystko bez anten jedzie w miarę przepisowo (90-100 km/h). Wariaci (najczęściej tablice zaczynające się na W lub G) dosłownie robią sobie wyścigi. Dla nich nie ma ciągłej, nie ma ograniczeń do 70, nie ma nic prócz eteru w którym krzyczą że nieoznakowane Mondeo jest dopiero na 50 kilometrze.

Zapytam wprost. Kiedy w końcu i w Polsce wejdzie przepis zakazujący używania CB w autach osobowych?

W Austrii za posiadanie CB niepodłączonego np. w bagażniku jest mandat i może skończyć się także konfiskatą sprzętu. Gdy masz je włączone możesz iść nawet do aresztu.

W Niemczech i Francji także są mandaty. Ten sprzęt w całej prawie Europie jest zakazany tylko u nas nad wisłą dzieją się takie cyrki!

Za ostrzeganie się światłami gdy stoi Policja jest mandat a za "darcie" dzioba w eter tekstu typu "misiaczki na 100 kilometrze" nie ma nic.

To pierwsze. Kolejna rzecz to mentalność. Ostrzegamy wariatów???????

Przecież gdy krzykniemy z "radio" że pusto to zawsze znajdzie się kilku świrów którzy natychmiast wciskają gaz.

 

9. Taksówki - tyle mówi się w mediach o wałach na taksówkach. Kiedy wreszcie pojawi się poprawne, jednolite oznakowanie taksówek w naszym kraju?

Jeden kolor, jakieś dokumenty typu hologram, a najlepiej nawet inny kolor tablic rejestracyjnych! Rządowcy mają niebieskie. Żółte tablice są zabytkowe.

Co jest? Gama kolorów się skończyła???

Dlaczego TAXI nie ma np. tablicy zielonej???

Zobaczcie, ile musiałby podrobić potencjalny przestępca podszywający się pod taksiarza bez licencji! Tablice rejestracyjne, znaczki przeglądu, oc, kolor auta, hologram na drzwi!

Nie było by prościej?

 

10. Kary za fałszerstwa - to jest także drugi temat rzeka i zapraszam do wspólnej debaty w komentarzach. Moim zdaniem powinna pojawić się grupka w policji która od czasu do czasu wysyłałaby jakiś złom po przegląd na stację ASO. Złom naszpikowany mikrofonami i kamerami i delikwent chcący zrobić przegląd na lewo.

Na lewo - wiecie co znaczy?

Nie wiecie? Nie widział auta = wziął 500 zł, klepnął pieczątką. Za coś takiego powinna być kara minimum 100.000 zł i rok do odsiadki. Wtedy skończyłyby się znajomości w ASO.

Dlaczego pisze o znajomościach w ASO?

Często widzę na ulicach auta dymiące jak smoki. Auta z wyciętymi katalizatorami. Auta z dziurawymi tłumikami. Auta bez nadkol i progów bo już tak zjedzone że ich po prostu nie ma.

ASO powinno sprawdzać (mieć obowiązek) sprawdzania nośności karoserii! Jeśli auto spawane - won! Nigdzie na zachodzie nie można ponownie zarejestrować samochodu gdy uległ kasacji w wypadku! Dzieje się to tylko u nas więc o jakim bezpieczeństwie w mediach mowa?

 

11. Handel częściami które pomagają w dokonywaniu przestępstw - to także rzeka zwłaszcza na słynnym portalu aukcyjnym gdzie można kupić samochód za 2000 zł który nie jest już samochodem. Tak, tak. Wejdźcie na aukcje i poszukajcie w dziale uszkodzone to znajdziecie gołe karoserie po spaleniu z kompletem dokumentów.

Czy taki wrak nie będzie przypadkiem zakupiony tylko i wyłącznie po to by nielegalnie zalegalizować kradzione auto?

Co można użyć jeszcze z samochodu w którym nie ma już nic prócz dowodu rejestracyjnego którego... nasze Prawo Sprawiedliwe podczas interwencji straży pożarnej... nie odebrało?

Co na to sama policja?

Każdy z nas wie że na ten numer VIN, numery rejestracyjne i dane zostanie zarejestrowany samochód z przeszczepu (AngliK) lub samochód kradziony!

Dlaczego w Państwie niby POprawnie Sprawiedliwym nikt z tym nic nie robi?

 

I ostatni temat...

pcham pod wpływem alkoholu rower, zostaję zatrzymany i idę siedzieć. Tak, tak. Akurat oprę się tu na przykładzie mojego byłego sąsiada który aktualnie kwiczy wyrok w jakimś ZK. Dostał 11 miesięcy za to, że narąbany ale jeszcze w pionie wracał z imprezy chodnikiem. Rower pchał, nie jechał bo nie byłby w stanie.

Nie siadł na rower ponieważ wiedział że będą za to problemy więc ... po prostu go prowadził. Zatrzymała go policja i już nic nie pomogło. Niebiescy mają WYNIK i nie popuszczą. Wytrzeźwiałka, areszt, sąd 24-godzinny i 11 miesięcy urlopu od picia.

