Kategorie:
Na naszych oczach następuje przełom w medycynie. Biodrukarki mogą wkrótce zrewolucjonizować implantologię. Na razie ta technologia jest jeszcze bardzo droga, ale tak samo wyglądały początki drukarek 2D. Ich pojawienie się zrewolucjonizowało druk powodując, że drukarnie utraciły swój monopol. Podobny proces może nastąpić w przypadku druku 3D.
Technologia druku 3D umożliwia tworzenie obiektów na podstawie modelu zapisanego w komputerze. Trudno się dziwić, że medycyna zainteresowała się możliwościami, jakie daje wykorzystanie takich urządzeń. Wystarczy przecież opracować odpowiednie tworzywo, które może posłużyć za atrament i potem warstwa po warstwie powstaje coś, co możemy potem wykorzystać stosownie do potrzeb.
Można sobie wyobrazić, że wkrótce implanty zębowe będą drukowane właśnie taką metodą. Ostatnio pojawiły się doniesienia o skutecznym napyleniu, warstwa po warstwie, chrząstki. To bardzo specyficzny typ implantu wymagający wielkiej precyzji. Biodrukarki wydają się być stworzone do takich zadań.
Eksperymenty wykonane przez zespół badawczy Wake Forest udowodniły, że tworzenie chrząstek, które mogą być potem stosowane do uzupełniania braków w układzie kostnym to technologia, przed którą jest wielka przyszłość. Medyczne wykorzystanie biodrukarek może doprowadzić do powstania nowej gałęzi nauki skupionej na przykład na tworzeniu organów, które mogłyby być stosowane w przeszczepach. Na razie wydaje się, że to pieśń przyszłości, ale postęp w nauce następuje tak szybko, że to, co dzisiaj wydaje się przyszłością szybo staje się teraźniejszością.
Źródła:
http://iopscience.iop.org/1758-5090/5/1/015001/pdf/1758-5090_5_1_015001.pdf
http://www.wired.co.uk/news/archive/2012-11/26/3d-printer-prints-cartilage
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze |
Komentarze
Skomentuj