Kategorie:
Ostatnia wypowiedź Efraima Halevy'ego, byłego szefa Mossadu, nie była dla nikogo wielkim zaskoczeniem. Jest to informacja o której nieoficjalnie wiadomo już od lat. Halevy w wywiadzie dla arabskiej stacji telewizyjnej al-Jazeera ogłosił, że państwo żydowskie wspiera w działaniach islamistów z Frontu al-Nusra - organizacji powszechnie uznawanej jako jeden z oddziałów al-Kaidy w Syrii.
Izrael zastosował się do powiedzenia: "Wróg mojego wroga jest moim przyjacielem". Były szef Mossadu powiedział że udzielane terrorystom wsparcie jest przede wszystkim "humanitarne" - Izrael leczy rannych bojowników tego ugrupowania. Z jego słów wynika, że jest to także działanie taktyczne. Wspieranie organizacji która zwalcza znienawidzoną stronę w syryjskim konflikcie ma oczywiste korzyści.
Halevy stwierdził że ranni bojownicy Hezbollahu z pewnością nie otrzymaliby pomocy gdyż należą do grupy zwalczającej Izrael, natomiast al-Kaida nigdy nie stanowiła zagrożenia dla kraju. Jest to bardzo proste do wyjaśnienia - nie gryzie się ręki która karmi. Syryjskie władze nieraz podawały w przeszłości o zajęciu uzbrojenia tzw. opozycji i islamistów, które pochodziło z Izraela.
Zarówno Front al-Nusra jak i al-Kaida to organizacje uznawane powszechnie za terrorystyczne. Stany Zjednoczone jak zwykle przymykają oko na to co dzieje się na Bliskim Wschodzie i nie reagują gdy Izrael sam przyznaje się do wspierania terrorystów, nawet gdy posiadamy ewidentne dowody na współpracę Turcji z Państwem Islamskim.
Na podstawie: http://www.aljazeera.com/programmes/upfront/2016/05/mossad-head-israel-medical-aid-al-nusra-front-160531081744269.html
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.
Skomentuj