Chiny przeżywają rozkwit robotyki przemysłowej

Kategorie: 

Źródło: Robot Jia Jia, zaprezentowany podczas Światowej Konferencji Robotów w Pekinie - źródło: Kadr z YouTube

Chiny stawiają na kompletną automatyzację produkcji. W zeszłym roku, kraj zakupił ponad 68 tysięcy robotów przemysłowych, które z powodzeniem zastępują ludzkich pracowników. Maszyny mają rozwiązać problem rosnących kosztów pracy oraz stale malejącej podaży siły roboczej.

 

Międzynarodowa Federacja Robotyki przewiduje, że w 2019 roku Chiny zakupią aż 160 tysięcy robotów, które będą pracować w fabrykach i wykonywać typowe, powtarzające się czynności. Automatyzacja nie zawsze oznacza, że wszyscy ludzie będą tracić pracę. Po odpowiednim przeszkoleniu, pracownicy mogą przejść na lepsze stanowiska.

 

Chiny chcą pozostać liderem w produkcji przemysłowej dzięki robotyce. Od 2013 roku, Państwo Środka jest największym na świecie nabywcą maszyn przemysłowych. W 2015 roku, zakup robotów przez chińskie firmy nawet przewyższył łączną sprzedaż robotów w całej Europie. Lecz z roku na rok, powstaje coraz więcej krajowych technologii. Z biegiem czasu, Chiny będą mogły zmniejszyć swoje uzależnienie od importu.

 

Podczas Światowej Konferencji Robotów w Pekinie, która odbyła się w dniach 21-25 października, zaprezentowano zaawansowane maszyny, przeznaczone do pracy w najróżniejszych dziedzinach. Przykładowo robot Jia Jia (zdjęcie na górze), dzięki odpowiednim umiejętnościom, może pracować w recepcji. Remebot, pierwszy chiński robot neurochirurgiczny, jest niezwykle precyzyjny a z jego pomocą, operacja mózgu może potrwać nawet 30 minut. Chiny mocno inwestują w roboty usługowe oraz wojskowe.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika manióś

Czy nie czujecie czegoś

Czy nie czujecie czegoś dziwnego, bo ja gdy pochodzę na zewnątrz to wieczorem brycham,i cieknie mi z nosa. Że muszę się dogrzewać poduszką elektryczną, a do rana odchodzi. I tak codziennie . Katar nie normalny. Ja zwalam to na chemitrale.

Portret użytkownika MiamiVibe

Wszystko fajnie, postęp i w

Wszystko fajnie, postęp i w ogóle... Ale to przejście zwolnionych ludzi na lepsze stanowiska to taka ściema dla gawiedzi. Pewnikiem ta ludzka masa, będzie musiała być szybko zutylizowana np. przez raka albo w jakiejś wojence. Bo jakoś nie wierzę w scenariusz, że roboty będą wypracowywać dla ludzi bezwarunkowy dożywotni dochód.

Skomentuj