Broń jądrowa dla Polski i karabin w każdym domu to jedyna szansa dla bezpieczeństwa naszego kraju

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

W trudnych czasach, które obecnie nastały w Europie Wschodniej nagle okazało się, że Polska i państwa nadbałtyckie mogą być kolejnymi celami podboju putinowskiej Rosji. Problem polega na tym, że nasza armia jest w fatalnym stanie i nie mamy szans obronić się dłużej niż przez kilka dni. Wydaje się, że obecnie jedynym gwarantem bezpieczeństwa naszego kraju może być pozyskanie broni jądrowej.

 

Większość obywateli naszego kraju jest pod wpływem ordynarnej propagandy. Najpierw z przekazów medialnych wynikało, że Rosja nam nie grozi, chyba, że będziemy za bardzo dociekać co stało się 10 kwietnia 2010 roku. Wydarzenia ostatnich tygodni spowodowały zwrot o 180 stopni i teraz już oficjalna propaganda rządowa nie wyklucza wojny z Rosją.

 

Podniósł się zatem chór medialnych pseudo ekspertów, którzy przekonują nas, że na szczęście jesteśmy w NATO i gdyby nadeszła wojna nie będziemy pozostawieni sami sobie. Czy to nam czegoś nie przypomina? Dokładnie taka sama sytuacja miała miejsce w 1939 roku, kiedy Polska miała sojusz wojskowy z Francją i Wielką Brytanią. Jak sie to skończyło dobrze wiemy. Nie wiadomo zatem dlaczego teraz miałoby być inaczej.

 

Trzeba sobie zdać sprawę z tego, że nikt nie będzie za Polskę ginął i NATO będzie pokrzykiwać bez żadnych realnych działań, a na Moskwę spadną nie rakiety tylko wyrazy oburzenia. Polska musi się zatem uzbroić i to na poważnie. Nie wystarczy kilkaset czołgów czy kilkadziesiąt samolotów. Nasza sytuacja przypomina obecnie tę, jaką ma Iran, któremu wciąż grozi Izrael, państwo, które zupełnie nielegalnie uzbroiło się w broń jądrową. Trudno się zatem dziwić, że Iran próbuje pozyskać takie samo uzbrojenie, które, przynajmniej teoretycznie spowoduje wyrównanie sił, albo chociaż odstraszy potencjalnego agresora.

 

Oczywiście nie ma mowy o tym, aby Polska zdołała zbudować potencjał równoważny z mocarstwami, ale kilka czy kilkadziesiąt bomb jądrowych to coś, co jest wykonalne. Tak naprawdę problemem nie jest technologia, bo nasi naukowcy mimo wszystko to klasa światowa. Zresztą schematy budowy bomby jądrowej to ni problem, kłopotem jest materiał rozszczepialny. To dlatego USA i Izrael robią co mogą, aby sabotować irańskie wirówki do wzbogacania uranu, posiadanie takiego surowca oznacza zdolność do stworzenia własnej broni jądrowej.

 

Oczywiście można argumentować, że Polska jest sygnatariuszem traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej NPT, ale co z tego. Można to wypowiedzieć, Izrael w ogóle tego traktatu nie podpisał, więc czym się przejmować? Polska broń jądrowa mogłaby zostać przetestowana w jakiejś głębokiej sztolni lub nieużywanym szybie kopalnianym. Prawdopodobnie właśnie ze względu na fakt wykonywania takich próbnych eksplozji jądrowych USA nie ruszają dyktatury w Korei Północnej.

 

Pozyskanie broni jądrowej w zdecydowany sposób poprawiłoby naszą pozycją międzynarodową. Gdyby Ukraina nie oddała kiedyś głowic nuklearnych dzisiaj nie byłoby takiej sytuacji, że Rosja po prostu robi pełzającą inwazję w głąb sąsiedniego kraju. Okazuje się, że wiara w zapewnienia mocarstw, które obiecały bronić Ukrainy po oddaniu broni jądrowej, była nieuzasadniona.

 

Oprócz pozyskania broni jądrowej Polska może poprawić swoje bezpieczeństwo zmieniając prawo, które zezwoli na uzbrojenie społeczeństwa. Karabin w każdym domu i kultura obchodzenia się z bronią wpajana od małego jako element wychowania. Robią tak od wieków Szwajcarzy i nawet Hitler uznał, że inwazja na Szwajcarię, może być okupiona zbyt dużymi stratami.

