Chiny o napaści Rosji na Ukrainę - "To nie jest inwazja"

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Chiny, nowe globalne mocarstwo, wkraczają do gry międzynarodowej komentując w zaskakujący sposób wydarzenia na Ukrainie. Przedstawiciele chińskiego rządu wskazują na "niejeznaczność sytuacji" i apelują, aby "wszystkie zainteresowane strony zachowały umiar i unikały wszelkich działań, które mogą zaostrzyć napiecia". Jednocześnie potępili amerykańskie sancje na Rosję!

 

Znamy już odpowiedź na pytanie o wielki sojusz jakie wybrzmiewało od ostatnich kilku lat. Prawie dokładnie miesiąc temu, na tych łamach zadawaliśmy pytanie - a co jeśli Rosja i Chiny zaatakują pierwsze, wygląda na to, że to się właśnie dzieje na naszych oczach. Nie ma już wątpliwości, że mamy do czynienia nie tylko z sojuszem niemiecko-rosyjskim, ale też z rosyjsko-chińskim, który ma dużo większe znaczenie globalne.

 

Chińska dyplomacja wielokrotnie oceniała, że Rosja ma "uzasadnione obawy" związane z działaniami NATO. Nie jest dużą przesadą powiedzieć, że Chiny po prostu poparły rosyjska inwazję na Ukrainę. Rzeczniczka chińskiego MSZ Hua Chunying oświadczyła, że Rosja to niepodległy kraj i może sama podejmować decyzje na podstawie własnych interesów. Sprzeciwiła się nazywaniu rosyjskich działań na Ukrainie "inwazją" i oskarżyła USA o podsycanie napięć. 

Rządowa chińska agencja prasowa Xinhua poinformowała o rozpoczęciu przez Rosję inwazji na Ukrainę, nazywając ją putinowskim eufemizmem, jako "specjalnej operacji". Przekazano również tezy propagandy rosyjskiej, że to odpowiedź na działania Ukrainy w Donbasie. Przekazano też groteskowe zapewnienia prezydenta Rosji Władimira Putina, że nie chce okupować Ukrainy. Oprócz tego Xinhua zaprezentowałą bez komnetarza wystąpienie telewizyjne Putina, w którym twierdził on, że przez 30 lat próbował dojść do porozumienia w sprawie powstrzymania ekspansji NATO na wschód, ale był przez Sojusz oszukiwany.

 

Przy tej smutnej okazji można gorzko ironizować, że ta sytuacja to wielkie zwycięstwo amerykańskiej dyplomacji. Stworzyli sojusz rosyjsko-chiński, który działa. W tej chwili warto chyba zwrócić uwagę na Tajwan. Jest niemal pewne, że Rosja z Chinami porozumiały się w tej sprawie. Kiedy Putin będzie wymieniał władzę na Ukrainie, Chiny mogą zaatakować i zaanektować Tajwan, tak, że nikt się nawet nie zorientuje. Ministerstwo obrony Tajwanu twierdzi, że dziewięć chińskich samolotów sił powietrznych weszło w czwartek do strefy obrony przeciwlotniczej. Dziwna reakcja Chin może dowodzić, że to co widzimy to skoordynowana akcja, rosyjsko-chińska inwazja najpierw w Europie a potem w Azji. 

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

ZNAJDZIE SIĘ  KIJ NA BANDEROWSKI RYJ

Nieposłuszeństwo jest prawdziwą podstawą wolności, posłuszni muszą być niewolnicy” – George Orwell.

Portret użytkownika stefannn

no tak, każdy ukrainiec to

no tak, każdy ukrainiec to banderowiec, szczególnie kobiety i dzieci.

Rosja wali bombami i rakietami w domy, bloki i ulice. chwala wielkiej rasyji, zabic tych banderowcow!!!

 

czy nikt ci jeszcze nie powiedzial, ze gowno to masz co najwyzej w głowie i w dupie?

Portret użytkownika Groot

Wypierdalaj banderowski chuju

Wypierdalaj banderowski chuju do kijowa widły w ręce i na Puina marsz

Rosja wali bombami i rakietami w domy, bloki i ulice

Kłamstwo

czy nikt ci jeszcze nie powiedzial, ze gowno to masz co najwyzej w głowie i w dupie?

