Brytyjscy naukowcy przewidują drugą, bardziej dotkliwą falę koronawirusa

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Od kilku miesięcy politycy straszą nas tak zwaną "drugą falą koronawirusa", która ich zdaniem zgodnie z planem ma się rozpocząć jesienią. Oczekiwania polityków wspierają też naukowcy. Zdaniem tych z Welkiej Brytanii, druga fala koronawirusa w tym kraju, może być cięższa niż pierwsza. 

Według badań przeprowadzonych przez brytyjską Academy of Medical Sciences nowy wzrost zachorowań może wystąpić między wrześniem 2020 a czerwcem 2021 r. Zdaniem naukowców podczas drugiej fali wirusa w Wielkiej Brytanii może umrzeć nawet 120 tysięcy osób.

 

W opublikowanym dokumencie zauważono, że od września średnia wielkosć współczynnika reprodukcji zakażeń wyniesie 1,7, co doprowadzi do znacznego wzrostu hospitalizacji i umieralności w styczniu i lutym 2021 r. Autorzy podkreślają, że nie jest to prognoza, ale „rozsądny najgorszy scenariusz” i wymaga intensywnych przygotowań do takiego obrotu spraw.

Naukowcy zaproponowali rozszerzenie programów testowych i skuteczniejsze monitorowanie osób już zainfekowanych. Według ekspertów szpitale i domy opieki powinny być wcześniej wyposażone w środki ochrony indywidualnej. Brytyjscy naukowcy uważają również szczepienia populacji przeciwko grypie za ważny czynnik, który pomaga zapobiegać przeładowaniu szpitali przez pacjentów z grypą w zimnych porach roku.

 

Według najnowszych danych z Johns Hopkins University z 14 lipca w Wielkiej Brytanii podczas pandemii zarejestrowano 291 tysięcy przypadków COVID-19. Zginęło prawie 45 tysięcy osób.

 

Ocena: 

4
Średnio: 4 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika inzynier magister

szatańskie NWO pali kościoły

szatańskie NWO pali kościoły we francji !!!

Katedra w Nantes stanęła w ogniu. Publikowane we francuskich mediach społecznościowych filmy pokazują języki ognia i unoszące się ze świątyni kłęby dymu.Nantes to historyczna stolica Bretanii. Budowa nantejskiej katedry rozpoczęła się w 1434 roku na miejscu starszej, romańskiej świątyni. Katedrę pw. św. Piotra i Pawła zamknięli antychrześcijańscy rewolucjoniści; katolikom została zwrócona w 1802 roku.W sobotę rano we francuskich mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się filmy obrazujące pożar katedry. Na miejscu są już strażacy i gaszą ogień. Nie wiadomo jakie są przyczyny wypadku, czy doszło do celowego podpalenia, czy też rzecz jest efektem na przykład zwarcia jakiejś instalacji.W 2019 roku Francją i całą Europą wstrząsnął horrendalny pożar katedry Notre-Dame. W tym roku z kolei spalił się (lub został spalony) kościół polsko-francuski w parafii Corbeil-Essonnes."

Ciekawe, że meczety, hipermarkety, czy inne świątynie pogańskie się nie palą. tylko głupiec uwierzy, że to znowu przypadek. Katedra Notre Dame też została podpalona, eksperci mówili, że nie ma mowy by zapalił się dach tamtej katedry i musiał być celowo polany jakimś materiałem łatwopalnym by wzniecić pożar. Ale oficjalna wersja to oczywiście "zwarcie instalacji".Jeśli to nie działanie islamistów to może satanistów, albo innych lewaków zboków LGBT.

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Portret użytkownika drako_tr

to jak 5g usmaży płuca to po

to jak 5g usmaży płuca to po co zastrzyk???

...bo jeżeli 5gówien okaże się zbyt mało skuteczne, to zastrzyk będzie niczym strzał w łeb...takie dobicie ...dla pewności Wink

Niezwykle ciężko jest B@roniku przewidzieć, co urodziło się w chorych łbach psychopatów, takich jak np. Gates.

Portret użytkownika b@ron

fakt, ciężko przewidzieć,

fakt, ciężko przewidzieć, niemniej nie przekonuje mnie takie tłumaczenie... jakby tak chcieli to zrobić, to dużo prościej byłoby zrzucić regionalnie np. sarin i efekt 100% a nie zabawa w próbę mordu i dobijanie ...

W DYSKUSJI WYRAŻAM WŁASNE POGLĄDY KTÓRE NIE MAJĄ NA CELU NIKOGO OBRAZIĆ ,TYM NIEMNIEJ OBRAŻALSKIM WSTĘP DO DYSKUSJI SUROWO ZABRONIONY !!!

Portret użytkownika S

Nie do końca. Zwykłe

Nie do końca. Zwykłe pozabijanie ludzi wywoła ostrą reakcję, której oni nie chcą. Ci co by przeżyli, rozszarpaliby bydlaków gołymi rękami na strzępy. Nawet sprzedajne gnidy, które teraz z nimi współpracują, odwróciłyby się po stracie np. rodziny. Jak chce się dość szybko zamordować 7 miliardów ludzi, to trzeba to zrobić tak, żeby nie było winnych. No wiesz tragedia, wina Matki Natury jak np. "morderczy wirus", który nas zdziesiątkuje. Potem wchodzą oni, cali na biało i ratują niedobitki, które będą ich z wdzięczności już zawsze całować w dupę. Ogólnie to tak wygląda plan na najbliższą przyszłość. I obawiam się, czy ten śmieszny wirusik teraz jest po to, żeby ludzie zwątpili w ogłaszane pandemie, i jak na jesieni (jak nam już obiecują) wypuszczą naprawdę jakieś zabójcze cholerstwo, to nikt się nie będzie przejmował po tej szopce teraz. Pozarażamy się a jak się ockniemy, będzie już pozamiatane.

Strony

Skomentuj