 

Oczywiście nieszczęściem Polski jest też ukształtowanie terenu niesprzyjające prowadzeniu wojny partyzanckiej. U nas są po prostu głównie równiny, które utrudniają skuteczną obronę terytorialną. Mimo to właśnie takie przygotowanie do obrony fragmentów terytorium i to przez ludzi, którzy tam mieszkają i znają go bardzo dobrze, to podstawa nowoczesnej obrony terytorium w konflikcie konwencjonalnym.

Rządzący nami ludzie z pewnością nie będą przychylnie patrzyć na pomysły uzbrojenia ludności, ponieważ jakkolwiek działa to odstraszająco na ewentualnego agresora to jeszcze wpływa otrzeźwiająco na władze, które nie mogą w takiej sytuacji łupić rozbrojonych obywateli, ponieważ po objawach tyranii, mogą oni po prostu wykorzystać tę broń do obalenia rządu. Broń jądrowa dla Polski i broń palna dla narodu to tylko jedne z wielu pomysłów realnego zabezpieczenia naszego kraju, pytanie tylko czy nasi bojaźliwi giermkowie zachodu płaszczący się też przed wschodem są zdolni do podejmowania tak potrzebnych, ale i pozornie kontrowersyjnych decyzji politycznych.

 

 

 

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Witold37

Biorąc pod uwagę

Biorąc pod uwagę doświadczenia historyczne Polski, powinnismy mieć:
- 300.000 do 450.000 żołnierzy stałej armii zawodowej, mogącej podjąć natychmiastowe działania i mówię tutaj o żołnierzach liniowych, a nie o logistykach, kucharzach itd,
- 25.000 żołnierzy wojsk specjalnych typu jednostka GROM (liniowi),
- łodzie podwodne z rakietami z głowicami nuklearnymi (ze względu na małą powierzchnię naszego kraju powinniśmy mieć broń atomową na morzach i oceanach),
- oprócz armii zawodowej powiniej istnieć pobór powszechny, krótka ale intenywna służba, szkolenie (strzelanie, prowadzenie wojskowych pojazdów samochodowych i ciężarowych, każdy obywatel powinien w wojsku zrobić prawo jazdy, i inne umiejętności)
- pobór powszechny obejmowąłby wszystkich obywateli w wieku 18 - 60 lat, także kobiety (wykonujące lżejsze zadania w służbie wojskowej),
- możliwości do zmobilizowania w przeciągu 24 godzin od momentu wydania rozkazu o moblilizacji 1 do 2 milionów żołnierzy z rezerwy, przeszkolonych podczas poboru powszechnego, umundurowania, wyekwipowania i uzbrojenia ich i umieszczeniu na pozycjach wyjściowych (np. obronnych),
- wojska rakietowe i tarczę antyrakietową podobną do izraelskiej,
- rezerwy sprzętu i materiałowe w bazach podziemnych,
- minimalna marynarka wojenna, raczej patrolowa, zamiast tego lotnictwo morskie.
- całkowicie polski przemysł zbrojeniowy od "a" do "zet".
 
Aby to jednak osiągnąć Polska musiałaby przestać być krajem kolonialnym i zupełnie zmienić ekonomię!
 
Dziś w przypadku wojny wszystko potrwa do trzech dni i wojna jest przegrana!
 
Mamy mniej-więcej 30.000 żołnierzy wojsk lądowych liniowych - co taka liczba może ochronić?
 
POWIEM WAM CO!!!
 
TAKA "ARMIA" MOŻE JEDYNIE OSŁONIĆ EWAKUACJĘ RZĄDU ZA GRANICĘ, CZYLI UCIECZKĘ ELITY Z KRAJU!!!
To wszystko co takie malutkie wojsko będzie mogło zrobić!
 
Pozbawcie się złudzeń - my nie mamy armii.

Portret użytkownika mlodyrob

Po co tak liczna armia?W

Po co tak liczna armia?W dzisiejszych czasach potrzebny nam system rakietowy taki jakim dysponuje Izrael.I dużo dronów na granicach i w lasach(automaty strzelające do wszystkiego)Taka zabawki potrafimy sami zrobic.A CZOŁGI ITP POJAZDY TO SA FAJNE ALE NA PARADCH.

