Chiny nauczyły się kontrolować pogodę

Kategorie: 

Źródło: kadr z YouTube

Chinom udało się skutecznie zapanować nad pogodą. Według chińskich mediów podczas letnich obchodów 100-lecia Komunistycznej Partii Chin służby meteorologiczne tego kraju, z powodzeniem zmieniły pogodę nad Pekinem, aby oczyścić niebo i zmniejszyć zanieczyszczenie powietrza dla dziesiątek tysięcy osób zebranych na pamiątkę uroczystość na placu Tiananmen.

 

Chińczycy zrobili to za pomocą technologii zasiewania chmur, od dawna badanego, ale kontrowersyjnego procesu, który polega na wystrzeliwaniu cząstek jodku srebra do chmur, aby przyciągnąć krople wody i zmienić pogodę.

 

Artykuł opisujący chińską geoinżynierię, przygotowany przez naukowców z Uniwersytetu Tsinghua, pojawił się rok po doniesieniach, że Chiny radykalnie rozszerzają swój program modyfikacji pogody,tak aby do 2025 roku objąć nim obszar 8,5 miliona kilometrów kwadratowych. Może to doprowadzić do poważnych problemów sąsiadów Chin.

 

Chociaż nie jest to pierwszy raz, kiedy Chiny stosują technologię zasiewania chmur - stosowano ją w miesiącach poprzedzających Igrzyska Olimpijskie w Pekinie w 2008 r. – wydaje się, że jest to jeden z najbardziej udanych i masowych testów przeprowadzonych nie tylko przez Chiny, ale i na całym świecie. To dziwne, że to osiągnięcie nie zyskało dużego rozgłosu.

 

Część artykułu naukowców z Uniwersytetu Tsinghua skupiła się na dowodach, które wskazywały na to, że miało miejsce zasiewanie chmur, w tym doniesienia naocznych świadków o rakietach wystrzelonych w niebo z gór poza Pekinem, co miało miejsce akurat przed setną rocznicą KPCh 1 lipca. Meteorolodzy musieli pokonać szereg przeszkód, aby skutecznie zmienić pogodę. Na skutek ttych zabiegów poziom zanieczyszczenia w Pekinie w dniu 1 lipca podobno spadł z „umiarkowanego” do „dobrego”, a deszcz w środku dnia był rzeczywiście sztuczny.

 

Podczas gdy Stany Zjednoczone i inne kraje próbowały wykorzystać technologię zasiewania chmur w celu zmiany pogody, wyrażono też obawy, że KPCh może użyć jej do celów wojskowych i  to pomimo ciągłych wysiłków armii USA, aby taką klimatyczną geoinżynieryjną broń pozyskać lub po prostu rozwijać. Jednak ta udana i masowa operacja w Pekinie rodzi ważne pytania dotyczące potencjalnego militarnego wykorzystania tej technologii. Jeśli jeden kraj jest w stanie kontrolować swoją pogodę, to teoretycznie może to robić w innych krajach - co jest niemiłą wiadomością dla każdego, kto nie jest zainteresowany kolejnymi wojnami.

 

Co więcej, chociaż zasiewanie chmur jest często reklamowane jako potencjalne rozwiązanie problemu zmiany klimatu, technologia ta nie była wystarczająco skuteczna, aby zmierzyć jej wpływ na naturalną pogodę, nie mówiąc już o jej wpływie na zmiany klimatyczne i zdrowie ludzkie.

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Quark

Sztuczne wywoływanie

Sztuczne wywoływanie kondesacji pary wodnej w powietrzu za pomocą rozpylanych "jąder kondensacji" to nie kontrola pogody a tylko tandetna sztuczka. Kontrola pogody oznacza , że mając do dyspozycji odpowiednie urządzenie z pokrętłami (tak dla uproszczenia wizualizacji) nastawia się pożadany efekt i mamy taką aurę , pogodę , klimat lokalny jaki nam w danej chwili odpowiada lub jest potrzebny. Kontrolowanie pogody oznacza , że można zmienić burzę , wicher , grad i śmieg w przyjemną ciepłą i słoneczną aurę - w jednej niemal chwili za pomocą sztucznie wywołanej zmiany geomancyjnych pól siłowych . Oczywiście zimy w lato się nie zmieni ale pogodą w danej porze roku sterować tak można. Jednak ludzkość (jako gatunek) nie jest jeszcze gotowa na taką technologię ... i inne zresztą też .  

Lepiej dać małpie karabin niż nowoczesną technologię ludziom współczesnym ... mniejsza będzie w tym szkoda. Powiem tylko , że cała wiedza wszechświata jest dostępna tu i teraz jak "KING SIZE" dla każdego ! Jedynym warunkiem jest "dorośnięcie" do niej (!) - to tak jak z odbiornikiem radiowym , który będąc zestrojonym na jakieś pasmo nie jest w stanie odebrać sygnału z wyższego pasma czestotliwości. Konieczne jest jego przestrojenie co w przypadku ludzi oznacza wejście świadomości na wyższy poziom rozwoju co umożliwia dostęp do wiedzy wyższego rzędu . Ale póki co nie dla psa kiełbasa .. Czy teraz już rozumiecie dlaczego istnieją służby trudniące się utajnianiem "fantastycznych" wynalazków ?

Gdyby nie to , że ludzie zwyczajnie CHCĄ być głupi , tempi i ograniczeni uparcie (z własnej woli !) tkwiąc w swoich prymitywnych przyzwyczajeniach to już dawno żylibyśmy w świecie znanym ze "Star Trek'a" .

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Skomentuj