Ciężkie czołgi typu Abrams i bateria rakiet Patriot znalazły się w Polsce

Kategorie: 

M1A1 Abrams - źródło: Internet

Polskojęzyczne media bardzo oszczędnie informują na temat ruchów wojsk naszych sojuszników na naszym terytorium. Jednak trzeba w tym miejscu zaznaczyć, że w tym zakresie dzieje się bardzo wiele. Obecnie na terenie naszego kraju stacjonują zarówno ciężkie czołgi M1A1 Abrams oraz przynajmniej jedna bateria rakietowa typu Patriot.

 

Oczywiście oficjalnie cały ten sprzęt przyjechał na ćwiczenia wojskowe, ale przecież każdy w miarę rozsądny człowiek rozumie, że jest to tylko eufemistyczna nazwa dla poważnej realokacji żołnierzy i sprzętu. Tego typu ruchy wojsk zwykle poprzedzają konflikt zbrojny, a biorąc pod uwagę fakt, że amerykańskie siły pojawiły się w Polsce i w krajach bałtyckich, można uznać to za potwierdzenie, że czeka nas wojna z Rosją.

 

Wygląda na to, że obecnie linia frontu wyznaczona jest jeszcze na Ukrainie, ale żenujący opór ukraińskiej armii powoduje, że gdyby doszło do otwartej agresji, moglibyśmy mieć kłopoty w bardzo krótkim czasie, bo myli się ten, kto sądzi, ze zdemotywowani oficerowie i żołnierze ukraińscy są w stanie stawić opór armii rosyjskiej, która ma dostęp do praktycznie nieograniczonych zasobów.

 

Gdy w Polsce, na poligonie w Drawsku pojawiają się ciężkie czołgi M1A1 Abrams to można uznać, że to tylko ćwiczenia, ale gdy praktycznie w tym samym czasie pojawiają się baterie Patriotów, to oczywiste jest, że sytuacja jest poważna i NATO nie wyklucza tego, że rakiety typu Iskander-M mogą rzeczywiście zacząć spadać na nasz kraj. Wątpliwe jest to czy ta technologia rakietowa jest w stanie przeciwdziałać tego typu atakom.

Musimy sobie zdawać sprawę z tego, że Polska nie jest przeznaczona do przetrwania jako kraj. Przyjęto nas do NATO, bo gdzieś tą hipotetyczną ciągle wojnę z Rosją trzeba prowadzić. Obecnie odbywa się to na terytorium Ukrainy, ale postępy wojsk rosyjskich udających rzekomych separatystów skłaniają do przypuszczeń, że prędzej czy później front znajdzie się i w naszym kraju, a to będzie oznaczało, że zniszczenie Polski jest wliczone w cenę tej awantury, którą zachodni sprawcy sprowokowali na Ukranie.

 

 

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika yyy

MAM PROPOZYJĘ. Spotkajmy się

MAM PROPOZYJĘ. Spotkajmy się i uzgidnijmy Biggrin co mamy pisac na tym forum, bo takiego GROCHU z KAPUSTĄ jeszcze nie widziałem (pomijając jakiś zgłupoty). PEŁNY PRZEKRÓJ (od przekroje) WIADOMOŚCI z "MENiDÓW". Poczytajcie kilka wartościowych książek np. "Najnowsza historia Polski" (Andrzej Albert - aka. Roszkowski), ja wiem, że to bodaj 1400 stron, ale przestaniecie może w końcu pie.., czy mogę czasem rzucic mięsem? - pierniczyć!
 

Portret użytkownika yyy

Zenek :) napisał: To nam się

Zenek :) wrote:
To nam się wydaje iż one tylko "przeciwlotnicze"

W istocie tak jest. Także posługuję się "gwarą" nie mogąc przytoczyć poprawnej polszczyzny. Nietety "z polaka" zawsze byłem głąb. Tylko ja się do tego przyznaję.

Portret użytkownika OLI

TO BYŁO JUŻ DAWNO ZAPLANOWANE

TO BYŁO JUŻ DAWNO ZAPLANOWANE PRZEZ" PRZYJACIÓŁ" ZACHODNICH ŻE POLSKA  BĘDZIE RZUCONA NA POŻARCIE ROSJI. JEDYNY SPOSÓB BY URATOWAĆ KRAJ OD ZAGŁADY - RUSZYĆ NA ARMIE ROSYJSKĄ  Z PROCESJĄ I ŚPIEWAĆ PIEŚŃ - BOGURODEZICA ......DZIEWICA.//////
 
 

Portret użytkownika Decepticon

Żadna broń przeciwlotnicza na

Żadna broń przeciwlotnicza na świecie, nawet ta będąca w fazie projektów nie jest w stanie zestrzelić rakiet iskandera.
2,1 km/s to niewyobrażalna prędkość, od momentu odpalenia w Obwodzie Kaliningradzkim do Warszawy niecałe 4 minuty, jaki system zdąży zareagować ? ...żaden.

Strony

Skomentuj