Czy w tym kraju, gdy np. pogryzę się z lubą o to że za dużo przechyliłem i pójdę na parking do własnego auta walnąć się na tylnym siedzeniu to pójdę za to siedzieć?

Przecież nigdzie nie jadę, prawda?

 

Tych punkcików nazbierałem znacznie więcej lecz opisałem jedynie te o których non stop się trąbi w mediach. Nie potrafię zrozumieć dlaczego ustawodawcy uważający się za ludzi kształconych, ludzi rozumnych - aż tak utrudniają życie sobie i nam! Wprowadzenie przepsiów jasnych, przyjemnych, bezpiecznych i przede wszystkim mądrych jest tak proste jak robienie klocka z rana. Nic dodać - nic ująć. Wybaczcie mi mój ton lecz mam na karku sporo lat i naprawdę nie kumam tej błazenady.

 

Nie rozumiem tego kiedy w końcu skończy się ta zabawa w kotka i myszkę, te współne uliczne "ganianko" i stwarzanie pozorów tworzenia sztucznego systemu dbającego o bezpieczeństwo przymykając oko na to że chodziło, chodzi i będzie chodzić tylko i wyłącznie o kasę.

 

 

0
Brak ocen

Wielebny nie pamięta, że kary i mandaty stanowią procent na sztywno wpisany do budżetu? O ile się nie mylę to szanowne PO wprowadziło tę fajną zasadę a pisowi najwyraźniej się bardzo spodobała.

Tak więc gdy w miastach będzie prędkość ustalona na 30km/h a poza miastem na 50 i nie będzie odpowiedniej ilości mandatów to dla dobra kraju wprowadzi się odpowiednio 10 i 30 km/h. A jak nie - to jeszcze mniej. A jak to nie pomoże to każe się kierowcy nosić obowiazkową opaskę na ręce ze stempelkiem urzędu. Wielebny chyba nie myśli, że jest jakaś granica absurdu, której nie przekroczy władza, żeby zebrać kasę?

0
0

Dodane przez zyx (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Wielebny nie chce już o tym nawet myśleć. Nowinki z rządu potrafią spowodować że serducho kłuje dwa dzionki. Tak, tak. W naszym wieku już tak jest. Czy w Polsce są granice absurdu? he he   a czy w Polsce są jakiekolwiek granice czegokolwiek?

Polska jest krajem bardzo, bardzo mocno zadłużonym. Wyparowały pieniądze z banków, nie ma kasy w ZUS, nie ma kasy w US, nie ma kasy nigdzie. Kończy się już także zapomoga z Unii którą Tusek wyżebrał.

Kolejnych danin €€€€ już nie będzie. Dopiero wtedy zacznie się cyrk dlatego zwialiśmy z Polski. Dopiero wtedy POpisowcy zaczną szukać szmalu bo nie będzie już na nic. Zresztą, już dziś nie ma. Zobaczcie kuVVA na moim przykładzie. Ponad 3lata walczę z Opolem. W moim przypadku chodzi o to by przelać $$$$ z Polski do Rosji. Z Polskiego funduszu emerytalno-rentowego do rosyjskiego. Dlaczego to tyle trwa? Ano dlatego że nie mają co przelać!!!!!!!!!

Już trzy krotnie skłądałem oświadczenia z żoną że nie będę nigdy rządał renty w Polsce. Zobaczcie ile to trwa!  Polska chce zrobić tak że gdy pójdę na emeryturkę czy rentę to będzie mi wysyłać co miesiąc do Rosji moją kasę. Rosja chce całej kasy już teraz!!!!

Polska nie chce dać bo.... kuVAAA   nie ma!

Oni nie mają dla mnie kasy! Wy to widzicie???

Mam lekko ponad 50lat i już nie ma dla tego rocznika kasy!  Innego powodu nie znam bo gdyby kasa w ZUS była, moja składka tam gdzies leży to nie było by problemem oddelegować szmal na inne konto i tyle.  W 1996roku gdy ktoś z mojej rodziny emigrował na tzw. pochodzenie do Niemiec, Polska przekazała wszystko od A do Z łącznie z kompletem szmalu uzbieranego w latach pracy. Trwało to około roku ale Niemcy dostali szmal który odłożył Polak i dziś emeryturę płacą sami. Fakt, cienką ale płacą. A co ze mną? 20lat później polska nie ma ani złotówki i ściemnia non stop?

Powiedziałem. Prędzej zdechnę na zawał jak zostawię w tym nocniku choć by złotówki a wiecie dlaczego?

Rosja mi wyliczyła w lutym że gdybym poszedł na rentę już dziś to po przeliczeniu dostał bym około 420USD czyli około 1554zł (kurs 3,70). Polska mi wyliczyła że gdybym poszedł na rencinę dzisiaj (gdyby była taka możliwość) dostał bym 670zł.  Co jest ku****wa grane?

To jeśli dzisiaj mam 670zł po 30latach udkokumentowanej pracy to ile będę miał za 20lat? 900zł????????????????????

200 euro???

Gdybym mieszkał w Polsce dzisiaj musiał bym płacić czynsz na poziomie 580zł czyli około 140 euro. Gdzie reszta?

Co??

76 lat i ze sznurkiem do lasu??

