Brytyjczycy przyznali, że nie ma dowodów na to, aby agenta Siergieja Skripala otruto trucizną wyprodukowaną w Rosji

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Brytyjskie służby wreszcie przyznały, że nie ma dowodów na to, że podwójnego agenta, rosyjsko-brytyjskiego, Siergieja Skripala otruto środkiem chemicznym, który powstał w Rosji. Wcześniej jako dowód podawano fakt, że substancja użyta do zamachu była kiedyś produkowana w ZSRR.

 

Od kilku tygodni jesteśmy świadkami kampanii propagandowej, która być może jest obliczona celowo na wywołanie konfliktu na linii NATO-Rosja. Pretekstem okazał się zamach jakiego dokonano na terytorium Wielkiej Brytanii. Jego celem był były podwójny agent rosyjsko-brytyjski Siergiej Skripal. Do jego przeprowadzenia wykorzystano substancję paraliżująco-drgawkową zwaną "nowiczok", która była kiedyś produkowana w ZSRR.

 

Skutkiem tego brytyjski rząd uznał, że za zamachem muszą stać Rosjanie, bo jak stwierdzono, "nie ma innego wiarygodnego wyjaśnienia". Takie poszlaki wystarczyły, aby rozkręcono karuzelę sankcji dyplomatycznych polegających głównie na wzajemnym usuwaniu rosyjskich dyplomatów z kilkunastu krajów wchodzących w skład NATO.

Rosjanie zażądali dowodów na to, że to ich służby stoją za tym zamachem i najwyraźniej po prostu ich nie ma. To zapewne dlatego Brytyjczycy przeszukiwali w weekend rosyjskie samoloty. Jednak nie odnaleziono żadnych śladów wskazujących na to, że "nowiczok" wykorzystany do otrucia Skripala rzeczywiście przybył z Rosji. Gdy zdamy sobie sprawę, że jeden z twórców tej substancji mieszka w USA i publicznie twierdzi, że celowo opublikował wzór chemiczny "nowiczoka" aby nigdy nie został wykorzystany. Oznacza to, że Rosjanie mogli to zrobić z premedytacją, albo ktoś się pod nich podszył i to jest jeszcze do ustalenia. 

 

Oczywiście nie ma dowodów na to, że na pewno za tym zamachem nie stoją Rosjanie, ale z ferowaniem wyroków dobrze by było jednak poczekać, bo w przypadku zabójstwa Litwinienki sprawa była jasna, ale teraz wygląda to na szytą grubymi nićmi prowokację, która została przygotowana tak, aby rzucić oskarżenia i szybko wdrożyć konkretne kroki w postaci sankcji. Z tego punktu widzenia wygląda to na klasyczną operację Fałszywej Flagi i jednocześnie nową wersję opowiastki o broni masowej zagłady w Iraku, która wmówiona światowej opinii publicznej, stanowiła legitymizację do podboju tego kraju.

Tym razem jednak sytuacja jest o wiele bardziej poważna, bo stroną w projektowanym konflikcie ma być Rosja, a na miejsce ewentualnego pola walki w tym projektowanym od lat konflikcie, wyznaczono Polskę. To dlatego właśnie jesteśmy od jakiegoś czasu przygotowywani propagandowo aby żyć w stałej nienawiści względem atomowego mocarstwa ze wschodu. Niestety nauka z historii pokazuje, że refleksja może nadejść dopiero wtedy gdy Polacy zaczną masowo ginąć za jakiegoś podwójnego agenta, którego nawet nie wiadomo kto i dlaczego próbował otruć gdzieś w Wielkiej Brytanii.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (4 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Eva11

A gdzie ja pisałam ,że

A gdzie ja pisałam ,że wszystko kupi ?

Ja piszę ,że ten twój putia jest tak samo skorumpowany jak każdy innych przywódca uwczesnego świata ! Tylko inne zadanie wykonuje ,ale wcale nie lepsze ,bo jego polityka również się przykłada do tego co mają zaplanowane ...

Ślepy jesteś ,to nie komuna nie idzie o równość dla wszystkich ,o socjalizm ...Tu idzie o ostatnia szansę jaką mamy ,a wy chcecie się poddać bez walki w ręce wybranego frontu ...

Rosja już upada i nie jako ostatnia wpadnie w ręce światowego rzadu...

Poczytaj co putia mówił na ten temat !

On nie sprzeciwia się ,on idzie za ich planem ...A wy jak te osły myślicie ,że tu chodzi o jakieś durne przepychanki ...

Ale jak widać musisz tak myśleć....

Naród, który nie wierzy w wielkość i nie chce ludzi wielkich, kończy się. Trzeba wierzyć w swą wielkość i pragnąć jej. S Wyszyński,

W Polsce bije serce swiata(N. Davies ) a czy Twoje bije dla niej? 

