Brodacz w sukience może wygrać Festiwal Eurowizji - postęp, czy upadek cywilizacji

Kategorie: 

Conchita Kiełbasa- faworyt jutrzejszego Festiwalu Eurowizji w Kopenhadze

Właśnie odbywa się znany konkurs piosenki, tak zwany Festiwal Eurowizji. Ta komercyjna impreza składa się z trzech koncertów, dwóch półfinałów i finału. Wczorajszy półfinał był klasycznym przykładem tego o co chodzi w pojęciu "gender". Na gwiazdę wieczoru zamiast słowiańskich pięknych kobiet duńscy producenci show wypromowali brodatego transwestytę.

 

 

Poza całą menażerią dziwaków w drugim półfinale szczególnie zarysował się kontrast na przykład między propozycją piosenki z Polski z tradycyjnymi słowiańskimi rytmami i seksownymi kobietami oraz z Austrii z dziwnym brodatym mężczyzną o wyraźnie nieaustriackich rysach twarzy ubranym w suknię i każącym do siebie mówić Conchita Wurst, czyli po prostu Conchita Kiełbasa.

 

W czasach poprzedniego PRL, gdy jeszcze zamiast słuchać Brukseli słuchaliśmy Moskwy, organizowany był konkurencyjny festiwal Interwizji, czyli telewizji państw w bloku radzieckim w tym Polski. Takie kuriozum nie miałoby wtedy racji bytu. Być może Festiwal Eurowizji to po prostu niepoważna impreza i tak niewątpliwie jest skoro kiedyś wygrał go zespół rockowy, którego uczestnicy mieli charakteryzację potworów. To był jednak żart, a nieukrywane uwielbienie okazywane przez duńskich realizatorów temu dziwadłu reprezentującemu Austrię jest po prostu niesmaczne.

 

Nacisk na promowanie ideologii pomieszania płci jest ogromny i komuś bardzo zależy na promowaniu takich wynaturzeń i przedstawianiu ich jako coś zupełnie normalnego, a wręcz godnego admiracji. Kroczy to z jednoczesnym dyktatem w postaci "walki z homofobią" lub "walki z rasizmem" (niepotrzebne skreślić) co jest de facto cenzurą mającą za zadanie zamknięcie ust wszystkim, którzy ośmielają się skrytykować na przykład nadreprezentację środowisk LGBTQ w przestrzeni publicznej.

 

Konkurs finałowy Rurowizji odbędzie się jutro w godzinach wieczornych. Jeśli wszystko będzie zmierzało do tego, że wygra go upodobniony do Jezusa pan w sukience o pseudonimie Conchita Kiełbasa, będzie to oznaczało, że Festiwal mógł zostać wykorzystany do oddziaływania na społeczeństwo celem implementacji obcych nam kulturowo wzorców. Zadaniem tej prowokacji jest opatrzenie nas z takimi dziwadłami.

 

Kropla drąży skałę i po jakimś czasie już zupełnie co innego będzie nas szokowało, tak właśnie urabia się społeczeństwo. Oczywiście dzieje się to na dużo większą skalę, a Eurowizja jest tylko jednym z przykładów tego procesu. Zresztą kiedyś konkura ten wygrał już transwestyta, Dana International, z Izraela. Tylko czy zachwycanie się takimi ludzmi zamiast im pomóc to jest rzeczywiście postęp czy raczej regres cywilizacyjny? Przypomnijmy, że hasło komunistów brzmiało "wyrwijmy z posad bryłę świata" i wygląda na to, że nadal wyrywają, tylko proletariat jest teraz pozycjjonowany gdzie indziej.

Kadr z występu polskiej propozycji na Festiwal Eurowizji - Źródło: YouTube

Gdy widzi się skalę propagandy i skażenia kulturowego, które jest sączone do wielu społeczeństw jednocześnie i w sposób skoordynowany, to można utracić nadzieję na to, że walka z takimi niekorzystnymi zmianami na Ziemi ma w ogóle sens. Takie igrzyska jak Festiwal Eurowizji pokazują jak w soczewce obowiązujące trendy, więc miejmy nadzieje, że Europa nie zagubiła się jeszcze zupełnie i słowiańskie piersi pobiją w konkursie na głowę brodatego transwestytę w sukience i z „kiełbasą” w gaciach.

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika garm

Pierdoln..j się Mikołajku, bo

Pierdoln..j się Mikołajku, bo przez takich matołów jak ty, mamy coraz więcej pedalstwa i innych zjebów w naszym społeczeństwie. Dla mnie gender to chora ideologia, wymyślona przez jakąś zakompleksioną ci..ę, która zamiast mózgu miała siano, a że w Europie grunt jest podatny na  takie rzeczy to wszystko, co głupie przyjmuje się niemal bez wysiłku. Szkoda nawet strzępić język, jeszcze kilka lat i spotkanie normalnej osoby będzie graniczyło z cudem.

Portret użytkownika olo manolo

Bednar, nie zrazaj sie tak,

Bednar, nie zrazaj sie tak, tylko zapoznaj sie z pracami ojcow genderyzmu - norweskich pseudonaukowcow.

A potem zapoznaj sie z praca pewnego socjologa-komika ktory tak fachowo i celnie obnazyl ich glupote ze SAMI PRZYZNALI ZE TO IDEOLOGIA A NIE NAUKA.

Potem rzad Norwegii zamknal te wszystkie genderowskie wydzialy.

Skup sie na czyms istotnym, na zdobywaniu jakichs naprawde przydatnych tobie i moze nawet innym umiejetnosci i zapomnij o tej pseudonauce na pseudowydzialach gdzie sie uczy pseudowiedzy.