O to im chodzi?

A takiego chu****!!

Ludzie!!

Pakujcie manele póki młodzi jesteście!  Pakujcie manele póki macie siły uczyć się języków i pracować!

Naprawdę z całego serca Wam radzę!

 

Od ponad 10lat w Polsce nie powstają fabryki! Coraz więcej firm przesiada się na zachód. Coraz więcej Polskich małych firemek leci do Czech, Słowacji tip. Tam mają regony, nipy i zgodnie z przepisami prowadzą działalności na terenie EU czyli w Polsce.

Ta kasa nigdy z Czech do Polski nie wróci. Unia przestanie dawać Polsce i zacznie się Wasz horror. Polski już nie ma. Zostanie sprzedana. Polska nie jest w stanie z taką ilością złotówek nic już zrobić. Zobaczcie co te sku*****syny robią!!!  Ukraińskie firmy w warszawie (sprzątanie po firmach, małe usługi, budowlanka) są zwalniane z podatków!  Jest to informacja z Urzędu Skarbowego Warszawa Wola sprzed kilku dni. Idźcie, poczytajcie, popytajcie. Ukrainiec sprząta za 10zł/h bo nic nie płaci a Pola ledwie na smalec wyrabia!  Wezmą jeszcze uchodźców 100.000 i będziecie ich utrzymywać. Wiecie że w Moskwie prawie wszyscy mają własne mieszkania? Biedna Rosja i ludzie młodzi mają włąsne chaty i stać ich na raty! Wyobrażacie to sobie?  A w Warszawie? 95% przyjezdnych dorabia cwaniaczków czynszami po 1500-2000zł???

A ten cwaniaczek kupił na raty i Ty mu spłacasz???

A cwaniaczek to synek Prezesa Posła XXX i nie dał się koledze Developerowi wydymać na kasę???

 

W Polsce mieszkania teraz buduje się tylko po to by zaraz po sprzedaży podnieść czynsz do takiej kwoty że się posracie lub wybrać od ludzi zadatki i ogłosić upadłość. I co im kuVAAA zrobicie w kraju PRAWA i SPRAWIEDLIWOŚCI jak ta Developerka to firemki kolesi ????

Zrozumcie Wasza MURZYŃSKOŚĆ że rząd ma Was tam gdzie...

a zresztą, posłuchajcie sobie z taśm PODSŁUCHOWYCH gdzie Wasz rząd Was ma.

 

Pamiętacie jak załatwili OPTIMUSA?

A teraz co? Nieboszczyk Kulczyk zły? Zły bo go nie ma i nie ma kto bronić jego imienia?  Wiecie co ich boli?  A no to że Kulczyk ziemię gryzie a jego milionami ktoś obraca. Ktoś a nie Rząd. Czekać tylko czasów gdy zaczną wypływać lewe papiery by Kulczykowi d... obrobić. W Polsce jest tak że jak jesteś CZYSTY i niewygodny to zaraz możesz być BRUDNY ponieważ spreparowanie papierów, akt i podstawienie lewusów do zeznań to już pikuś.

Już dawno większość moimch znajomych którzy myślą podobnie do mnie przestała prowadzić działalności. A wiecie czemu? Bo się boją! A czego boją?

 

Pooglądajcie Zbigniewa Stonogę i wszystkie jego filmy!  Ciul że klnie. Ja też klnę. Pooglądajcie, przeanalizujcie i zechcijcie zrozumieć o co chodzi. Dopiero oczy otworzycie.

 

 

0
0

Dodane przez wielebny w odpowiedzi na

No ba - tu nie ma dziedziny gdzie by można powiedzieć, że cos jest dobrze (albo chociaż przeciętnie wzgędem cywilizowanych krajów). Kwota wolna od podatku? 'Usługi' bankowe typu kredyty? Płace? Podatki (dla posłów vs normalny człowiek)? Szkolnictwo? Media? Ceny? Jedynie propaganda niezmiennie od dziesiątek lat świetnie się trzyma.

Też kombinuję jak spylić do jakiegoś normalnego kraju ze sobą i swoją działalnością, bo kuźwa ile lat można żyć tak, żeby codziennie mi oczy z orbit wychodziły na widok sytuacji czy przepisów.

Tu nie da się powiedzieć, że przepisy/prawo jest skomplikowane - tu trzeba to nazwac po imieniu, że przepisy i prawo są ułożone przez zaborców i egzekwowane przez usłużnych im urzędasów i służby.

0
0

Co do 1 punktu: Dopóki ludzie będą na każdym kroku okradani, ,,ruiny" jak to nazwałeś nie znikną z dróg, bo powód jest niezwykle prosty, nie każdego stać na nowiutkie auto z salonu i nie każdy jest taki głupi aby brać kredyt na takiego salonowca, oczywiście mówię o tych co chcą się tylko pokazać jacy oni nie są. Dopóki nie zmienią się warunki życia na lepsze, będzie tak jak jest. Jeśli będzie większy zarobek to i skończy się kombinowanie biedniejszej części społeczeństwa (w tym mnie), bo nie trzeba będzie wybierać między należnościami za auto a głodem, a do roboty dojechać jakoś trzeba. Pozdrawiam :)

0
0

Dodane przez MiamiVibe w odpowiedzi na

   Dokładnie to samo pomyślałam! Ja też jeżdżę taką ruiną z 1999 roku i jestem do niej bardzo przywiązana. To nie tylko jest wina braku  kasy ale też sprawa mojego przywiązania do autka. Auto jest sprawne ale nie daj Boże jakiś idiota może wpaść na pomysł aby auta kilkunastoletnie wyrzucano na złom bez względu na ich stan. Każdy powinien jeździć czym chce.

