Bezprecedensowa inwazja pająków w Wielkiej Brytanii - koszmar arachnofobów się ziścił

Kategorie: 

Źródło: Pixabay.com

Brytyjczycy zaczęli masowo narzekać na inwazję pająków, który masowo wchodzą do ich mieszkań i domów. Jest ich tak dużo, że dochodzi do licznych pokąsań i wiele osób, zwłaszcza uczulonych na ich jad, musiało szukać pomocy specjalistycznej u lekarzy.

Co ciekawe, według brytyjskich entomologów, spośród około 650 gatunków pająków żyjących w Wielkiej Brytanii, 12 może być poważnym zagrożeniem dla niektórych uczulonych na ich jad ludzi. Aby unikać spotkań ze stawonogami ludziom radzi się przede wszystkim szczelniejsze zamykanie drzwi i okien, przez które pająki najczęściej wchodzą do naszych domów.

 

Powodem tak dłużej liczebności pająków w Wielkiej Brytanii, według naukowców z University of Gloucester, są rekordowo wysokie temperatury notowane latem, wraz z tradycyjną dla Wielkiej Brytanii deszczową pogodą. To stworzyło dogodne warunki dla rozrodu owadów, którymi żywią się stawonogi, a to doprowadziło również do zwiększenia populacji samych pająków.

Jeśli ktoś panicznie boi się tych stawonogów powinien pamiętać o kilku zasadach. Po pierwsze sprzątać po sobie. Pozostawione fragmenty żywności wabią różnego rodzaju insekty. Pająki lubią się również chować w przydomowych krzewach. Pozbądź się ich a zmniejszysz ilość pająków w twojej okolicy.

 

Oprócz tego należy uszczelnić okna i drzwi. To z pewnością utrudni wchodzenie do siedzib ludzkich. Dobrym pomysłem może być również  nabycie kota. Zwierzęta te znane są z zamiłowania do polowania na pająki i różne owady.  Kot może się okazać idealnym wyposażeniem domu dla arachnofoba.

 

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (2 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika kolo21

Tak czy siak to inwazja jak

Tak czy siak to inwazja jak ukrów u nas. Rozeptać to cieżko bo twardy jest. A w kulkę sie zwija w rogu i wygląda jak fafroch pajęczyny lub kurzu. Zeszłego lata w dzień przycupnął sobie taki na podłodze kątnik i nawet nie poruszył się, nie uciekał gdy podeszłem z buciorem. Cholera musiałem ostro nadusić żeby pękło bydle.

Tego też samego lata coś mnie dziabneło w nocy gdy byłem z moim psiakiemw parku . Parę miesięcy swędziało i się paparało miejsce po użądleniu. Do dzisiaj mam bliznę na ramieniu. Robali od zatrzęsienia sie narobiło u nas. Rok temu to był normalnie najazd czarnych tłustych pająków. Były dosłownie wszędzie. Teraz zaczyna mnie wszystko swędzieć na ta myśl Sad

kolo21

Portret użytkownika osa

" Jest ich tak dużo, że

" Jest ich tak dużo, że dochodzi do licznych pokąsań " ??  - a jakieś źródła tych bzdur??

Generalnie większość pajączków żyjących w tym klimacie nawet z silnym jadem może mieć problem, by się przekłóć przez skórę ludzką, nie wspominając po co miałyby nawet próbować to robić?
 

Proponuję pisać mniej a z sensem... Ewentualnie skupić się na tłumaczeniu bez dodawania własnych konfabulacji dla podniesienia 'grozy'...

Portret użytkownika Heinrich2

Nie do końca, mieszkałem

Nie do końca, mieszkałem kiedyś w UK i parę razy mnie pająki pogryzly w nocy, takie skaczące.. nie bolało ale strasznie swedzialo i rumień był. Żarły głównie w okolicy piszczeli. Skóra tam  tam cienka. Ze to pajaki gryzą dowiedziałem się od tzw lokalsow z Kent. 

Portret użytkownika Kropla drązy skałę.

Wygląda to na zwykłego

Wygląda to na zwykłego kątnika olbrzymiego. Jadowitość umiarkowana ale potrafi przebić skórę.. Generalnie typowy i niegrożny gatunek synantropijny. W Polsce pełno tego i każdy włąściciel domu ma z nimi na pieńku...

Skomentuj