Chińczycy wylądowali na Marsie! Ogromny sukces misji Tianwen-1

Kategorie: 

Źródło: CNSA

Chińska agencja CNSA dokonała czegoś co wydawało się niemożliwe. Stała się drugą w historii po NASA  agencją kosmiczną, której udało się wylądować na powierzchni Marsa. Wiele takich poprzednich prób zakończyło się niepowodzeniem, jak chociażby lądowanie łazika ESA. Mówiło się nawet o swoistej klątwie Marsa. Chińczycy udowodnili, że na nich ona nie działa i łazik Zhurong osiadł bezpiecznie na powierzchni Czerwonej Planety w rejonie Utopia Planita.

 

CNSA chce teraz sprawdzić kondycję łazika zanim zacznie się on poruszać po Marsie. Urządzenie wylądowało w specjalnym lądowniku, z którego wkrótce zjedzie. Na orbicie Czerwonej Planety pozostał trzeci element misji Tianwen-1, czyli specjalny orbiter.

 

Ma on służyć do komunikacji z Ziemią. Tianwen-1 to pierwsza misja międzyplanetarna Chin. Pojazd znalazł się na orbicie Marsa już w lutym tego roku. Następnie rozpoczęto przygotowania do umieszczenia na powierzchni łazika. 

 

Zhurong to pierwszy łazik marsjański Chin, który wylądował na Marsie. Tym samym chińska agencja kosmiczna zaczęła deptać po piętach amerykańskiej NASA, której udało się tego dokonać wielokrotnie. Do tej pory bardzo wiele lądowników marsjańskich rozbiło się o powierzchnię tej planety. Być może teraz Chińczycy odczarują Marsa i następne ziemskie misje nie będą już tak nieszczęśliwe.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

 

Chcesz uratować czyjeś życie? Nie pozwól by mengelowcy "leczyli" go substancją zwaną Remdesevir/ Veklury.

 

 

Chcesz uratować czyjeś życie? Nie pozwól by mengelowcy "leczyli" go substancją zwaną Remdesevir/ Veklury.

 

Portret użytkownika Teresa z Torunia

gwiazda wędrująca (planetos)

gwiazda wędrująca (planetos) to pojęcie wywodzące się z greckiej kosmologii a dokładniej ujmując z greckiego modelu geocentrycznego opisującego tzw. sfery niebieskie. W tym modelu grecy rozróżniali dwa typy gwiazd: -te, które zmieniały swoje położenie (planetos), -te, które nie zmieniały swojego położenia (bardzo odległe gwiazdy). Planetos miały poruszać się po swoich sferach niebieskich (dokładniej ujmując to poruszały się sfery niebieskie a planetos były na niej osadzone) a odległe gwiazdy miały być umieszczone, osadzone na jednej, wielkiej sferze niebieskiej, która również poruszała się (obracała). Z czasem grecy zdali sobie sprawę, że nie są to żadne gwiazdy ale nazwa planetos (wędrowcy) została zachowana. Grecki, geocentryczny model sfer niebieskich (planetos plus odległe gwiazdy) obowiązywał w Europie przez większą część średniowiecza do czasów pojawienia się komet oraz heliocentryzmu.

Portret użytkownika Szkarłatny Leon

I co z pani wywodu wynika? Że

I co z pani wywodu wynika? Że starożytni byli w błędzie? Jakim cudem więc mechanizm z antykithiry jest bezbłędny w przewidywaniu położenia ciał niebieskich, na nieboskłonie, oraz faz księżyca wliczająć w to jego barwę? Może przytoczy pani mitycznego Eratostenesa którego osoba jak i dokonania to jedna wielka mistyfikacja współczesnego świata, którego nawet zawzięci heliocentrycy się wypierają?

 

 

Chcesz uratować czyjeś życie? Nie pozwól by mengelowcy "leczyli" go substancją zwaną Remdesevir/ Veklury.

 

Portret użytkownika Teresa z Torunia

w 2007 roku NASA opublikowała

w 2007 roku NASA opublikowała serię zdjęć potwierdzających fakt wylądowania na powierzchni radzieckiego aparatu Mars-3. To Mars3 przesłał pierwszą w historii transmisję telewizyjną na żywo. Trwała ona zaledwie 15 sekund i wg. speców miała przedstawiać burzę piaskową na powierzchni. Co ciekawe w tym samym czasie nad planetą krążyła amerykańska sonda z programu Mariner, która uchwyciła to samo zjawisko.

Proszę zwrócić uwagę jak potrzebna jest konkurencja w zakresie podboju kosmosu. Pierwsze zdjęcia z radzieckich oraz amerykańskich sond, to były lata 70-te były czarno białe (jest to jak najbardziej zrozumiałe). Potem pozbawiona konkurencji NASA pokazywała zdjęcia powierzchni Marsa bardzo mocno zabarwione na czerwono. Z chwilą gdy do gry weszli chińczycy nagle wydarzył się cud i zdjecia z Marsa nie przedstawiaja czerwonego nieba, tylko... błękitne.

Dzisiaj wszyscy zapomnieli o sukcesach radzieckiego programu kosmicznego typu Mars czy Venera (udane lądowanie na powierzchni Wensu).

Portret użytkownika Robaczkowa

,,Wylądował w obszarze ,

,,Wylądował w obszarze ,,Utopia Planita" " - czyli,,Zaplanowana Utopia". Jeżeli utopia to coś szczęśliwego pięknego ale jednocześnie nierealnego to... brzmi to tak jakby ktoś sugerował: ,,byłoby pięknie (gdyby to była prawda) ale to tylko zaplanowana piękna bajka, zaplanowana piękna nieprawda, zaplanowana wspaniała nieprawda, wyreżyserowana wspaniała nieprawda".

Jest wielce wątpliwe czy Amerykanie wylądowali na Księżycu. Może to było tylko przedstawienie. A może Chińczycy wzięli przykład z Amerykanów i też zrobili swoje mniejsze przedstawienie?

Chińczycy wiedzą czy Amerykanie wylądowali na Ksieżycu czy nie. Księżyc w porównaniu do Marsa jest blisko więc chiński sprzęt tam dociera. Tylko Chińczycy mogą udowodnić Amerykanom oszustwo. Może wolą tego nie robić tylko oczekują tego samego. My kryjemy was, ale wy musicie kryć nas, musicie to robić bo inaczej będzie wielki skandal. Teraz nam - Chinom należy się jakiś kosmiczny sukces!

Na Księżycu prawie nie ma erozji powierzchni. Jeżeli Amerykanie tam kiedyś stali, chodzili - to ich ślady stóp powinny być widoczne do dzisiaj. Jeżeli Chiński sprzęt tych śladów nie zobaczy to sprawa jest jasna. A wszystko można pięknie wykorzystać.

Portret użytkownika Wirakocza

Misja Mars. Wypierdolić bydło

Misja Mars. Wypierdolić bydło na Marsa, nie będzie po ich Ziemi chodzić i ich powietrzem oddychać. Na chuj im zwykli ludzie? Oni się Wami brzydzay. Można ich zastąpić robotami. Na chuj im pieniądze? Przecież oni mają 99% zasobów świata i nieograniczoną możliwość dodruku papieru. Oni chcą planety dla siebie!

Strony

Skomentuj