0
0

Dodane przez Robaczkowa w odpowiedzi na

Moje Audi A4 z 1995 r.. troszkę podrasowane 300 kM, dociążone i 260 na tarczy do wyciągnięcia... :)

 troszke tylko za dużo asfaltu z drogi wyrywa przy starcie... :)

0
0

Dodane przez MiamiVibe w odpowiedzi na

Dlatego nie miałem i miec nie będę nowego samochodzika... Uwielbiam stare mocne samochody... Mam kilka starych łobuzów i bardzo mi sie podobają... Te nabuchane i nadmuchane reflektorami traktory dla buraków budzą we wmnie obrzydzenie.. mam trochę smiechu jak swoim mignę przed takim...nadętym burakiem...

 Dzieicnne jak na staruszka 67 lat, ale jak kobiety powiadają: Faceci zawsze zostaja dziećmi... hehheeeee... pozdrówko

0
0

Dodane przez Angelus Maximus Rex w odpowiedzi na

Też wolę klasyki. Dzisiaj auta to nawalone elektroniką mające się popsuć przed gwarancją szmelce. Kiedyś się naprawiało młotkiem, a teraz mały kabelek potrafi unieruchomić auto, a naprawa tylko w ASO. A już nie wspomnę aut z silnikiem 1.2 o mocy ponad 100KM, oczywiście do tego z 5 turbosprężarek, oczywiście sterowanych elektronicznie... masakra

0
0

Dodane przez MiamiVibe w odpowiedzi na

No widzisz, ale jak postawisz w salonie Skodzinę z silnikiem 1.4 60KM to nikt jej nie chce i wszyscy biegną po FIATA 1.2 100KM za te samą kasę. To wszystko zależy nie od producenta i sprzedawcy lecz od nas samych. Ludzie sami proszą w salonach o te bajery i dodatki. Ja gdy kupowałem swoje autpo wziąłem je w podstawie. Mam tylko kontrolę trakcji, ABS, ksenony i halogeny. Resztę dokładałem sam bawiąc się z portalem elektroda.pl

Kolejna sprawa jest taka że ceny części do starych aut nie są aż tak niskie by dać starym autom całkowitą przewagę nad nowym. To logiczne że gdyby producenci produkowali by dziś auta o trwałości słynnego Mercedesa W124 to już dawno poszli by z torbami. Tak już jest. Dziś jes tzmowa handlowa i auto ma się psuć!  Bebechy silnika nie mają prawa przeżyć 400.000km i koniec dlatego pierwsze oznaki zużycia pojawiają się już po 150.000km. Powiedzmy że prywatnie używana Octavia, szanowana i dbana przeżyje bez większych usterek 200.000km.  Czy 200 to mało?  Zależy. Dla mnie mochera robiącego 700-800 mieisęcznie takie auto jest na 250 miesięcy czyli na 20 lat z kawałkiem.  Dla kogoś kto robi codziennie 70km czyli 2100 miesięcznie w zaokrągleniu Skoda skończy się już po 95 miesiącach czyli po niecałych 8 latach. Czy to mało?

Wyobraźcie sobie teraz że kupiłem nowiuteńkiego Mercedesa W124 z silnikiem 300D bez Turbo. Samochód taki pokazał już nie raz że był w stanie przejechać 1.500.000km i nadal jeździć. Normą w Warszawskich taksówkach gdy posiadali takie W124 były przebiegi rzędu 600-800tys.km!

Powiedzmy że dla mnie, prywatnie, taki Mercedes wystarczy na okrągły 1.000.000km!  Robiąc przysłowiowe 800km na miesiąc Mercedes wystarczy mi na 1250 miesięcy czyli 104 lata.  Ludzie, dajcie żyć producentom. Gdyby każdy chciał dziś auta które smiga po 500-700kkm bez awarii silników itp. to musieli byśmy zamknąć dziesiątki fabryk i zwolnić setki tysięcy ludzi z pracy. Popatrzcie na to z innej strony.

Gwarancja na 100.000km dla osoby prywatnej to nie jest mało. Wszyscy wiemy że jak będziemy szanować to uda nam się nawet taką 5-cio turbinową maszyną przejechać te 180-200kkm!

Dla ludzi wykonujących zawód kierowcy (kurierzy, taksiarze, radiowozy) to jest katastrofa ale by tu mówimy o prywatce w której nie ma co aż tak narzekać na nowe auta. Płakał bym gdyby takie auta sypały się do reszty już przy 40-50kkm. Mój stary wujo ma jakieś Punto z 2005r kupowane jako nowe. Dziś ma około 100000km. Nic przy nim nie robi.

