Kategorie:
Wielu Chińczyków jest poważnie zaniepokojonych nieuniknionym zbliżaniem się "pamiętnej daty" końca świata - 21 grudnia 2012. Również w państwie środka słyszano o rzekomych przewidywaniach dokonanych przez starożytnych Majów. Niektórzy chińscy biznesmeni już wydali setki tysięcy juanów na budowę rozmaitej konstrukcji kapsuł typu "Arka Noego", w których planują oni pomyślnie przetrwać nadchodzącą apokalipsę.
Przed kilkoma dniami można było przeczytać w chińskim wydaniu China News, że mieszkaniec regionu Xinjiang, Lou Chzhenhay do tego stopnia boi się nadchodzącej katastrofy, w trakcie, której jego miejscowość została zalana, że wydał wszystkie swoje oszczędności, ponad milion juanów i zbudował własną wersję "Arki Noego".
Jego statek waży 80 ton, ma długość 21,2 m, szerokość 15,5 m, wysokość 5,6 m oraz wyporność 140 ton. Jest również wyposażony w trzy silniki Diesla o łącznej mocy 540 KM. Swój statek opracował w pełni samodzielne. Jest on już prawie gotowy, a wznosi się nad brzegiem rzeki Tarim i jest największym statkiem w okolicy. Lu powiedział dziennikarzom, że już od dawna studiuje "Księgę Przemian" i wróżby, a także czci tradycyjną kulturę chińską i wierzy, że koniec świata jest naprawdę blisko.
Całkiem niedawno, bo 25 października chińska gazeta z zachodu Chin nadeszły wiadomości o mieszkańcu prowincji Chengdu, Dean Huashan, który wykonał nawet pierwszą próbę wytrzymałości jego "Arki Noego". Arka została umieszczona tuż obok 10-piętrowego hotelu, który został zniszczony przez wybuch. Pomimo faktu, że testy nie były całkowicie udane obudowa arki została kompletnie rozbita, Dean jest optymistą i twierdzi, że do końca świata zdoła jeszcze zmodernizować swoją kapsułę.
Jego Arka jest w formie prostopadłościanu ma wysokość 2,7 m, szerokość 2,3 metra i waży 2,5 tony. Jest przeznaczona dla pięciu osób, którzy, według autora projektu, mogą być tam całkowicie zamknięty nawet dłużej niż tydzień.
Chińczycy zbudowali też sferyczną wersję "Arki Noego" o nazwie "Atlantis". Wcześniej chińskie media poinformowały, że jeden z biznesmenów z miasta Yiwu, w prowincji Zhejiang, potraktował apokaliptyczną okazje do zarobienia pieniędzy i zaoferował swoje kapsuły ratunkowe w wolnej sprzedaży.
Podobno prawie od razu otrzymał ponad 20 zamówień. W zależności od wersji ich wartość pomiędzy 1 a 5 mln juanów. "Atlantis", to kapsuła o kształcie kuli o średnicy 4 metrów i wadze 6 ton, wytrzymuje temperaturę do 1700 stopni Celsjusza, siłę uderzenia 350 ton i może pływać, a nawet chroni przed promieniowaniem.
Źródło:
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Matka Polka
Matka Polka
Matka Polka
W DYSKUSJI WYRAŻAM WŁASNE POGLĄDY KTÓRE NIE MAJĄ NA CELU NIKOGO OBRAZIĆ ,TYM NIEMNIEJ OBRAŻALSKIM WSTĘP DO DYSKUSJI SUROWO ZABRONIONY !!!
Strony
Skomentuj