Chaos we Francji, sklepy bez towaru, restauracje zamknięte, miasto miłości szykuje się na wojnę

Kategorie: 

Źródło: Twitter

Wszystko wskazuje na to, że w ten weekend pracujący Francuzi znowu rozpętają zamieszki przeciwko pazernej władzy, która pasożytuje na owocach ich pracy. Rząd francuski przygotowuje się na demonstracje niemal jak na wojnę domową. Do miasta ściągają policjanci i ciężki sprzęt.

 

Protestujący twierdzą, że sześciomiesięczne moratorium na zastosowanie ustawy w sprawie podwyżki podatków od paliwa w celu ratowania klimatu, ich nie interesuje. Domagają się obniżenia podatków i jak twierdzą - jednoczy ich arogancja Macrona. Popularność prezydenta Francji ze stajni Sorosa, pikuje niczym roztrzaskujący się samolot. Jednak jego odejście nie wchodzi obecnie w rachubę.

Wojsko jedzie w kierunku Paryża - źródło: Twitter

Strona rządowa zauważa, że nie ma z kim rozmawiać ze strony protestujących. Innymi słowy brakuje im jakiegoś Wałęsy, który skanalizowałby emocje tłumu i powiedział kiedy się buntować, a kiedy dać sobie spokój. Prawdopodobnie francuskie służby podejmą próbę wykreowania kogoś takiego tak jak podjęły ją kiedyś służby PRL w czasie sierpnia 80. Te protesty niewątpliwie mają potencjał do tego aby trwale zmienić Francję, ale aby do tego doszło musi nastąpić kolejna konfrontacja.

 

Prawdopodobnie w ten weekend skala protestu będzie jeszcze większa niż przed tygodniem. Władze nie ukrywają, że są o krok od ogłoszenia stanu wyjątkowego i wprowadzenia do tłumienia zamieszek armii. Problem w tym, że ponad 70% Francuzów popiera ruch żółtych kamizelek i sympatia ta dotyczy również służb mundurowych.

Przygotowania do zamieszek - źródło: Twitter

W Paryżu wszyscy zdają sobie sprawę z tego co się święci i trwają iście przedwojenne przygotowania do starć. Wykupione zostały wszystkie towary ze sklepów, brakuje paliwa na stacjach benzynowych. Ludzie zachowują się podobnie jak w obliczu zagrożenia wojennego.

 

Pojawiają się też pierwsze represje. W serwisach społecznościowych można zobaczyć nagrania na których francuscy policjanci trzymają pod bronią licealistów, którzy klęczą pod ścianą niczym jeńcy wojenni czekający na rozstrzelanie. Do protestów pracujących Francuzów przystąpili tym samym uczniowie i studenci. Oznacza to, że rewolucja we Francji dotyczy całego przekroju społeczeństwa.

W weekend Paryż zapewne znowu zapłonie. na oficjalnym koncie Twittera "Żółtych Kamizelek" informowano, że w tą sobotę kobiety i dzieci nie powinny przebywać w centrum miasta, ponieważ są możliwe kolejne bitwy z policją.  

 

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (4 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Wiedźmin-Dermatolog

Ty też z gromady

Ty też z gromady kryptoparszków? Czyli wyłazicie z cienia? No to bardzo ładnie! Chcecie się znowu pobawić w numerki? Jak tam ta wasza Hogata, doszła już do siebie? Myślisz, że jak będę pisał poprawnie, to jeszcze zmądrzeję? Uważasz, że pyskowanie wam parszki nie wychodzi mi? Wychodz, bo inaczej byś się nie wychylił z cienia.

Portret użytkownika Logiczna logika

Tak się składa że dzisiejsza

Tak się składa że dzisiejsza psychologia to jeden wielki sposób na to żeby okraść człowieka do zera i żeby nic nie zrobił. Dajmy na to jesteś psychologiem i do twojego gabinetu wjeżdża pacjent w pojemniku-szambo po szyję zanurzony w odchodach. Mówi ci: bardzo mi jest źle w tych odchodach i nie podoba mi się ta sytuacja. To dzisiejszy psycholog mówi tak: proszę wziąć sobie tą tabletkę rano i wieczorem i będzie panu dobrze w pańskim zbiorniku, dowidzenia. I taki pacjent wyjeżdża z nowymi wydatkami z takiego gabinetu. Do tej wystającej głowy dawają tabletkę za powiedzmy 100 złotych i sprawa rozwiązana, nic tylko czytać poezję i podziwiać dzieła stwórcy.