Portret użytkownika JanKo

"... uwczesnego świata ..." -

"... uwczesnego świata ..." - chyba dzisiejszego Wink

Interesująca teoria na temat rosyjskiej polityki ostatnich lat wobec Ukrainy, hmm...

DLA KOGO KRYM?

Doktor Jan Ciechanowicz, filozof, politolog, nauczyciel akademicki, były działacz mniejszości polskiej na Litwie, deputowany do Rady Najwyższej ZSRR (1989 – 1991):

– Sytuacja na Ukrainie jest tak zła, że prawie każdy incydent, nawet wydawałoby się niewielki, może ją jeszcze bardziej zdestabilizować. 

To zaczęło się już 14 lat temu, jeszcze za czasów prezydenta Kuczmy, gdy w prasie amerykańskiej i izraelskiej zaczę- ły pojawiać się artykuły na temat tego, że Ukraina jest niestabilnym państwem i będzie miała w przyszłości wielkie problemy ze swoją integralnością.

Czytałem je ze zdziwieniem, gdyż kraj całkiem dobrze się rozwijał, a przemysł ciężki, zwłaszcza zbrojeniowy, eksportował broń do wielu krajów świata.

Potem wielu zachodnich ekspertów zaczęło przypominać o  pożyczkach, które w pierwszych latach po zdobyciu władzy bolszewicy zaciągali na Zachodzie.

Pożyczali na potęgę, a jednocześnie wyprzedawali carskie i cerkiewne dzieła sztuki, zagrabione złoto i biżuterię. W 1923 r. Związek Sowiecki zaciągnął w Stanach Zjednoczonych kolejne duże kredyty i bolszewicy zgodzili się pod ich zastaw dać Krym.

Dziś brzmi to nieprawdopodobnie, ale nie było w tym nic dziwnego. Nikt z bolszewickiego kierownictwa nie był rosyjskim patriotą, więc podpisywano wszystko, żeby tylko utrzymać się przy władzy.

Na początku 2014 roku w zachodniej prasie pojawiły się doniesienia, że dawne amerykańskie pożyczki nie zostały do dziś rozliczone, to znaczy spłacone, i USA prowadzą z Ukrainą rozmowy na temat przekazania ich flocie wojennej mocno zdewastowanej byłej bazy atomowych okrętów podwodnych Związku Radzieckiego.

To wykute w skale sztolnie, w których okręty były w stanie wytrzymać nawet atak atomowy. Znajduje się ona niedaleko wielkiej bazy rosyjskiej Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu.

Podobno wszystko było już sfinalizowane, gdy Rosja zajęła Krym. Gdyby zrobiła to miesiąc później, Amerykanie prawdopodobnie byliby już na Krymie.

Źródło: http://www.rokor1.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=3037:dla-kogo-krym&catid=90&Itemid=693 , oraz Angora nr 8 (1445) Rok XXIX 25 lutego 2018 r.

Portret użytkownika alojzy

" Gdy zdamy sobie sprawę, że

" Gdy zdamy sobie sprawę, że jeden z twórców tej substancji mieszka w USA"

a gdy zdamy sobie sprawę czyim upośledzonym sługusem jest ussa, to dopiero sprawa zaczyna wyglądać prawdopodobnie: niewinne ofiary, histeria granicząca ze schizofrenią, brak hamulców moralnych przed wykorzystaniem życia ludzkiego do osiągnięcia korzyści politycznych, wpisanie się tego zdarzenia w nurt przygotowań do wojny z rosją, zgwałcenie wszelkch zasad i próba zszokowania ludzi przeciwstawnymi bodźcami ...no ja tylko powiem, że ajwaj i w ogóle szalom alechem.
Pewne sprawy są  jak odcisk linii papilarnych i tylko chwała twórcom internetu (choć internet, w takiej formie jak obecnie, za kilka lat się skończy ), że dzięki nim powoli daje się dopasować te odciski do konkretnych państw/ludzi.
 

Portret użytkownika babka

 Zgadza się ,wredni angole a

 Zgadza się ,wredni angole a politycy rządzący Polską to głupole ,którzy jak zwykle wyskoczyli przed szereg.Dyplomaci jak z koziej d...trąba ,zamiast spokojnie czekać na rozwój wypadków to jak zwykle w pierwszym szeregu do zadymiania.Na szczęście dla nich politycy nie wiedzą co to honor i wstyd bo musieliby się już dawno zapaść pod ziemię.Na nieszczęście dla nas bo przez te braki i głupotę narażają nasze bezpieczeństwo.

Strony

Skomentuj