Kategorie:
Druga fala epidemii koronawirusa w Chinach wydaje się być nieunikniona. Władze zarządziły blokadę północno-wschodniego miasta Shulan po wykryciu nowych przypadków zakażenia się koronawirusem.
Miasto Shulan z populacją liczącą 600 tysięcy mieszkańców znajduje się w prowincji Jilin. W tym regionie wykryto około 130 przypadków zakażenia się i potwierdzono dwa zgony. Eksperci uważają, że sytuacja jest poważna i należy podjąć zdecydowane działania. Dlatego Shulan zostało poddane kwarantannie na wzór Wuhan – ulice są opustoszałe, komunikacja miejska nie funkcjonuje, a mieszkańcom nakazano pozostać w domach.
Policja pilnuje przestrzegania zasad kwarantanny, a dziesiątki tysięcy ludzi jest testowanych na obecność koronawirusa. Władze chcą jak najszybciej odizolować chorych i mieć pełną kontrolę nad sytuacją. Blokadę nałożono również na część miasta Jilin, zamieszkiwanego przez ponad 4,4 miliona ludzi – zatrzymano fabryki, a w niektórych regionach mieszkańcy mogą wychodzić z domów raz na dwa dni, aby zrobić niezbędne zakupy.
Nowe przypadki zakażenia się koronawirusem pojawiają się również w innych regionach, w tym w Wuhan, gdzie rząd zamierza poddać testom 11 milionów mieszkańców. David Hui, dyrektor Centrum Stanley'a Ho ds. chorób zakaźnych z Chińskiego Uniwersytetu w Hongkongu twierdzi, że druga fala epidemii koronawirusa jest realna, a Chiny nie chcą ryzykować i wolą podejmować drastyczne kroki zapobiegawcze.
Prowincja Jilin jest zamieszkiwana przez około 27 milionów ludzi i jest położona przy granicy z Koreą Północną i Rosją. Wybuch epidemii stanowiłby więc poważne zagrożenie nie tylko dla Chin, ale też dla sąsiednich państw. Cały świat powinien szybko wyciągać wnioski z sytuacji w Chinach, aby dobrze przygotować się na drugą falę epidemii koronawirusa.
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
Chcesz uratować czyjeś życie? Nie pozwól by mengelowcy "leczyli" go substancją zwaną Remdesevir/ Veklury.
Skomentuj