Były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski twierdzi, że polskie rolnictwo zostanie zniszczone

Image

Źródło: zmianynaziemi.pl

Jan Krzysztof Ardanowski, były minister rolnictwa i obecny przewodniczący Rady ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich przy Prezydencie RP, przedstawił niepokojącą wizję przyszłości polskiego rolnictwa. Podczas IX Forum Rolników i Agrobiznesu wskazał na poważne zagrożenia wynikające z planowanego wejścia Ukrainy do Unii Europejskiej oraz rosnącej dominacji międzynarodowych koncernów rolniczych.

 

 

Według Ardanowskiego, zagrożenie ze strony Ukrainy jest nawet większe niż to, które niesie ze sobą porozumienie z Mercosur. Były minister zwraca szczególną uwagę na wyjątkowy potencjał rolniczy Ukrainy, gdzie aż 90% gruntów stanowią żyzne czarnoziemy i gleby lessowe, znacznie przewyższające jakością polskie ziemie uprawne. Co więcej, już teraz ponad połowa ukraińskiego rolnictwa znajduje się w rękach wielkich zagranicznych koncernów, działających w porozumieniu z lokalnymi oligarchami.

 

Szczególnie niepokojący jest fakt, że rząd ukraiński planuje dalsze zwiększanie udziału międzynarodowych holdingów w strukturze upraw, rezygnując z idei tworzenia gospodarstw rodzinnych. Zdaniem Ardanowskiego, polskie rolnictwo nie ma szans w starciu z tak potężnymi podmiotami, dysponującymi areałami od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy hektarów.

 

Były minister przewiduje, że pierwszymi ofiarami tej sytuacji będą polskie gospodarstwa towarowe, które w ostatnich latach intensywnie inwestowały w rozwój, zaciągając kredyty na modernizację infrastruktury i powiększanie stad. Problem pogłębia fakt, że Ukraina nie jest zainteresowana eksportem do tradycyjnych odbiorców w Afryce czy Azji, koncentrując się na lukratywnym rynku Unii Europejskiej.

 

Ardanowski ostrzega również przed konsekwencjami zakończenia wojny rosyjsko-ukraińskiej. Jego zdaniem, szybkie wznowienie stosunków gospodarczych między Niemcami a Rosją może doprowadzić do zalania europejskiego rynku również rosyjską żywnością. Połączenie importu z obu tych kierunków może oznaczać, według byłego ministra, koniec rolnictwa europejskiego w znanej nam formie.

 

Szczególnie niepokojący jest brak woli dialogu ze strony Ukrainy. Próby nawiązania współpracy bilateralnej kończą się niepowodzeniem, gdyż strona ukraińska preferuje ustalenia dokonywane bezpośrednio w Brukseli i Berlinie. Tymczasem Polska, będąc samowystarczalna w produkcji większości artykułów rolnych, jest systematycznie wypierana nie tylko z własnego rynku, ale również z rynków eksportowych w Europie Zachodniej.

 

Ardanowski podkreśla, że utrzymanie silnego polskiego rolnictwa stanowi kluczowy element narodowego interesu. Jego zdaniem, to Ukraina powinna dostosować się do istniejących realiów rynkowych, a Unia Europejska powinna wspierać ukraiński eksport do regionów borykających się z problemem głodu, zamiast pozwalać na destabilizację europejskiego rynku rolnego.

 

100
3 głosów, średnio 100 %

wiadomo że zniszczą polskie rolnictwo bo bill gates i soros ogłosili produkcję sztucznego rakotwórczego mięsa GMO więc całe rolnictwo w UE i w USA ma zostać zniszczone by depopulować masy społeczne bo ślad węglowy psycholi z loży ! Niech nas ma w swojej opiece Jezus Chrystus Pan i Duch Święty Boga Jahwe !

Czy rozbiór Polski zbliża się do ostatniego etapu? Czy PO ma zakończyć ten proces?

https://www.youtube.com/watch?v=yEd2yJ-GRCA

4
-3