Kategorie:
Brytyjskie media donoszą o paraliżu na międzynarodowym porcie lotniczym Gatwick w Londynie. Setki lotów zostało odwołanych, a ponad 110 tysięcy ludzi utknęło na lotnisku. Wszystko przez dwa drony, które zakłócają ruch lotniczy.
Pierwsze problemy pojawiły się już w środę wieczorem. Dwa drony, które należą do nieznanego właściciela (lub właścicieli) pojawiły się w pobliżu pasa startowego. Ich obecność wymusiła zatrzymanie wszystkich lotów pasażerskich z powodu bezpieczeństwa. Drony raz pojawiają się na terenie lotniska, a raz znikają, co irytuje pracowników lotniska i pasażerów.
Jak podaje dziennik Guardian, dzisiejsza niebezpieczna aktywność dronów uniemożliwiła wykonanie 657 spośród 760 lotów. Tylko w czwartek, ponad 110 tysięcy ludzi dowiedziało się o odwołanych lotach i już teraz mówi się, że w piątek również spodziewane będą zakłócenia.
Policja wciąż poszukuje operatora/operatorów dronów, lecz bezskutecznie. Na lotnisko Gatwick wysłano w końcu wojsko wraz ze specjalistycznym sprzętem. Incydentem zainteresował się rząd, który stwierdził, że należy teraz zrobić wszystko, aby jak najszybciej wznowić ruch na tym lotnisku. Żołnierze prawdopodobnie będą próbowali unieszkodliwić bezzałogowce, gdy tylko nadarzy się taka okazja.
W ostatnich latach coraz częściej dochodzi do podobnych incydentów, jednak ten jest zdecydowanie najpoważniejszy. Kolizja samolotu pasażerskiego z dronem, w najgorszym przypadku, może doprowadzić do katastrofy lotniczej i śmierci wszystkich pasażerów. Operator dronów, który dla zabawy postanowił sparaliżować lotnisko Gatwick, może trafić do więzienia nawet na 5 lat.
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
--
pzdr
Skomentuj