Chiny ostro protestują przeciwko instalacji tarczy antyrakietowej w Korei Południowej

Dziś południowokoreańskie i amerykańskie władze wspólnie ogłosiły rozlokowanie zaawansowanego systemu obronnego THAAD w Korei Południowej. Sprowokowało to wyraźny sprzeciw ze strony Chin, które ostrzegły przed niepotrzebną eskalacją napięcia i wyścigiem zbrojeń w Azji Wschodniej.

 

Konflikt o Koreę Północną trwa od bardzo dawna, lecz nasilił się w ciągu ostatnich miesięcy za sprawą prowadzonych prób nuklearnych i testów rakiet balistycznych. Stany Zjednoczone, Korea Południowa i Japonia chciały aby Chiny wykorzystały swoje możliwości i wpłynęły na Kim Dzong Una. W marcu chińskie władze zrobiły wyjątek i poparły nowe sankcje ONZ ale to w zasadzie niczego nie zmieniło. Pod koniec zeszłego miesiąca Korea Północna znów wystrzeliła rakietę balistyczną o zasięgu międzykontynentalnym.

^{Źródło: EPA/Wikimedia Commons}

Japonia ostrzegała że jeśli pocisk będzie zmierzał w jej kierunku to wojsko po prostu go zestrzeli. Na szczęście nie doszło do tej sytuacji, ale napięcie na Półwyspie Koreańskim i w Azji Wschodniej wciąż jest wysokie. Korea Południowa traktuje swojego sąsiada jak śmiertelne zagrożenie a Stany Zjednoczone zgodziły się na rozmieszczenie systemu antybalistycznego THAAD.

Chiny naturalnie wyraziły sprzeciw i uznały że Amerykanie chcą zagrozić jej interesom i bezpieczeństwu w tym regionie. Stwierdzono że system THAAD nie rozwiąże problemu tylko go dodatkowo pogłębi. Z decyzji Stanów Zjednoczonych niezadowolona jest również Rosja. Zachód z pewnością nie zrezygnuje ze swoich planów dopóki Chiny nie wywrą nacisku na swojego agresywnego sojusznika i nie doprowadzą do jego rozbrojenia.

Amerykański system rakietowy THAAD pojawi się w Korei Południowej lecz dokładna lokalizacja ma zostać ustalona w najbliższych tygodniach. Wiadomo jednak że tarcza antyrakietowa będzie w stanie gotowości operacyjnej jeszcze przed końcem 2017 roku, o czym powiadomił Minister Obrony Korei Południowej