Gówa tto masz pełne gacie na widok Putina.

ZNAJDZIE SIĘ  KIJ NA BANDEROWSKI RYJ

Nieposłuszeństwo jest prawdziwą podstawą wolności, posłuszni muszą być niewolnicy” – George Orwell.

Portret użytkownika Em

Bo tak jest. Chiny mają rację

Bo tak jest. Chiny mają rację. Poza niewdzięcznością prezydenta Ukrainy za pomoc jaką niosą im inne kraje i tekstami że zostali z tym sami i nikogo nie widzą obok siebie trzeba pamiętać o tym jak wrogi jest to kraj. JAK WIELE WYRZADZIL KRZYWD I JAK BARDZO JEST TERAZ Z TEGO DUMNY. Te wydarzenia były zapowiedziane już bardzo dawno temu. Ale oni mieli to gdzieś. UKRAINA MYŚLI I MYSLALA TYLKO O SOBIE.. Nie bądźmy zaślepieni jej krzywdą.

Portret użytkownika sondziu

Gdyby Amerykanie nie ładowali

Gdyby Amerykanie nie ładowali na siłę NATO do ukrainy nie byłoby wojny. Próbowali przez Turcję, nie udało się. Próbowali przez Afganistan, nie udało się Teraz próbują przez ukrainę. To kraj który wpychał łapy we wszystkie wojny po 1945r. bo na tym się głównie wzbogacili. Nikt nie pamięta że w czasien drugiej wojny światowej sprzedawali broń i aliantom i niemcom. Nigdy nie walczą u siebie, a jak się bali rozmieszczenia Radzieckich wojsk na Kubie próbowali zrobić to samo co teraz Rosja na Ukrainie, ( wojna w zatoce świń). Poza tym jak zrujnowali Irak który niby miał mieć atom, nikt nie nakładał na nich sankcji. CZyżby Unia Europejska była aż tak obłudna? Nie popieram żadnej wojny bo to zło, ani rosyjskiej ani amerykańskiej, bo oba te "mocarstwa " to samo zło.

Portret użytkownika irfy

Cóż, „zachodni” właśnie

Cóż, „zachodni” właśnie zbierają spleśniałe owoce pazernej polityki swoich korporacji. Którym tak jakoś gdzieś po drodze przekazali pełnię władzy politycznej. Jednocześnie czyniąc je bezkarnymi, ponieważ pozostawiono też wszystkie fasady „demokracji”, w postaci „wyborów” i „instytucji”. Te instytucje dawno już się jednak nie liczą i postępują według dyktanda prywatnych firm. A to zbrojeniowych, a to farmaceutycznych.

Te, w imię zysków, często całkowicie doraźnych, najpierw dały Chińczykom wszystkie swoje technologie. Przy okazji dając im też zatrudnienie, które zabrały obywatelom swoich państw. Teraz tam, gdzie w USA były fabryki samochodów i pracująca w nich amerykańska klasa średnia, teraz jest „pas rdzy” i bezdomni menele, głównie czarnoskórzy. Bo przecież „black lives matters”. Później nastąpiły poważniejsze „zabawy”. Korporacje zbrojeniowe i naftowe w imię zysków swoich i swoich właścicieli dostawały w prezencie rozmaite wojenki. Najeżdżano przeróżne kraje, pod pretekstem różnych  farmazonów. Głównie „obrony demokracji”.

Jak wyglądała ta obrona można się było przekonać. Zbrojna agresja poprzedzona bombardowaniem, później osadzenie u władzy swojego namiestnika, rabunek surowców. Względnie, jeżeli nic zrabować się nie dało, tylko okupacja, co też było do przyjęcia – wszak korporacje dostawały pieniądze za broń i obsługę armii. Car patrzył na to wszystko i się „uczył” a teraz postępuje dokładnie tak samo. Przy użyciu takich samych środków i identycznej debilnej retoryki. Wysyła wojska żeby „zdenazyfikować” Ukrainę, dokładnie tak samo, jak „zachód” bombardował Serbię, żeby ją „zdemokratyzować i powstrzymać ludobójstwo”. A Chińczycy siedzą jak w kinie, z popcornem w ręku. Bo go sobie wyprodukowali na maszynach, których plany przekazał im „zachód”.

 

Strony

Skomentuj