 

W dzisiejszych czasach nie można produkowac aż tak trwałych aut jak kiedyś. Niestety. Nie mieli byśmy pracy a rynek części, samochodów, usług jest tak olbrzymi że gdyby istniały tylko nowe Mercedesy W124 to mieli byśmy po 20.000.000 bezrobotnych w każdym kraju. To samo tyczy się elektroniki. Montuje się dzisiaj czipy w telewizorach, pralkach i wielu wielu innych urządzeniach (drukarki, ksera, teblety) po to by urządzenie samo się popsuło po określonym czasie. Gdyby każdy z nas miał laptopa na 10-12lat, tablet na 10lat i telefon tak jak ja (Nokia 6150 ma już 18lat) to kolejne miliony ludzi było by bez pracy.

Niestety kochani, tego nie zmienimy.

0
0

Dodane przez X (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

I co teraz? Pewnie masturbujesz się czytając własny wpis, co?

Popatrz w lustro i zadaj sobie pytanie: kim jestem.

Ale, tak sam przed samym sobą. Nie głupio Ci przypadkiem że pomimo jakiegoś tam wieku masz poziom IQ równy mrówce?

I z czym Ty dzieciaczku do zupy, co? Ze słomką?

Chciałeś zaświecić i zaświeciłeś jak zdechnięta świeczka. Ja bym na Twoim miejscu poszedł się ciąć po takim wpisie. Reprezentujesz sobą erę kamienia łupanego i nic więcej.  Nie wstyd Ci że po przeanalizowaniu mojego wpisu już nawet 8-mio latek wykreuje poważniejsze teksty w ramach odpowiedzi?

Tak to dzisiaj niestety jest jak się na Facebooku mieszka i "resorakami" po dywanie jeździ...

Powodzenia w życiu...

 

0
0

Dodane przez Angelus Maximus Rex w odpowiedzi na

Zgoda po części ale wiesz, ta technika prócz tego że się sypie często pomaga. Ja tam nie wyobrażam sobie dzisiaj jazdy nocą bez ksenonów i białego światła. Oj nie, nie te czasy, nie ten wzrok. Nie wyobrażam sobie też nie mieć webasto w Rosji zimą. Widzisz, Ty stoisz i skrobiesz autko zimą a ja wychodzę z domu do ciepłego autka. Te wszystkie bajery typu ASR, ESP, ECS, TC i masa innych  i podobne naprawdę pomagają. Auto jest jak przyklejone zimą do drogi. Z tych starych aut (bardzio starych ) jest kilk amodeli które godne sa uwagi. Stare Audi A8, BMW serii 5 i 7, Ople Omegi, Mercedesy i kilka innych. Stare auta mają jedną podstawową przewagę. Są trwalsz. Zrobimy rozrząd w takim starym BMW i jeżdzimy 300.000km. Nowym autem nie przejedziemy połowy i może się zerwać. Wszystko jest dziś mniej trwałe ale takie są niestety czasy. Nowego auta nie da się wykorzystywać zawodowo już. Taka Octavia jest tylko do użytku prywatnego (na zakupy, do kościoła, na weekend) bo zawodowo śmigając tym codziennie po 50-70km to można ją wykończyć już po 5,6 latach. Z tym zgoda no ale ja już jestem mocher i mam takie auto do grobowej dechy ponieważ nie palę gumy, 140km/h spokojnie mi wystarczy, 15sek do setki też. Dzisiaj liczy się całkiem coś innego jak kiedyś. Ma być cicho, ciepło i tanio. Takie nowe 1.4MPI w gazie pije około 7,5L gazu na 100km. Cóż chcieć więcej. Nie będę oczywiście głośno wypowiadał się na temat jakości paliwa w Polsce kontra Rosja bo Polska w tym porównaniu wyszła by na olbrzymiego wodo-leja. Dodam tylko że moje auto w Polsce paliło około 9L benzyny lub 10-12 gazu. W Rosji przy tej samej technice jazdy wychodzi mi od 6 do 8 max. benzyny i około 7,5-8 gazu. Wiem bo kurdę na butli 45kg (wchodzi 38L) robię zawsze lekko ponad 450-460km i gaz się kończy. W Polsce gaz mi się kończył po przejechaniu 300km i koniec. Na dodatek tutaj samochód jest żywszy. Gdy smigam w Polsce (tankowany PB98 lub dobry (niby!) gaz) auto zachowuje się jak bym non stop miał 4 pasażerów. Gdy przepłukam go Rosyjskim paliwem dostaje kopa. To samo miałem w Niemczech gdy tankowałem SuperBleiFrei na Aralu. Identycznie. W Polsce gdzie bym nie tankował czuję że auto to muł.

0
0

Dodane przez Angelus Maximus Rex w odpowiedzi na

troszkę poszczekać przyszliśmy?

ok, to szczekajmy :) 

 

0
0

Dodane przez drako_tr w odpowiedzi na

teraz rozumiem skąd to powiedzenie: "psy szczekają, karawana jedzie dalej". Karawaną nazywam to co pasterze z Wami (tłumem, motłochem, plebsem) robią, kolejne zakazy, nakazy, szczepionki, kagańce, ogólne ogłupianie. 

