Chiny zakończyły testy najnowocześniejszej broni morskiej na świecie - działa elektromagnetycznego. Z danych uzyskanych przez amerykański wywiad wynika, że będzie ono w pełni gotowe do działań wojennych już w 2025 roku.

Według anonimowych informatorów, którzy rozmawiali z CNBC, prototyp chińskiego działa elektromagnetycznego powstał już w 2011 roku, a pierwsze testy przechodził trzy lata później. W latach 2015-2017 broń miała zostać skalibrowana tak, by uderzać w rozszerzonych zakresach, zwiększając tym samym jej śmiertelność. Pod koniec 2017 roku działo zostało zamontowane na okręcie wojennym i rozpoczęto testy na morzu, czego nie dokonał do tej pory żaden inny naród. 

Rozwój potężnej morskiej broni następuje w momencie, gdy napięcia między Chinami a Stanami Zjednoczonymi są dość wysokie. Chińskie działo zamiast prochu używa energii elektromagnetycznej do napędzania pocisków. Według informacji amerykańskiego wywiadu, broń jest w stanie uderzyć w cel odległy o niemal 200 kilometrów.

Działa elektromagnetyczne (tzw. railgun) od dawna pojawiały się na listach życzeń rosyjskich, irańskich czy amerykańskich sił wojskowych ze względu na swoją efektywność pod względem kosztów. Zgodnie z oceną wywiadu USA, broń stosowana przez chińską marynarkę kosztuje od 25 tysięcy do 50 tysięcy dolarów za sztukę. Nie jest to jednak dokładne porównanie, ponieważ broń może zostać wyposażona w różne technologie. Dla przykładu pocisk samosterujący Tomahawk, należący do amerykańskiej marynarki wojennej jest warty aż 1,4 miliona dolarów.

Rozwój podobnego elektromagnetycznego działa przez Stany Zjednoczone pozostaje ściśle tajnym projektem, więc nie można określić jednoznacznie na jakim etapie znajdują się prace nad bronią. Chińczykom wyraźnie zależało, by ich działo było w pełni operacyjne jak najszybciej, ponieważ taka broń może stanowić cenny dodatek do ich arsenału wojskowego w jednym z najbardziej problematycznych regionów świata, czyli na Morzu Południowochińskim.