Kategorie:
W trudnych czasach, które obecnie nastały w Europie Wschodniej nagle okazało się, że Polska i państwa nadbałtyckie mogą być kolejnymi celami podboju putinowskiej Rosji. Problem polega na tym, że nasza armia jest w fatalnym stanie i nie mamy szans obronić się dłużej niż przez kilka dni. Wydaje się, że obecnie jedynym gwarantem bezpieczeństwa naszego kraju może być pozyskanie broni jądrowej.
Większość obywateli naszego kraju jest pod wpływem ordynarnej propagandy. Najpierw z przekazów medialnych wynikało, że Rosja nam nie grozi, chyba, że będziemy za bardzo dociekać co stało się 10 kwietnia 2010 roku. Wydarzenia ostatnich tygodni spowodowały zwrot o 180 stopni i teraz już oficjalna propaganda rządowa nie wyklucza wojny z Rosją.
Podniósł się zatem chór medialnych pseudo ekspertów, którzy przekonują nas, że na szczęście jesteśmy w NATO i gdyby nadeszła wojna nie będziemy pozostawieni sami sobie. Czy to nam czegoś nie przypomina? Dokładnie taka sama sytuacja miała miejsce w 1939 roku, kiedy Polska miała sojusz wojskowy z Francją i Wielką Brytanią. Jak sie to skończyło dobrze wiemy. Nie wiadomo zatem dlaczego teraz miałoby być inaczej.
Trzeba sobie zdać sprawę z tego, że nikt nie będzie za Polskę ginął i NATO będzie pokrzykiwać bez żadnych realnych działań, a na Moskwę spadną nie rakiety tylko wyrazy oburzenia. Polska musi się zatem uzbroić i to na poważnie. Nie wystarczy kilkaset czołgów czy kilkadziesiąt samolotów. Nasza sytuacja przypomina obecnie tę, jaką ma Iran, któremu wciąż grozi Izrael, państwo, które zupełnie nielegalnie uzbroiło się w broń jądrową. Trudno się zatem dziwić, że Iran próbuje pozyskać takie samo uzbrojenie, które, przynajmniej teoretycznie spowoduje wyrównanie sił, albo chociaż odstraszy potencjalnego agresora.
Oczywiście nie ma mowy o tym, aby Polska zdołała zbudować potencjał równoważny z mocarstwami, ale kilka czy kilkadziesiąt bomb jądrowych to coś, co jest wykonalne. Tak naprawdę problemem nie jest technologia, bo nasi naukowcy mimo wszystko to klasa światowa. Zresztą schematy budowy bomby jądrowej to ni problem, kłopotem jest materiał rozszczepialny. To dlatego USA i Izrael robią co mogą, aby sabotować irańskie wirówki do wzbogacania uranu, posiadanie takiego surowca oznacza zdolność do stworzenia własnej broni jądrowej.
Oczywiście można argumentować, że Polska jest sygnatariuszem traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej NPT, ale co z tego. Można to wypowiedzieć, Izrael w ogóle tego traktatu nie podpisał, więc czym się przejmować? Polska broń jądrowa mogłaby zostać przetestowana w jakiejś głębokiej sztolni lub nieużywanym szybie kopalnianym. Prawdopodobnie właśnie ze względu na fakt wykonywania takich próbnych eksplozji jądrowych USA nie ruszają dyktatury w Korei Północnej.
Pozyskanie broni jądrowej w zdecydowany sposób poprawiłoby naszą pozycją międzynarodową. Gdyby Ukraina nie oddała kiedyś głowic nuklearnych dzisiaj nie byłoby takiej sytuacji, że Rosja po prostu robi pełzającą inwazję w głąb sąsiedniego kraju. Okazuje się, że wiara w zapewnienia mocarstw, które obiecały bronić Ukrainy po oddaniu broni jądrowej, była nieuzasadniona.
Oprócz pozyskania broni jądrowej Polska może poprawić swoje bezpieczeństwo zmieniając prawo, które zezwoli na uzbrojenie społeczeństwa. Karabin w każdym domu i kultura obchodzenia się z bronią wpajana od małego jako element wychowania. Robią tak od wieków Szwajcarzy i nawet Hitler uznał, że inwazja na Szwajcarię, może być okupiona zbyt dużymi stratami.
Oczywiście nieszczęściem Polski jest też ukształtowanie terenu niesprzyjające prowadzeniu wojny partyzanckiej. U nas są po prostu głównie równiny, które utrudniają skuteczną obronę terytorialną. Mimo to właśnie takie przygotowanie do obrony fragmentów terytorium i to przez ludzi, którzy tam mieszkają i znają go bardzo dobrze, to podstawa nowoczesnej obrony terytorium w konflikcie konwencjonalnym.
Rządzący nami ludzie z pewnością nie będą przychylnie patrzyć na pomysły uzbrojenia ludności, ponieważ jakkolwiek działa to odstraszająco na ewentualnego agresora to jeszcze wpływa otrzeźwiająco na władze, które nie mogą w takiej sytuacji łupić rozbrojonych obywateli, ponieważ po objawach tyranii, mogą oni po prostu wykorzystać tę broń do obalenia rządu. Broń jądrowa dla Polski i broń palna dla narodu to tylko jedne z wielu pomysłów realnego zabezpieczenia naszego kraju, pytanie tylko czy nasi bojaźliwi giermkowie zachodu płaszczący się też przed wschodem są zdolni do podejmowania tak potrzebnych, ale i pozornie kontrowersyjnych decyzji politycznych.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze |
Komentarze
Strony
Skomentuj