Belgowie i Niemcy rozdają tabletki z jodem. Czy w Belgii doszło do awarii elektrowni jądrowej?
Image
Od kilku dni pojawiają się kolejne pogłoski na temat rzekomej awarii w elektrowni jądrowej w Belgii. Dowodem na to ma być fakt, że w okolicznych miejscowościach po stronie niemieckiej rozdawano tabletki z jodem, które mają być stosowane na wypadek skażenia radioaktywnego.
Jod rozdawano mieszkańcom oddalonego o 70 kilometrów od elektrowni jądrowej Tihange, niemieckiego miasta Aachen ( pol. Akwizgran). Bezpieczeństwo tej siłowni jest kwestionowane już od dawna. Niektóre części elektrowni mają już ponad 40 lat, a na stalowych osłonach jednego z użytkowanych tam reaktorów, już jakiś czas temu zaobserwowano tysiące mikropęknięć.
O zaopatrzeniu obywateli w jod zdecydowały również pozostałe niemieckie miasta w tej okolicy. Rozpoczęto na przykład akcję rozdawania jodu w beligjskiej okolicy siłowni. Niemcy od dawna domagają się wygaszenia belgijskiej elektrowni w Tihange. Jednak nie wydaje się to możliwe w najbliższym czasie.
Masowa akcja rozdawania jodu raczej nie zwiększa poczucia bezpieczeństwa mieszkańców okolicy, a nawet rozpoczyna dyskusje ludzi mieszkających w znacznym oddaleniu od tej feralnej belgijskiej elektrowni. Pojawiła się plotka wedle której powstała radioaktywna chmura, która zagroziła dużej części Europy.
Pogłoska stała się tak popularna, że ludzie na własną rękę usiłowali zabezpieczyć swoje tarczyce na czas wykupując tabletki z jodem i tak zwany płyn Lugola. Liczne polskojęzyczne media wciąż dementowały informacje, jakoby nad Polską znajdowała się jakaś chmura radioaktywna.
Na ten temat wypowiedziała się nawet Państwowa Agencja Atomistyki, która zdementowała, że na terenie belgijskiej elektrowni doszło do jakiejś awarii. W związku z tym zdaniem PAA nie ma zagrożenia radiacyjnego na terenie Polski. Potwierdzono za to występowanie mikropęknięć na osłonie reaktora, ale stwierdzono, że nie mają one znaczenia dla bezpieczeństwa użytkowania reaktora.
Poza tym nawet gdyby nawet doszło do uwolnienia radioaktywnej chmury, to nad stosunkowo niewielką Belgią, kierunek wiatru jaki występuje od 1 września, jest przeważnie północny. Oznacza to, że nie byłoby szans na propagację skażenia w kierunku Europy Wschodniej.
Źródła:
http://www.paa.gov.pl/aktualnosc-305-komunikat_sytuacja_w_elektrowni_ti…
http://www.dw.com/en/german-city-of-aachen-offers-iodine-tablets-amid-n…
- Dodaj komentarz
- 12960 odsłon
stąd ten metaliczny posmak...
stąd ten metaliczny posmak...
Kolejny FAKE NEWS na tej
Kolejny FAKE NEWS na tej stronie...
w calej europie rozprowadzono
w calej europie rozprowadzono jajka ,ktore sa skazone toksyna powodujaca problemy z tarczyca ...
a ze srodowisko juz nasiaklo eksperymentami rzadowymi moze chca podac jod zeby tarczyca u ludzi nagle nie zaczela chlonac syfu ...i to w calej europie ..
a belgia byla pierwszym krajem ktory odkryl bodajze to skazenie ....
tak ,ze nie grzybkow ,a jajeczek i tych pieknych syntetycznych ciasteczek nie nalezy spozywac ...
majonezikow i salatek gotowcow !
bo grzybki juz od dawna sa jakie sa...
Swoim geigerem monitoruję
Swoim geigerem monitoruję sytuację od 31 sierpnia. wszystkie wskazania w normie zwykłe promieniowanie tła max do 21 mikro Sv/h. Miejsce pomiaru Wrocław.
No a dzisiaj jest oficjalnie
No a dzisiaj jest oficjalnie skażenie nad całą Europą i nie tylko.Ciekawe skąd wiatry przywiały.Zobaczcie mape PAA