Portret użytkownika staryzenek20

Konstytucja państw

Konstytucja państw demokratycznych zabrania indoktrynowania dzieci jakąkolwiek ideologią. Gender to nie jest nauka gdyż nie ma takiego czegoś jak równośc płci. Równość płci to chory wymysł marksistowskich zbrodniarzy. Jakby płcie był równe to chłop urodziłby dziecko. Pozatym gender jest ideologią która kładzie nacisk głównie nie na równość płci ale określa płeć na podstawie zachowań, zwyczajów a nie na podstawie budowy ciała. To tylko oczwyiście przykrywka, ładne opakowanie tego chorego neobolszewickiego tworu, którego opakowanie to tylko 1% całości. Konstytucja państw narodowych zabrania indoktrynowania dzieci jakąkolwiek ideologią dlatego też powstała Unia Europejska jako superpaństwo. Po to stworzono najpierw Konstytucje Uni Europejskiej a jak ją państwa odrzuciły powstał Traktat Lizboński który oddaje władze anonimowym urzędnikom brukselskim, nie wybranym przez nikogo, aby móc legalnie indoktrynować obywateli Uni swoimi chorymi, marksistowskimi ideologiami. Tylko ponadnarodowy twór jakim jest UE mógł narzucać 28 państwom naraz oficjalną ideologię stoworzoną przez masonerie to kontroli społeczeństwa europejskiego.
Bolszewicy to byli prymitywni ludzie. Indoktrynacja marksistowska w ZSRR kładła nacisk jedynie na sfere gospodarczą i społeczną. Neobolszewizm a więc gender kładzie nacisk na sprawy biologiczne i płciowe co jest największą obrzydliwością jaką może człowiek stworzyć. Ale nie robią tego na próżno. Ten chory system w państwach zachodu może się utrzymać jedynie poprzez ogłupianie pornografią i seksem już najmłodszych dzieci. Żeby nie byli w stanie samodzielnie myśleć a zostali wyhodowani na amorficzne istoty, których umysł będzie całkowicie podporządkowany odgórnie narzuconym wartościom i propagandzie sączonej w mediach. W państwie demokratycznym nie ma miejsca na indoktrynacje. Ale nie żyjemy w żadnej demokracji. Oficjalna ideologia narzucana przez władze to element państwa totalitarnego takiego jakim był ZSRR i takim jakim jest Unia Europejska. Tylko porównywanie tych dwóch tworów jest co najmniej niesmaczne gdyż bolszewicy a później od roku 1953 umiarkowani komuniści nigdy nie niszczyli niewinności małych dzieci do czego dażą neobolszewicy pokroju Barroso, van Rompuya czy innej Ashton. To do czego dąża chorzy umysłowo neomarksiści można zobaczyć oglądając ten film. Dodam że to film z 2008 roku a więc sprawy posunęły się obecnie bardzo do przodu.
http://www.youtube.com/watch?v=_46FSwJrc-Q

 
Przetrwać apokalipsę: Bunkier FEMA w Denton
http://youtu.be/ZzrYy2Nj00A
Schron przeciwatomowy w Kaliszu
http://youtu.be/wEv0Mq70kNY
 

Portret użytkownika Medium

Bardzo dobry

Bardzo dobry wpis!
 

staryzenek20 wrote:

To do czego dąża chorzy umysłowo neomarksiści można zobaczyć oglądając ten film. 
Filmów z TVP i to z Pośpieszalskim na wstępie oglądać nie będę. 
Skoryguję tylko jeden drobiazg w związku z cytatem, by skierować myślenie na właściwy tor. Trzeba wrócić do pojęcia człowiek (ludzie), by nim, w miejsce odniesień do psychicznych zaburzeń, się posługiwać.
A słowiańczyzna zachowała te pojęcia Smile
Niestety nietłumaczona wersja:
http://youtu.be/C-nX7Ta-fHU
Choć może i treborok (wyguglać) już przetłumaczył.
 

Portret użytkownika koń który mówi

Trzeba mieć coś z psychiką

Trzeba mieć coś z psychiką żeby oglądać TV, a w szczególności syf typu Eurowizja. Powiedziałbym bez ogródek, że są dwa typy ludzi: oglądający telewizję i tacy, którzy nie mają i nie chcą mieć telewizora.
Niestety to działa - z kimś kto ogląda TV nie pogadasz o niczym mądrym. Wyprane, ogłupione mózgi, niezdolne do samodzielnego myślenia, zupełnie inny świat i zachowanie. Zachowują się jak podłączeni do centralnego systemu sterowania.

Portret użytkownika gan

jedynie co ja oglądam w tv

jedynie co ja oglądam w tv  to sport  i czasem jakiś dobry film z nudów.. wszystko co ważne znajdzie się w internecie, choć internet także jest zły tak samo jak siedzenie przed telewizorem Smile lepiej na godzinkę czy tam dwie wyjść na dwór na spacer albo przynajmniej posiedzieć na ławce, bo życie nie trwa długo a czasem trzeba oderwać się od wirtualnego życia Smile

Świat zaczyna się codziennie, i kończy się codziennie, innego końca świata nie będzie!

Portret użytkownika Medium

gan napisał: jedynie co ja

gan wrote:

jedynie co ja oglądam w tv  to sport  i czasem jakiś dobry film z nudów.. 
Sport, to powinien być wprowadzony we własne życie, a dobry film, to może coś z Hollywood? Wtedy warto zacząć od rozpoznania, kto mówi Smile

Strony

Skomentuj