Poza tym nie wiem czy zauważyłaś cyt ~"durna babo" że jest to najbardziej bestialskie sku***syństwo w całym dzisiejszym kosmosie, ponieważ określone partykularne interesy czerpią korzyści z takiego układu.

Założę się że jesteś zagorzałą wyznawczynią popularnej wiary świętej skoro takie frazesy masz wytatuowane, a to jest znamienne w tej religii że zemsta jest ukrytym celem i kulminacją waszego misterium bez zemsty nie ma sensu żyć.

I tutaj potrzebna jest psychologia, żeby komuś coś zarzucić niezależnie od wszystkiego. 

Więc sprubuj jakoś wywalić ten swój zbiornik sama skoro nie chcesz żeby zrobił to ktoś inny

pozdrawiam

a kto umarł ten nie żyje

Portret użytkownika Wiedźmin-Dermatolog

Dokładnie tak. Brawo !

Dokładnie tak. Brawo !

Psychologia i psychiatria ( różnica polega na pozwoleniu psychiatrom wypisywać tabletki) na samym początku utwierdzają pacjenta w przekonaniu, że sam sobie ze swoim problemem nie poradzi i jest skazany na "dłuuugą terapię". Dlaczego okultyzm jest na takie praktyki najlepszym określeniem? Bo całe przedsięwzięcie bazuje na wykorzystaniu obecnych naturalnie w każdym człowieku lęków i operowania dowolnie na nich zaraz po tym jak pacjent zaufał psychiatrze czy ,najczęściej pani, psycholog. Co ciekawe znakomita większość speców ma rozbudowane problemy rodzinne i ze sobą. Często alkoholizm, dragi, rozwody .... .Ale dzielnie doradzają innym jak to trzeba żyć, żeby było dobrze.

Tak, że porady okultystyczne są dobre dla okultystów i durniów, ich późniejszych ofiar.

Portret użytkownika Wiedźmin-Dermatolog

Pani Brygido.

Pani Brygido.

Bawię się słowami według własnego uznania, nastroju i adekwatnego wydźwięku narracji. Z polskiego zawsze miałem piątkę, więc jeżeli coś razi pani poczucie poprawnej polszczyzny, to jest to efekt zamierzony, służacy mnemotechnicznemu zapamiętaniu w oparciu o toważyszące, drobnej amplitudy, emocje jako nośnik.

Dalszą ocenę gramatyczno-stylistyczną uważam za bezcelową.

Wiedźmin. Kłaniam się.

Portret użytkownika Medium

W latach 90-tych nawet

W latach 90-tych nawet poloniści strzelali grube byki. W tych czasach uczył się mój syn i córka. Nikomu wtedy nie zależało na języku polskim, ważna była postawa komercyjno-polityczna.

Portret użytkownika Wiedźmin-Dermatolog

No to są właśnie te akcenciki

No to są właśnie te akcenciki do wychwytywania istot zupełnie niepotrzebnie czytających komentarze tu zamieszczane, ponieważ skupiają się na formie, kompletnie ignorując treść; o zrozumieniu chyba nie warto wspominać. Portalu pani nie pomyliła, pani Brygido? To nie MEN i dział klasówek z polskiego.

Czy oprócz pouczeń ortograficznych i "świętego" oburzenia klasycznego bereta ma pani, pani Brygido coś jeszcze do zaoferowania? Jakaś analiza tematu? Któregokolwiek? Mistrzyni : Gratuluję, proponuję, pisać. Końcóweczek nie chce się Mistrzyni dostukać?

Poza tym mój nick to Wiedźmin-Dermatolog, a nie Dermatolog, droga Bredzido.

Pycha kroczy przed upadkiem.

Portret użytkownika Piotr P.

Wielu Polaków na emigracji

Wielu Polaków na emigracji nie ma dostępu do komputerów, telefonów i tabletów przystosowanych do pisania polskimi znakami. Mogą używać cudzego sprzętu.Ty Arya nie wiesz skąd te osoby piszą. Twój wpis jest nieprzemyślanym, niesprawiedliwym, krzywdzącym i wrogim pomówieniem dla tysięcy naszych rodaków rozproszonych po świecie. Nie masz racji.

Strony

Skomentuj