Belgowie i Niemcy rozdają tabletki z jodem. Czy w Belgii doszło do awarii elektrowni jądrowej?

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Od kilku dni pojawiają się kolejne pogłoski na temat rzekomej awarii w elektrowni jądrowej w Belgii. Dowodem na to ma być fakt, że w okolicznych miejscowościach po stronie niemieckiej rozdawano tabletki z jodem, które mają być stosowane na wypadek skażenia radioaktywnego.

 

 

Jod rozdawano mieszkańcom oddalonego o 70 kilometrów od elektrowni jądrowej Tihange, niemieckiego miasta Aachen ( pol. Akwizgran). Bezpieczeństwo tej siłowni jest kwestionowane już od dawna. Niektóre części elektrowni mają już ponad 40 lat, a na stalowych osłonach jednego z użytkowanych tam reaktorów, już jakiś czas temu zaobserwowano tysiące mikropęknięć.

 

O zaopatrzeniu obywateli w jod zdecydowały również pozostałe niemieckie miasta w tej okolicy. Rozpoczęto na przykład akcję rozdawania jodu w beligjskiej okolicy siłowni. Niemcy od dawna domagają się wygaszenia belgijskiej elektrowni w Tihange. Jednak nie wydaje się to możliwe w najbliższym czasie.

 

Masowa akcja rozdawania jodu raczej nie zwiększa poczucia bezpieczeństwa mieszkańców okolicy, a nawet rozpoczyna dyskusje ludzi mieszkających w znacznym oddaleniu od tej feralnej belgijskiej elektrowni. Pojawiła się plotka wedle której powstała radioaktywna chmura, która zagroziła dużej części Europy. 

 

Pogłoska stała się tak popularna, że ludzie na własną rękę usiłowali zabezpieczyć swoje tarczyce na czas wykupując tabletki z jodem i tak zwany płyn Lugola. Liczne polskojęzyczne media wciąż dementowały informacje, jakoby nad Polską znajdowała się jakaś chmura radioaktywna. 

Na ten temat wypowiedziała się nawet Państwowa Agencja Atomistyki, która zdementowała, że na terenie belgijskiej elektrowni doszło do jakiejś awarii. W związku z tym zdaniem PAA nie ma zagrożenia radiacyjnego na terenie Polski. Potwierdzono za to występowanie mikropęknięć na osłonie reaktora, ale stwierdzono, że nie mają one znaczenia dla bezpieczeństwa użytkowania reaktora.

 

Poza tym nawet gdyby nawet doszło do uwolnienia radioaktywnej chmury, to nad stosunkowo niewielką Belgią, kierunek wiatru jaki występuje od 1 września, jest przeważnie północny. Oznacza to, że nie byłoby szans na propagację skażenia w kierunku Europy Wschodniej. 

 

 

Źródła:
http://www.paa.gov.pl/aktualnosc-305-komunikat_sytuacja_w_elektrowni_tihange.html
http://www.dw.com/en/german-city-of-aachen-offers-iodine-tablets-amid-nuclear-fears/a-4031...

Ocena: 

5
Średnio: 4.7 (3 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Strony

Skomentuj