Kategorie:
Trwający obecnie wyścig zbrojeń między ciągle mutującymi się bakteriami, a antybiotykami spowodował wzrost zachorowań na odporną na leki rzeżączkę.
Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) ogłosiło, że w ostatnich miesiącach odnotowano wzrost liczby zachorowań na odporną na leki rzeżączkę. Udokumentowano trzy nowe przypadki w Europie i Australii w okresie od lutego do marca.
Rzeżączka jest jedną z najczęstszych infekcji przenoszonych drogą płciową. Około 10 procent mężczyzn i 50 procent kobiet przechodzi ją bezobjawowo, ale wiele osób doświadcza nieprzyjemnych objawów. Nieleczona choroba może prowadzić do zapaleń narządów rodnych u kobiet i niepłodności u obu płci.
Ta infekcja bakteryjna zazwyczaj jest leczona dwoma powszechnie stosowanymi antybiotykami, azytromycyną i ceftriaksonem. Wydaje się jednak, że coraz więcej szczepów bakterii wyewoluowało i stało się odporne na te leki. Rzadziej stosowane antybiotyki posiadają pewną skuteczność, jednak nie potrwa ona już długo.
Przez ponad 70 lat ludzie silnie polegali na antybiotykach i środkach przeciwdrobnoustrojowych, aby zwalczać infekcje bakteryjne. Z powodu tego powszechnego nadużywania leków, wiele zakaźnych organizmów dostosowało się i rozwinęło odporność na leki, czyniąc je mniej skutecznymi.
Do 2050 roku infekcje te mogą zabijać ponad 10 milionów ludzi każdego roku na całym świecie. Co roku notuje się wzrost zachorowań na odporne na leki mutacje chorób. Jednym z trzech najważniejszych zagrożeń jest Neisseria gonorrhoeae, bakteria odpowiedzialna za rzeżączkę.
Ocena:
Opublikował:
B
Redaktorka, która pracuje z nami od ponad 3 lat. Specjalizuje się w tematyce medycznej i zdrowym żywieniu. Często publikuje na portalu medycznym tylkomedycyna.pl |
Komentarze
https://youtu.be/IXy3tl64bGI
Skomentuj