Kategorie:
Wielka Brytania po raz kolejny znalazła się w centrum zainteresowania - niestety w negatywnym tego słowa znaczeniu. Tamtejsze władze uparcie próbują zamieść temat islamskiego terroryzmu pod dywan i udają, że nic się nie dzieje. Nawet gdy dochodzi do kolejnych zamachów i giną ludzie dowiadujemy się, że jest bezpiecznie. O co chodzi?
"Ataki terrorystyczne są częścią życia w wielkim mieście" - w ten sposób burmistrz Londynu Sadiq Khan skomentował zamach, do którego doszło we wrześniu 2016 roku w Nowym Jorku. Muzułmański polityk twierdzi, że żyjąc w wielkich miastach należy być przygotowanym na tego typu zagrożenia. Lecz ze względu na panującą poprawność polityczną praktycznie niewiele osób wskazuje, że ataki terrorystyczne niemal za każdym razem organizowane są przez islamistów.
Nawiązując do ostatniego zamachu w Londynie, w wyniku którego zginęło 7 osób a 48 zostało rannych, Sadiq Khan zaczął wmawiać ludziom, że miasto to należy do najbezpieczniejszych na świecie, a być może jest nawet najbezpieczniejszym. Oczywiście nie można mu przyznać racji, ponieważ w 2017 roku w Londynie doszło już do dwóch zamachów terrorystycznych. Pod tym względem Warszawa wypada zdecydowanie lepiej. Khan powiedział również coś co oburzyło niejednego mieszkańca Wielkiej Brytanii - choć islamiści zabijają kolejnych ludzi, burmistrz Londynu radzi zachować spokój i czujność; na ulicach pojawi się więcej policjantów i "nie ma powodu, aby czuć się tym zaalarmowanym".
Jednocześnie ten sam człowiek przyznaje, że istnieje wysokie prawdopodobieństwo kolejnych ataków. Gdyby Londyn faktycznie był najbezpieczniejszym miastem na Ziemi, miasto nie musiałoby być pilnowane przez dodatkowych funkcjonariuszy policji. Gdyby było bezpiecznie, nie dochodziłoby do ataków terrorystycznych a mieszkańcy nie musieliby obawiać się o swoje życie. Nie może być bezpiecznie w kraju, w którym według szacunków przebywa co najmniej 23 tysiące islamskich terrorystów.
Sytuacja doprowadziła do tego, że to polski rząd zaczął udzielać rad Wielkiej Brytanii i pozostałym krajom Europy Zachodniej jak należy prawidłowo rozwiązać ten problem, aby nie doszło więcej do takich krwawych "incydentów". Przede wszystkim wskazano na konieczność podejmowania zdecydowanych działań i porzucenia poprawności politycznej. Premier Beata Szydło powiedziała: "Europo, powstań z kolan, bo będziesz codziennie opłakiwała swoje dzieci". Niestety minie jeszcze sporo czasu zanim nastąpią jakieś pozytywne zmiany w tej kwestii. Mówiąc krótko - producenci kolorowej kredy mogą rozkręcić wielki biznes.
Źródło:
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
Skomentuj