SZCZEKAĆ NA SIEBIE i SKAKAĆ Z PAZURAMI DO OCZU - TAK TRZYMAĆ!

 

 

0
0

Dodane przez Robaczkowa w odpowiedzi na

W Sejmie jest już od lat jakiś świstek który nakazywał by obliczania składek za OC od rocznika auta. Tak jest w całej EU i prędzej czy później będzie i w Polsce bo to doskonały spsoób na naprawę budżetu. Polak nie zje a zatankuje. Taka jest prawda. No i w jednym źle się zrozumieliśmy. Miałem tu na myśli całkowity złom który zagraża bezpieczeństwu. Mam uwierzyć na słowo że wozicie własne dzieci samochodami w których podłużnice pracują bo podłoga jest już tak zjedzona że jej po prostu nie ma? Szacun za odwagę. Kolejna rzecz jest taka że średniej klasy starsze auto to kwota około 3500zł. Tak, tak. Za taką kasę kupimy całą Cectrę B. Za kolejne 2500 ją wyspawamy i naprawimy. Mamy sprawne auto za 6000zł. Jeśli Polaka nie stać na auto za 6000zł (wydatek raz na 5,6,7lat) to nie pogłębiajmy dalej tego punktu. Kim jesteś że nie masz w 21 wieku w takiej Polsce nawet 6000zł? Nie chcę tu nikogo urazić ale nawet pracując za 1500zł możemy pozwolić sobie na kredyt 6000 rozbity na 5 lat. Rata? 100 kilka złotych miesięcznie więc nie mówmy o biedzie bo jej nie ma. W Polsce jest głupota i lenistwo. Nie wierzę w to że chcąc mieć sprawne auto nikt nie będzie miał 100zł na misiąc w chwili w której 100zł to lekko ponad 6 paczek Marlboro. Ludzie w większych miastach zarabiają między 2500 a 3000zł. To jest norma na budowach. Tu nie chodzi o Wasze zadbane auta bo wiadomo że dużo ludzi dba lecz o tych którzy mają samochody w takim stanie że płakać się chce i co najlepsze, tacy pracują i zarabiają.

 

0
0

Co do punktu 2 to taka strona istnieje od lat

https://www.ufg.pl

Mnie osobiście wk..a przepis zakazujący odśnieżania przy pracującym silniku - czy ktoś może wie jakie jest logiczne usprawiedliwienie tego debilnego przepisu ?

0
0

Dodane przez wyzdro (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Ludzie, wpiszcie tam jakiekolwiek tablice rejestracyjne. Wpisałem kilkanaście tablic rejestracyjnych przed chwilą, wszystkie z hotelowego parkingu! Wszędzie wyskoczyło: BRAK DANYCH

 

 

0
0

Wystarczy być księdzem czy biskupem i tak jak biskup Kowalczyk nie placić mandatu za przekroczenie predkości, jak inny biskup z Warszawy, co zatrzymał się na drzewie z 2,5 promilami alkoholu, czy księdz spod Turku z tylu samymi promilami i 5-letnią dziewczynką na przednim fotelu i wielu innych duchownych i prawo mieć za nic. Przeczytajcie co pisze na ten temat PIOTR POCIESZYCIEL

0
0

Jak się z czymś zgadzam lub do danego punktu nie chcę się odnosić, po prostu nie będę o nim pisał.

 

2. Przecież taki system istnieje i można bez problemu sprawdzić czy dany pojazd jest ubezpieczony, wystarczy podać VIN lub numer rejestracyjny.

3. Z tego co mi wiadomo w Polsce dopuszczalna norma to 0,19 promila. Mocnego trzeba, żeby zjeść kilo cukierków. :) Zostawiając jednak to, pijąc "leczniczą nalewkę" nabrzdyngolisz się, nabije Ci promili i co? Powiesz w razie wypadku, że Ty tylko piłeś nalewkę na przeziębienie? Nie rozumiem tutaj Twojego bulwersu, z tego co mi wiadomo, jakieś czekoladki czy płukanki do ust z alkoholem szybko wyparowywują, a zjedzenie kilograma cukierków to jakaś totalna abstrakcja, ale nawet jeśli, to jeśli przekroczy 0,2 promila jedząc nawet te cukierki, to dlaczego masz za to nie być ukarany?

4. Absolutny bezsens. Zdecydowana większość kierowców wierzy w "tolerancję" i po mieście przy ograniczeniu 50 km/h jedzie w granicach 60 km/h i nawet władza na to potrafi przymknąć oko. Podniesienie do 60 spowoduje, że ludzie zaczną jeździć w okolicach 70. Nie porównuj nas do Niemiec, sprawdź statystyki śmiertelnych wypadków, jesteśmy w czołówce mimo ograniczeń. Nie wiem który fragment obwodnicy masz konkretnie na myśli, ale podejrzewam, że te 70 może i stoi przy 4 pasach, ale w ciemno strzelam, że tam są jakieś zjazdy i istnieje duże prawdopodobieństwo, że ktoś będzie zmieniał pas z lewego na skrajny prawy. Co do drakońskich kar pamiętaj, że i w razie w, i Ciebie by dotyczyły. :) Jak wiadomo, każdy ma taki samochód, na jaki go stać i dla Ciebie taka kara też mogłaby być bolesna. "Wracając z Niemiec do Polski można bardzo łatwo się zapomnieć, rozmarzyć i zgubić prawo jazdy na odcinku 100 km." Dla mnie argument bez sensu, za kierownicą powinno się być cały czas skupionym, a nie zapomnieć się i rozmarzyć. Jakbyś ktoś potrącił kogoś na pasach, myślisz, że to byłby dobry argument, że się zapomniał i rozmarzył?

