Bitwa o Aleppo wchodzi w decydującą fazę

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Stany Zjednoczone, Arabia Saudyjska, Turcja i pozostali zawzięci przeciwnicy obecnej władzy w Syrii, jeśli nadal chcą być traktowani poważnie, powinni już odpuścić sobie groźby i zacząć działać. Syryjska armia we współpracy z Rosją, Iranem i Hezbollahem próbują właśnie odbić Aleppo od tzw. opozycji i terrorystów. Wygląda na to że wyzwolenie tego miasta jest już kwestią dni.

 

W północnej części Aleppo wojska syryjskie walczą o farmy al-Malaah. Dozbrajani głównie przez Turków, Saudów i USA bojownicy stawiają zaciekły opór. Tereny te mają dla nich istotne znaczenie, gdyż po ich utracie wojska rządowe będą w zasięgu autostrady Castillo - jest to obecnie jedyna trasa zaopatrzeniowa dla "umiarkowanej opozycji" i al-Kaidy która wciąż kontroluje część wschodniego miasta Aleppo.

Zresztą wojska rządowe atakują również od drugiej strony, tj. próbują zająć południową część wspomnianej autostrady. Gdy ostatnia trasa zaopatrzeniowa zostanie odcięta, miasto Aleppo w najbliższym czasie zostanie wyzwolone.

Trudno powiedzieć jak zareagują państwa wspierające rebelię w Syrii. Turcja z pewnością powstrzyma się od wysyłania wojsk gdyż jak wiadomo sułtan Erdoğan nawiązał właśnie dobre relacje z Putinem i w zamian za przeprosiny, Rosja zniosła sankcje gospodarcze. Kto wie czy nie wymagała czegoś jeszcze, np. rezygnacji z planów podboju Syrii. Czas pokaże czy Stany Zjednoczone i Arabia Saudyjska będą nadal grozić wojną i zaczną działać, czy też podkulą ogon i zrezygnują z inwazji.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 4.7 (3 votes)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika szkoda Syrii

Rosja pomaga Syrii

Rosja pomaga Syrii miliaternie już 8 miesięcy. W tym czasie oczyszczono znaczną część prowincji Latakia (acz nie cała i właśnie niedawno islamiści odbili spore tereny), wyzwolono Palmyrę, zniesiono oblężenie bazy lotniczej pod Aleppo i szyickiego miasta też pod Aleppo. Powiem tak - SKROMNIE. Owszem dżihadyści zostali zahamowani ale sukcesów za wielkich w odbijaniu terytoriow nie ma. Nawet Wschodnia Ghouta koło Damaszku wciąż jest pod kontrolą islamistów. Widać już że Rosja się przeliczyła. Wchodzili tam bardzo pewni siebie a okazało się że dżihadyści to trudny przeciwnik. W dodatku cały czas giną tam syryjścy żołnierze, poległo tez 1400 libańczyków z Hezbollahu którzy wspierają rząd Asada, gina Irańczycy którzy też wpiserają Asada, zginęło też 11 Rosjan (w tym jeden popełnił samobojstwo a jeden to pilot zestrzelonego przez Turków samolotu). To się robi bagno. Rosja nie szczędzi syryjczykom sprzętu, od czołgów T90, przez opancerzone wozy terenowe, specjalne wyrzutnie rakiet, ręczne rakietki przeciwczołgowe (kornet), karabiny snajperskie, + oczywiście wsparcie lotnictwa, helikopterów i wywiadowcze. No i lipa. Zaczynam wątpić czy za 5 lat dadzą radę oczyścić Syrię z tego guana które Uncle Sam tam nawalił.

Skomentuj