Portret użytkownika Witold37

"Po co tak liczna

"Po co tak liczna armia?"
450.000 żołnierzy to jest liczna armia?
W takim razie jak określisz liczebność armii chińskiej, USA, rosyjskiej, tureckiej, i tak dalej?
Realna doktryna wojenna powinna zakładać wojnę z (prawie) każdą istniejącą na świecie armią, a nie obudzić się nagle z ręką w nocniku!
Przykładowo:
Wybucha wojna chińsko - rosyjska i po jakims czasie armia chińska przekracza Ural i staje na granicach Europy, a potem Polski.
Wtedy powinniśmy być już na to przygotowani, a nie dopiero się przygotowywać.
Nierealny scenariusz?
Nirealny był też niemiecki Blitzkrieg bo nikt nie przewidział, że to możliwe i kraje padały jeden po drugim.
Nie ma  nierealnych scenariuszy na tym świecie.
Mądry naród bierze pod uwagę każdy scenariusz i na każdy jest przygotowany, a tym bardziej my powinniśmy.
Dlatego musimy mieć armię silną, dopóki gdzieś na świecie istnieć będzie jakakoliwk inna silna armia, choćby było to na innym kontynencie.
Choćby tylko miało to odstraszać potencjalnego agresora.

Portret użytkownika mlodyrob

Już w czasie II WOJNY

Już w czasie II WOJNY SWIATOWEJ NIEMCY ROBILI NALOTY zanim przysłali swoje wojska do krajów mocnych militarnie Polska do takich nie należała wiec można było na najechać czołgami.W dobie super technologi wojennej jak bedzie trzeba zniszczyc kraj to taka sprawe załatwia samoloty i rakiety ewentualnie flota morska.Zaden żołnierz nie bedzie musiał stanac na obcym terenie jak oprawca nie będzie miał w tym interesu!

Portret użytkownika Witold37

Już w czasie II WOJNY

Już w czasie II WOJNY SWIATOWEJ NIEMCY ROBILI NALOTY zanim przysłali swoje wojska do krajów mocnych militarnie Polska do takich nie należała wiec można było na najechać czołgami.
Nie rozumiem o co w tym zdaniu chodzi i jaką myśl chciałeś wyrazić, ale naprawdę nie ważne, zostawmy to...
 
W dobie super technologi wojennej jak bedzie trzeba zniszczyc kraj to taka sprawe załatwia samoloty i rakiety ewentualnie flota morska. Zaden żołnierz nie bedzie musiał stanac na obcym terenie jak oprawca nie będzie miał w tym interesu!
 
Doprawdy? Twierdzisz, że armie mogą w ogóle nie posiadać żołnierzy wojsk lądowych bo inne czynniki wszystko załatwią?
Ilu żołnierzy amerykańskich było/jest w Iraku i Afganistanie, ilu rosyjskich w Czeczenii, ilu chińskich w Tybecie (a tam "sami" mnisi) i tak dalej, i temu podobne?
Jak widać dowódcy współczesnego pola walki jakoś nie rezygnują z żołnierzy piechoty, jesteś lepszy od nich widzę, to znaczy mądrzejszy.
Za dużo fantazji, za dużo filmów science fiction, za mało realizmu.

Portret użytkownika brutal

to prawda mamy pretensje do

to prawda mamy pretensje do polityków a sami pozwalamy na takie działania i nikt z tym nic nie robi i nie będzie robił klucimy się o byle co między soba w sklepie ,w robocie ,w urzędach,w rodzinie i można tak wymieniac w nieskończonośc popaprane społeczeństwo i tyle, ino narzekać żal mi tylko tej garstki normalnych poukładanych ludzi jest ich naprawde bardzo mało 

Portret użytkownika brutal

jest u mnie jeszcze dwa

jest u mnie jeszcze dwa granaty w swiatecznym odzieniu, a tak na serio to niby poco nam bron jądrowa czy atomowa jak wszyscy w kolo ją maja co za różnica kto ją wystrzeli i tak się ugotujemy wszyscy, człowiek dziczeje dzisiaj żadnego rozumu i to ma byc cywilizacja ,małpa ma więcej rozumu !trza bimber zastawić i kury łapac ruskie idą 

Portret użytkownika Wkurzony Kosmita

O tak, broń jądrowa w każdym

O tak, broń jądrowa w każdym domu musi być. Karabin też. Tu nie śmiem zaprzeczyć i jestem bardzo za.

