Po wczorajszym zamachu terrorystycznym w Berlinie, do którego organizacji przyznało się Państwo Islamskie, wciąż pozostaje wiele pytań do odpowiedzi. Wiele wskazuje na to, że schwytane wcześniej pakistański uchodźca rzeczywiście nie był kierowcą ciężarówki użytej do zabicia ludzi na jarmarku bożonarodzeniowym w stolicy Niemiec. Oznacza to, że na wolności może się znajdować niebezpieczny terorysta.

Jeszcze dziś rano policja zapewniała, że nie ma już powodów do obaw z powodu zagrożenia terrorystycznego i Berlińczycy mogą znowu czuć się spokojnie. Jak wynika z informacji policyjnych, ponownie zaleca się wielką czujność, bo może się okazać, że sprawca wciąż znajduje się na wolności.

Ostatecznym dowodem potwierdzającym niewinność zatrzymanego Pakistańczyka jest fakt, że policja nie stwierdziła na ciele domniemanego aresztowanego sprawcy żadnych śladów walki, którą musiał stoczyć z polskim kierowcą kradnąc mu ciężarówkę. Tak przynajmniej wskazują rany na jego ciele.

Dodatkowo nie ma żadnych śladów prochu na jego ciele i odzieży, a te powinny powstać po oddaniu wystrzału, który prawdopodobnie ostatecznie uśmiercił Polaka. Oznacza to, że terrorysta może się nadal przemieszczać, nawet w kierunku Polski.