5. Niech każdy zacznie od siebie, a będzie pięknie. :) Ciężko mi uwierzyć, że sam autor jest święty i nie ma sobie nic do zarzucenia.

6. Patrz pkt. 4

7. Bo taki system kosztuje, jest zbędny, ponieważ sytuacja która Cię spotkała jest niesłychanie rzadka. Poza tym takie coś też musi ktoś ogarniać i zaraz by wszyscy się bulwersowali, że pieniądze wydawane są na takie głupoty.

8. Poproszę statystyki stosunku używania CB radia do ilości wypadków. Generalnie zgadzam się z tym co piszesz i jest w tym sporo prawdy. Co do ostrzegania światłami, nie dostajesz mandatu za samo ostrzeganie tylko za nieprzepisowe używanie świateł drogowych, proponuję zajrzeć do kodeksu jak można i powinno się ich używać. Niemniej jednak jestem przeciwnikiem ostrzegania przed kontrolą drogową w jakikolwiek sposób. Mandatu za nic nikt nie dostanie, jak się przyczepią to będą mieli powód.

9. Generalnie ok, ale to byłyby duże koszta dla "złotów" i zapewne oni by się burzyli, że muszą płacić i narzekaliby na rządzących.

12. Ja myślę, że tutaj raczej chodzi bardziej o lewe odliczanie paliwa, aniżeli rejestrację kradzionych aut, co nie zmienia faktu, że jest nie fair.

0
0

Zanim zaczniesz coś pisać proponuję zapoznać się z przepisami ruchu drogowego. Jesteś Ukaraińcem i myślisz że tak jak na Ukrainie w Polsce obowiązuje 0,00 promila zawartości alkoholu we krwi. Ogarnij się i przestań udzielać się na forum publicznym, wprowadzasz poprostu zamęt. W Polsce za trzeźwego uważa się kierującego u którego zawartość alkoholu we krwi jest do 0,2 promila.

 

- do 0,2 promila - stan trzeźwości

- 0,2 do 0,5 - stan wskazujący na spożycie alkoholu. Grzywna na podstawie odeksu Wykroczeń.

- powyżej 0,5 - stan nietrzeźwości i odpowiedzialnośc już karna z Kodeksu Karnego. Nawet bez żadnego wypadku.

0
0

Dodane przez MP w odpowiedzi na

Ha,ha. Ciekawe to co piszesz. Kolega taxiarz po sądach się wozi za 0,2 i co ty na to?  Prawo i Sprawiedliwość?  Tak, masz rację. W Rosji bo w Polsce próżno szukać. No i kolego... Ukraina a Rosja to całkiem dwie inne gry.

0
0

Brutalna prawda jest taka, że są kraje, gdzie kodeks drogowy nie istnieje a ludzie giną w wypadkach mniej niż w Polsce. Prawo nie zostało stworzone dla ludu, lecz dla władzy jako środek represyjny i dochodowy.. (pozornie) a tworzeniem prawa nie zajmują się mądrzy ludzie, lecz zawodowi nieudacznicy.

 Po za tym gdzie byłoby wydać środki publiczne z podatków obywateli jak nie na Policję??

0
0

Mam wrażenie, że autor artykułu był chyba lekko na gazie.

Ale tak a propos alkoholu, to uważam, że nie na rok powinno być odbierane prawko, a dożywotnio. Nie rozumiem skąd pomysł, by tylko na rok?

0
0

Dodane przez tupet (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

By nie być POpisowym draniem i nie odbierać ludziom życia. Tak już mam że mam serce nawet dla przestępców bo to także człowiek. Nie mam serca dla gwałcicieli, morderców i pedofilów a przepisy drogowe złamał każdy z nas stąd tylko na rok. Wiem po sobi eże 0,5 w bańce to nic takiego. Często nawet nie wiemy że tyle mamy więc to taka szansa dla ludzi. W Polsce gdy przyszedł do władzy Ziobro zaczęło się biczowanie. Za byle przewinienie prawie że ukamieniowanie. Zbiobro to chory łeb. Człowiek niby kształcony, niby dużo wiedzący ale z uczuciami i sprawiedliwością nie ma nic wspólnego. Przylać można ale dopiero po 2,3 ostrzeżeniach stąd takie moje pomysły. Raz się zdarzyć może że wpadniesz na kacu. Jeśli jesteś mądrym człowiekiem to drugi raz nie wpadniesz. Przepis taki to szacunek od człowieka dla człowieka. Nie zabijać od razu. Nie karać dożywotnio. Ostrzec. Dzięki nam PRAWO w Polsce ma Pracę i należało by to uszanować. Jeśli się nawalisz pow. 1.0, 2.0 kilka razy pod rząd to już inna bajka. Mamy wtedy doczynienia z prawdziwym idiotą więc idiocie będzie wsio ryba na ile prawko straci. Ktoś kto ma rodzinę na utrzymaniu i potrzebuje tego prawa jazdy odczuje po roku że źle zrobił.

