Kategorie:
Ryba, która stanowi prototyp filmowego Nemo - bohatera popularnej kreskówki, może wyginąć z powodu zmian klimatu. Taki jest wniosek badań przeprowadzonych przez międzynarodowy zespół biologów morskich.
Analiza DNA tego gatunku, znanego też jako amfiprion, wykazały, że nie są w stanie dostatecznie szybko dostosowywać się do zmian w znanym im środowisku. Według naukowców, populacja tych ryb może zostać znacznie zmniejszona lub nawet całkowicie umrzeć. Dzieje się tak dlatego iż ryby te są szczególnie dotknięte obumieraniem raf koralowych, w którym żyją.
Francuscy i amerykańscy oceanografowie twierdzą, że znaleźli genetyczną niezdolność błazenków do szybkiego przystosowywania się do zmian środowiskowych. Praca została opublikowana w periodyku Ecology Letters.
Popularne wśród akwarystów amfipriony, stały się szeroko znany z filmów animowanych wytwórni Pixar. Chodzi o przygody ryb o imionach Nemo i Dory, zamieszkujących rafy koralowe. W rzeczywistości, tak jak na filmie, żyją sobie w symbiozie z polipami i ukwiałami, które działają jako ochrona dla błazenków. Dzięki nim są w stanie ukryć się przed drapieżnikami wśród trujących macek, zwiększając swoje szanse przeżycia, bo w przeciwieństwie do nich są one odporne na toksyny ukwiałów.
Naukowcy w ciągu ostatnich dziesięciu lat obserwowali dużą populację amfiprionów w ich naturalnym środowisku w lagunach Kimbe Bay, w okolicy Papui Nowej Gwinei. Badania wykazały, że ilość tego rodzaju ryb jest bezpośrednio zależna od stanu ich siedliska, czystości wody morskiej, obszaru raf koralowych i obecności tam wystarczającej ilości krążkopławów.
Analiza DNA wielu pokoleń miejscowych błazenków wykazała bardzo słaby wkład genetyczny tego gatunku do przetrwania i reprodukcji. Te wyniki udało się uzyskać dzięki wysiłkom na dużą skalę do zbierania próbek DNA tych ryb i jego sekwencjonowania. Jeszcze nigdy nie przeprowadzono tak wielkiego badania genetycznego żadnego z morskich gatunków zwierząt.
Okazało się, że przetrwanie ryb z hitu kinowego "Gdzie jest Nemo" aż w połowie zależy od zdrowia ukwiałów, do których wprowadzają się te zwierzęta. Według naukowców jeśli polipy na rafach wzdłuż Papui Nowej Gwinei ucierpi, na przykład w wyniku procesów związanych z globalnym ociepleniem, los błazenków żyjących na wolności będzie przesądzony.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
System wolnorynkowy NATO to nie jest gospodarka centralnie planowana ZSRR. W porównaniu do obydwu modeli, sozialstaat EU nigdy nie był i dalej nie jest zdolny do bycia geopolityczną potęgą.
Skomentuj