Coca-Cola zmienia skład napojów z powodu zakazu stosowanych jednego ze związków chemicznych

Kategorie: 

Źródło: Flickr/Dennis Goedegebuure/CC BY-ND 2.0

Amerykańska firma Coca-Cola usuwa ze składu swoich napojów składnik, którego stosowanie jest zabroniony w wielu krajach świata. Mowa o dodatku E433 - bromowanym oleju roślinnym (BVO). Środek ten jest używany jako stabilizator smaku, ale również w celu ochrony napojów przed segmentacją osadów.

 

Decyzja, aby usunąć z napojów składnik E433, według rzecznika Coca Coli, nie była podyktowana względami bezpieczeństwa. Jest to wynikiem zwiększonego nacisku na producenta z powodu lęku części społeczeństwa o ewentualny wpływ BVO na ludzi. Jako negatywne skutki wskazuje się utraty pamięci oraz problemy skórne i związane z układem nerwowym.

 

Specjaliści dodają jednak, że przekroczenie stężenia niebezpiecznego dla zdrowia wymagałoby spożycia bardzo dużych ilości tych napojów. Japonia i Unia Europejska zupełnie zakazała używania BVO, a amerykańska Food and Drug Administration określa ten składnik jako "generalnie bezpieczny"

 

Warto wspomnieć, że spółka Pepsi, w 2013 roku również usunęła BVO ze składu swojego napoju Gatorade. Coca Cola planuje usunięcie tego składnika z Fanty i Powerade. Zamiast niego stosowane będą estry glicerolowe kalafonii.

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika koń który mówi

Jasna sprawa i zgadzam się,

Jasna sprawa i zgadzam się, że większość soków i nektarów to kibel. Ale jakikolwiek sok lub nektar i tak będzie lepszy od napoju gazowanego, który jest totalnym kiblem niszczącym organizm w tempie wręcz koszmarnym.
Inna rzecz, że nie każdy sok/nektar zawiera dodatki syntetyczne czy syrop fruktozowo-glukozowy. Prędzej można się tego spodziewać w 90% pseudo jogurtów, termiserków, rozmaitych danio, sranio, itd.

Portret użytkownika Dedal

Cola pomaga na zatrucia bo

Cola pomaga na zatrucia bo bilans kwasu (maskowanego cukrem) ma bardzo wysoki, truje więc wszystkie mikroby; z kolei wysoki indeks cukru mocno zwiększa osmozę jelitową (likwiduje biegunkę przez wysuszenie jelita).  Zdrowiej wypić rozcieńczony ocet z cukrem - efekt  ten sam, a zdrowie większe.
 
Colę wymyslił ukraiński żyd - dodał do kwasu chlebowego (smak koli to smak kwasu chlebowego)  liście koki (euforyzant)  oraz kwas fosforowy i CO2.  Tam nic więcej nie było.
 
 

Portret użytkownika Joleczka

Coca - coli nie piję od

Coca - coli nie piję od jakichś 2 lat i nie tęsknię za nią,sporadycznie się napiję i powiem, że jest ble.Ale jest rewelacyjna na problemy z żołądkiem.Mój mąż pije od kilku lat codziennie, butelka wystarcza mu na jakieś 2-3 dni. Pamiętam wygląd jego zębów(dokładniej szkliwa)z kilku lat wstecz a teraz, teraz widać jak cola pożera szkliwo.Szkoda zdrowia i zębów na to paskudztwo.

Portret użytkownika figa

 Coca cola to świństwo , ale

 Coca cola to świństwo , ale dziwne świństwo . Ja kojarzę to z uratowaniem mi życia . A było tak ; ktoś z rodziny zachorował na grype zołądkową . STRASZNE !!! Z każdej dziury leci ! Zarażali się wszyscy po kolei ! Ostatnim ogniwem byłam Ja i  Dziecko ! Umieraliśmy dosłownie ! Czołgałam się z nim do kibelka , Trzymałam moją ,,trzcinkę'' w na rękach , gdy biegunka go wykańczała . Straciłam przytomność .Nikt , kto tej zarazy na sobie nie przeszedl , nie ma zielonego pojęcia , jak czlowiek się wykańcza , Boli wszystko ! Mąż przyniósl do domu cocacolę . Tylko po niej nie rzygalismy . Następnego dnia jeden ziemniaczek ugotowany ze szczyptą masełka , na następny dzień dwa. Coca cola uratowała nam zycie , dało się już jesć . Czy to się komuś podoba ,czy nie , tak było . Jeśli sie czegoś nie nadużywa , jest ok .

Portret użytkownika klrmf

Moja mama do dziś wspomina

Moja mama do dziś wspomina jak Pepsi uratowała jej życie, kiedy będąc na wyjeździe w wielki upał poczuła jakby odpływała, kompletnie straciła orientacje w terenie, osłabła i resztkami sił doczołgała sie do jakiegos sklepiku, w którym kupiła Pepsi w szklanej butelce. Niemoc odpuściła szybko.

Portret użytkownika koń który mówi

Owszem to działa i też mogę

Owszem to działa i też mogę potwierdzić zbawienne działanie Coca-Coli na wszelkiego rodzaju zatrucia bakteryjne lub wirusowe układu pokarmowego. Warto jednak zastanowić się czemu działa i zrozumieć, że jest to żrący kwas w którym bez problemu rozpuści się plasterek szynki. Dokładnie tak samo działała w brzuszku dziecka i twoim wyżerając wszystko co złe i co dobre też przy okazji.
Nie jest to jednak powód żeby chwalić Coca-Colę i pić codziennie. A od czasu do czasu oczywiście nie zaszkodzi tak samo jak paczka czipsów. Grunt, żeby nie wlewać i nie wpychać tego w siebie na zasadzie regularnej diety.
W okresie PRL napoje gazowane były praktycznie nieosiągalne poza Pepsi w niewielkich, szklanych butelkach 0.25L i to było normalne. Względnie jakieś lemoniadki 0.33L jeszcze ale z terminem przydatności kilka dni a nie kilka lat bo zawierały tylko naturalne składniki, a nie całą tablicę mendelejewa.
Takie rzeczy jak cola, fanta czy nawet tonic powinny być stosowane od święta dosłownie, jako dodatek do drinków na imprezie urodzinowej, w sylwestra, itp. itd. i chyba w takim celu zostały stworzone, a nie do zastępowania nimi czystej wody, herbaty, kompotu czy soku.

Strony

Skomentuj