Bezzałogowe samoloty pasażerskie odpowiedzią na ostatnią katastrofę lotniczą

Kategorie: 

MQ-4C Triton, największy dron na świecie - źródło: Alex Evers/Official U.S. Navy photograph/Creative Commons
Niedawna katastrofa lotnicza w Alpach spowodowała, że sporo mówi się o zwiększeniu bezpieczeństwa. Jednym z pomysłów jaki przychodzi na myśl jest wprowadzenie nowej technologii - bezzałogowych samolotów pasażerskich.

 

Mary Cummings, profesor i dyrektor Humans and Autonomy Lab na Duke University oraz były pilot Air Force twierdzi, że samoloty mogą latać samodzielnie - "piloci podczas lotu spędzają tylko 3 minuty na pilotowaniu samolotu, i wcale nie muszą tego robić". Ekspert wskazuje również, że 80% katastrof lotniczych jest spowodowanych błędem człowieka.

 

Skoro Stany Zjednoczone tak chętnie korzystają z dronów, czy należy spodziewać się wprowadzenia bezzałogowych samolotów pasażerskich? Czy technologia będzie w stanie zastąpić człowieka i zapewnić większe bezpieczeństwo? Według Cummings, dotychczasowe analizy pokazują, że bezzałogowe maszyny rzadziej ulegają wypadkom niż samoloty obsługiwane przez człowieka.

 

Prawdopodobnie największym problemem dla bezzałogowych samolotów pasażerskich będzie zdobycie zaufania wśród pasażerów. Ludzie będą musieli powierzyć swoje życie maszynie, a nie doświadczonemu pilotowi. Jednak ostatnia katastrofa lotnicza, która mogła zostać spowodowana celowo właśnie przez pilota, daje ekspertom ds. awiacji wiele do myślenia.

 

 

Źródło: http://money.cnn.com/2015/03/27/news/companies/pilotless-passenger-planes/

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika o jejku...

Hehheee.. "błąd pilota"...

Hehheee.. "błąd pilota"... skąd my to znamy?
 Oczywiście wszystkie dochodzenia w sprawie katastrof lotniczych muszą się kończyć błędem pilota, bo przeciez linie muszą zarabiać a nie wypłacać odszkodowania...
 stąd te "80%"..
 Reszta to terroryści"...
z MOSADU i CIA
Bezałogowe samoloty pasażerskie... dobre.. Smile
Ale myślę, że na świecie nie brak idiotów, którzy zamówią sobie rejs takim samolotemm na 2 lata do przodu...

Portret użytkownika Zenek ;)

Bezzałogowe samoloty =

Bezzałogowe samoloty = latające bomby jakie operator może rozbić o DOWOLNY BUDYNEK... Marzenie nazistowskich wariatów mogących oprócz FED jeszcze skuteczniej terroryzować świat swoją "królową"...

Portret użytkownika qqryq

Info z Brukseli!! Donald Tusk

Info z Brukseli!!
Donald Tusk oficjalnie potwierdził, że od 2016r. otwiera w Polsce sieć TOTU - barów mlecznych. Docelowo, ma i ch powstać po 5000 w każdym województwie. Plany zakładają ekspansję na Ukrainie, Słowacji, Grecji, Hiszpanii, Portugalii, Cyprze. W krajach, gdzie są jeszcze pieniądze ekpansja jest wstryzmana na 5 lat, z uwagi na potrzebę destabilizacji politycznej. Źródła donoszą, że wszystko zmierza we właściwym kierunku.
Udziałowcem są FBI, MOSAD, IRA, XYZ, QPA i QRDE.
 

Portret użytkownika achiles

Ale wzrośnie liczba

Ale wzrośnie liczba samobójstw wśród pilotów, zaraz przed tym, jak się dowiedzą, że wylatują z roboty, bo zastępują ich roboty. I wówczas nie tylko po alpach będą musieli szukać szczątków samolotów, ale i w jeszcze trudniejszych terenach. 

Portret użytkownika b@ron

no nie wiem...w dobie gdy

no nie wiem...w dobie gdy coraz głośniej mówi się o sztucznej inteligencji, nasuwa się pytanie, czy te drony będą inteligentne i czy mogą mieć depresje Biggrin
PS. a na poważnie to takiego drona bedzie łatwiej uprowadzić bo bedzie to można zrobić z ziemi, wzrośnie zapewne również popyt na małe ładunki EMP, dron nie rozwiąże tego problemu, jedynie na początku na pewno podniesie koszty przelotów, nie wspominając że jak samoloty latają po 24 leta i są "sprawne" to dron którego wartość bedzie dużo większa, zapewne bedzie latał do czasu...aż spadnie.
drony się nie przyjmą, bo powstałby ogromny problem w razie katastrofy...nie można by było zwalić winy na martwego pilota, przecież każdy widzi chyba jak to działa, jak pilotowi udaje się wylądować bez podwozia i nikt nie ginie, to jest bohaterem, ale jak maszyna spada i są ofiary...to musi być wina pilota, bo przecież martwy pilot zaprzeczał nie będzie.
ogólnie rzecz biorąc być pilotem to przeje...e

W DYSKUSJI WYRAŻAM WŁASNE POGLĄDY KTÓRE NIE MAJĄ NA CELU NIKOGO OBRAZIĆ ,TYM NIEMNIEJ OBRAŻALSKIM WSTĘP DO DYSKUSJI SUROWO ZABRONIONY !!!

Portret użytkownika MarekM

Owszem, pilotowi udaje sie

Owszem, pilotowi udaje sie wylądowac bez podwozia, tylko że gdyby nie zapomniał o sprawdzeniu bezpiecznika, to mógłby wylądowac normalnie i ładnych parę milionów USD nie poszło by sie paść....
Dron nie musi mieć żadnej inteligencji - tak jak pralka automatyczna: wybierasz program, ładujesz pranie, włączasz, pierze, wyciągasz gotowe.
Niestety, ale "wina pilota" jest rzeczywistością. Tylko w minimalnym procencie pilot staje przed niemożnością pilotowania, bo coś się zepsuło. Tak samo może wystrzelić opona w TIR-ze i w efekcie czołówka z autobusem z dziećmi..... Po prostu zdarza się i tyle.
 

Strony

Skomentuj