Moim zdaniem Polska już dawno powinna wypier... tą hołotę która nami rządzi a sama uzbroić się w broń jądrową i jednostki własnej konstrukcji. Dobrze napisane, że technicznie jest to możliwe, a inteligencji, pomysłowości i fantazji nam nie brakuje. Powinniśmy mieć solidną armię, a jak już chcemy kupywać samoloty ze wschodu czy zachodu to jakieś porządne np od razu F-15, F-22, Tu-160 a nie kilka rozpadających się F-16. Korwin Mikke dobrze powiedział, że jakby Polska była zarządzana z głową i nie wchodziła do UE to i za 5-7 lat moglibyśmy pierwsi na Marsie stanąć, mieć rakiety balistyczne, bomby atomowe itp, tak jak teraz Chiny.

Ave Satan New russian

Portret użytkownika charis

,,Broń jądrowa i karabin w

,,Broń jądrowa i karabin w każdym domu" - nie zgadzam się z tym, ale ja mam inną persektywę - perspektywę życia wiecznego a przypadku śmierci obeitnicę zmartwychwstania w dniu ostatecznym.
 
świat jest na etapie budowy unii kontynentalnych jak m.in europejska, euroazjatycka, afrykańska, narodów południowoamerykańskich. Po 1 wojnie światowej stworzyli Ligę Narodów, po 2 wojnie stworzyli ONZ a po następnej wojnie o zasięgu i skutkach globalnych, który zniszczy system ekonomiczny powstanie coś na kształt rządu światowego czy federacji światowej i wspomina o tym biblia, że ten twór pochłonie całą ziemię : "Czwarte zwierzę oznacza czwarte królestwo na ziemi, które jest inne niż wszystkie królestwa; ono pochłonie całą ziemię, podepcze i zmiażdży ją" - księga Daniela 7:23. Ale to wszystko będzie dopiero początkiem kto nie lekceważy proroctw biblijnych ten wie, że kilka, kilkanaście lat póżniej na ok 3.5 roku nadejdzie antychryst-człowiek ale większość go nie rozpozna ale uzna go za boga i uwielbi - m.in 13 rozdział Objawienia Jana

W przypadku wybuchu wojen jedynym wyjściem jest odmowa brania udziału w machinie wojennej ale jak wiemy większość ludzi na ziemi jest zmanipulowana, zwiedziono i karmiona od kołyski propagandą o zabijaniu za tzw "ojczyznę" a systemy do tego wymuszają wojenne zabijanie - jak wiemy jest w prawie przymus brania w tym udziału pod karą więzienia czy kary śmierci. Ale gdyby każdy człowiek z potencjalnego obszaru konfliktu powiedział : NIE BĘDĘ ZABIJAŁ i NIE BĘDĘ BRAŁ UDZIAŁU W TYM TEATRZE ŚMIERCI to nie byłoby wojen. Jednak większość ludzi albo robi to co inni, jedni myślą, że robią słusznie a inni bo się boją ale ja bym odmówił zabijania wojennego i odmówiłbym w trakcie mobilizacji - kara nie jest ważna choćby to była kara śmierci - moim PAN i BÓG JEZUS CHRYSTUS nakazał swoim uczniom zło dobrem zwyciężać a nienawiść miłością ---- więc dla tych którzy mówią że chrześcijaństwo biblijne jest złe mój przykład i pokazuję ze to oni się mylą i czy sami odmówiliby pójścia na wojnę i zabijania ???
Przeciętny np Rosjanin w czasie wojny jest zmuszany do brania w udziału w wojnie i przeciętny np Polak też jest zmuszany do udziału w wojnie ale gdyby jeden i drugi miał odwagę i powiedział NIE - nie byłoby komu walczyć a tak ludzie sami przez swoją bezbożność, strach napędzają wojenną machinę

Przeciętny np Rosjanin w czasie wojny jest zmuszany do brania w udziału w wojnie i przeciętny np Polak też jest zmuszany do udziału w wojnie ale gdyby jeden i drugi miał odwagę i powiedział NIE - nie byłoby komu walczyć a tak ludzie sami przez swoją m.in bezbożność, strach napędzają wojenną machinę

Portret użytkownika Nie!

Ojej... :) Nie chcę broni

Ojej... Smile Nie chcę broni jadrowej w domu! Smile
Adminie, zmień tytuł, bo sugeruje, że i uzbrojona głowica i karabin powinny znaleźć się w kazdym polskim domu. Rozumiem, że chodzi o broń jądrową w Polsce, zaś co do karabinu, to niekoniecznie. Zwykła jednostka broni krótkiej chyba wystarczy.

Strony

Skomentuj