0
0

A ja jeżdżę rowerem i zaiste przepisy o rowerzystach są do niczego. Bo niby dlaczego nocą, po jednym, czy dwóch browarkach, nie mogę sobie pomalutku jechać po pustym chodniku, kiedy nawet mną nie buja? A już strata prawka za pod wpływem prowadzenie pieszo roweru chodnikiem, to już jakiś kompletny absurd. No przecież nawet lepiej się idzie trzymając roweru. Albo przypierdzielanie się do rowerzysty, trzeźwego, który nie zajmuje miejsca na zakorkowanej i zapchanej samochodami uliczce, wąskiej, bo gdzieś te złomy muszą parkować, na pół ulicy i pół chodnika, i czepianie się, że rowerzysta mija zator jadąc po chodniku, po którym nikt nie idzie. To co, mam stać w spalinach i czekać? Blokować miejsce? Kogo rozjadę na pustym chodniku, ducha? Dlaczego stojący samochód może blokować chodnik, a rowerzysta pomału nie może przejechać, kiedy nie ma pieszych? Nie mówię o jeździe chodnikiem pełną prędkością, bo można kogoś wychodzącego z bramy zahaczyć, ale na powolnym omijaniu korków tam, gdzie nie ma ścieżek. Trochę rozsądku. Utrzymujemy sobie aparat utrudniania życia i ucisku.

0
0

Zacznijmy od tego, ze wszystkie pojazdy silnikow-spalinowe powinny byc zakazne i wycofane bo truja srodowisko i generuja halas. To moim zdaniem juz wystarczajacy powod. Po prostu niszcza i degraduja nasza planete.

0
0

Dodane przez Lysy (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Za to chińska, amerykańska czy rosyjska fabryka wywalająca w powietrze miliony ton syfu rocznie z kominów, jest bardzo ekologiczna i czysta dla środowiska :)

0
0

Nie męcz się człowieku bo chociaż masz rację nic nie zdziałasz... Zmień kraj jak ja np. na Szwecję...

0
0

Dodane przez maniek00021 (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Lepszy arab od polskiego debila... Od kojota polskiego,którego sęsem życia jest kąsanie ...

0
0

Dodane przez Jansson (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Dziwne. Ja nikogo nie kąsam i to mnie wyzywają od debila na każdym kroku. Jakim więc cudem oni są debilami skoro ja nim jestem wg nich? Wyzywanie się w stylu "nie, to ty jesteś d..." to dziecinada.

To już się dawno odwróciło. My prawi ludzie jesteśmy debilami i gadając że oni nimi są obrażamy siebie bo wrzucamy się z nimi do jednego wora.

To trochę jak z Żydami. Dzisiaj do jest źle kojażony wyraz ale kiedyś to była rasa ponoć zwyczajnych ludzi nie pragnących forsy (zanim przyszli chazarowie).

0
0

prawo o ruchu drogowym ewoluuje w kierunku kolejniej obroży za którą władza będzie trzymac za pysk obywateli ...(jeszcze majętnych) i głebiej drenować ich kieszenie

co prawda jest to czynione w sposób bardzo nieudolny ale cóż jakie rządy takie prawa

jak wszystko na tym toczonym gangreną świecie zmiany są zawsze tylko na gorsze

0
0

Tylko 3 punkt ma sens, bo idzie w kierunku libertariańskim. 1 i 2 punkt w ogóle nie uwzglednia wolności obywateli, ale w tytule można byłoby odnieść wrażenie, że tego chciałby autor. Ja bym jednak chiał, zeby autor zmienił tytuł na: "uwielbiam te chore przepisy, dlatego wymyślam coraz głupsze metody ich egzekwowania".

0
0

admin widze ze caly czas probuje osmieszac PiS jedyna Polska partie ktora robi cos dobrego dla Polski i Polakow ile ci juz frajerze sprzedajny zaplacili szkopy???

0
0

Dodane przez maniek00021 (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

maniek00021 głupszy jesteś niż ustawy ponadpartyjne przewidują.

Wobec tego nie liczę na zrozumienie tych słów. Są jednostki, które durne się rodzą i durne umierają. Już taki jesteś i nic na to nie poradzisz. Taka Twoja karma, bez szans na poprawę.  

 

0
0

Dodane przez Senator Dyzma w odpowiedzi na

Dla Wolski i jej obywateli -  bardzo dużo: od zamachu stanu, poprzez wytarcie kaczego kupra Konstytucją RP, osadzanie wszystkich stowisk na zasadzie TKM... 

Dla reszty, czyli "Polaków godszego sortu" - też, robi wszystko, żeby wreszcie się wynieśli

0
0