Boeing rezygnuje z ideologii DEI. Czy to koniec ery inkluzywności w korporacjach?

W ostatnich latach wiele korporacji wprowadziło programy DEI (Diversity, Equity, Inclusion), mające na celu promowanie różnorodności, równości i inkluzji w miejscu pracy. Jednakże, w obliczu rosnącej presji na efektywność i krytyki ze strony przeciwników tych inicjatyw, niektóre firmy zaczynają rewidować swoje podejście. Najnowszym przykładem jest Boeing, który zdecydował się zlikwidować swój globalny dział DEI.

 

 

Według doniesień Bloomberg, Boeing połączył personel z działu DEI z innym zespołem HR, skupionym na talentach i doświadczeniach pracowników. Decyzja ta jest częścią szerszej restrukturyzacji pod kierownictwem nowego CEO, Kelly'ego Ortberga, który dąży do uproszczenia operacji i zwiększenia efektywności firmy.

 

Warto zauważyć, że przeciwnik DEI, Robby Starbuck, twierdzi, iż miał wpływ na decyzję Boeinga. Starbuck, znany z przekonywania firm takich jak Toyota i Harley-Davidson do ograniczenia programów DEI, skontaktował się z Ortbergiem oraz przewodniczącym rady nadzorczej, Steve'em Mollenkopfem, sugerując możliwość rozpoczęcia kampanii przeciwko ich programom różnorodności.

 

W odpowiedzi na te zmiany, Boeing podkreślił swoje zaangażowanie w rekrutację i zatrzymanie najlepszych talentów oraz tworzenie inkluzywnego środowiska pracy. Firma zaznaczyła, że stosuje system oceny oparty na zasługach, promując równość szans, a nie wyników.

 

Po śmierci George'a Floyda w 2020 roku, Boeing zobowiązał się do zwiększenia zatrudnienia osób czarnoskórych o 20% do 2025 roku. Do 2023 roku firma osiągnęła wzrost o 17%, co stanowiło 7,5% całkowitego zatrudnienia. Jednakże, likwidacja działu DEI rodzi pytania o przyszłość tych inicjatyw i ich wpływ na różnorodność w firmie.

 

Decyzja Boeinga wpisuje się w szerszy trend wśród korporacji, które rewidują swoje podejście do DEI w obliczu krytyki i nacisków na efektywność. Wielu ekspertów zastanawia się, czy takie działania oznaczają koniec ery promowania różnorodności w miejscu pracy, czy też są próbą znalezienia innego podejścia, które łączy inkluzywność z efektywnością biznesową. Tylko czy to jest w ogóle możliwe?