Do produkcji grafitu syntetycznego, który jest dziś stosowany jako materiał w anodach akumulatorów litowo-jonowych, wymagane jest użycie kwasów szkodliwych dla środowiska. Jego produkcja jest również dość kosztowna dlatego naukowcy poszukują tańszej alternatywy. Jak się okazuje, pieczarki mogą znaleźć zastosowanie w przyszłych akumulatorach, które według twórców będą lepsze od dzisiejszych pod wieloma względami.

Uczeni odkryli, że skórka z kapeluszy portobello podgrzana do temperatury 1100 stopni Celsjusza przekształca się w strukturę przypominającą węglową nanogąbkę i staje się porowata, dzięki czemu może przechowywać i przekazywać większe ilości energii, co w efekcie prowadzi do wydajniejszej baterii.

Ponadto, pieczarki portobello są bogate w sól potasową która sprawia, że z każdym cyklem ładowania i rozładowywania pory stają się bardziej dostępne dla elektrolitów w akumulatorze, co może właściwie powodać iż pojemność baterii będzie z czasem rosła. Niestety nowe "grzybowe baterie" nie pojawią się jeszcze w najbliższym czasie - uczeni powiedzieli że technologię należy jeszcze odpowiednio zoptymalizować. Nie oznacza to jednak iż akumulatory tego typu nigdy nie powstaną.