Rosyjskie władze obawiają się, że budowa trzech dużych elektrowni wodnych na rzece Selenga i jej dopływach, zaplanowana w Mongolii, będzie miała nieodwracalny negatywny wpływ na ekosystemy jeziora Bajkał.

Trwają poszukiwania dróg ratunku dla największego na świecie zbiornika słodkowodnego. Jedną z opcji jest dostarczenie potrzebnego prądu z rosyjskich elektrowni atomowych, ale Mongolia dąży do jak największej samowystarczalności energetycznej. Poza tym szaleństwo walki z emisją gazów cieplarnianych, powoduje, że rządy państw chętnie inwestują w odnawialne źródła energii. Jak widać w tym przypadku, bez względu na koszty tych inwestycji dla środowiska.

Obecnie odbywają się międzypaństwowe negocjacje. Strona rosyjska zwróciła uwagę na konieczność przeprowadzenia kompleksowej oceny środowiskowej, społecznej i ekonomicznej realizacji hydrotechnicznych projektów energetycznych w Mongolii i ich wpływ na rzekę Selenga, a w konsekwencji i na jezioro. Bajkał to najgłębsze jezioro na świecie. W jego obrębie jest tam bardzo dużo gatunków endemicznych, czyli występujących na świecie tylko tam. W 1996 roku Bajkał został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Jest to też największy naturalny przechowywania słodkowodnych. 336 rzeki płyną do jeziora, a następuje tylko jeden - Angara.