Badania dowodzą, że ser wpływa na tę samą część mózgu, co twarde narkotyki
Image
Uwaga koneSERzy, najnowsze badania wskazują na to, że od spożywania sera można się uzależnić. Wszystko to dzięki obecnej w nim kazeinie, która może wyzwolić receptory opioidowe w mózgu, związane z uzależniem. Wpływ na nie mają także twarde narkotyki.
Kazeina jest obecna jednak nie tylko w serach, ale także we wszystkich produktach mlecznych. Badacze dowiedli także, że przetworzona i bogata w tłuszcz żywność ma największy związek z nałogiem. Dodatkowo odkryli, że najbardziej uzależniające potrawy to te, które zawierają ser.
Aby dotrzeć do tych informacji, naukowcy przepytali 120 studentów. Zostali poproszeni o wybór między 35 posiłkami o różnej wartości odżywczej. Następnie przebadano kolejną grupę liczącą 384 osoby. Mieli oni do wyboru te same posiłki, lecz wartości odżywcze były uporządkowane w porządku hierarchii liniowej. Dodatkowo dzięki badaniom zauważono, że tłuszcz ma związek z problemem jedzenia, niezależnie od tego czy ankietowani byli od niego uzależnieni czy nie.
- Dodaj komentarz
- 4356 odsłon
I tak będe jadł biały ser,
I tak będę jadł biały ser, choćby nie wiem co naukowcy wciskali bo ja patrzę na to jak reaguje na żywność mój organizm a nie co badania naukowe mówią bo są przekłamane. Ser żółty i pleśniowy może i racje mają że szkodzi ale nie biały w odpowiedniej ilości.
Ciekawe, że serki pleśniowe w
Dodane przez 85r w odpowiedzi na I tak będe jadł biały ser,
Ciekawe, że serki pleśniowe w diecie nasze ciało dobrze pamięta, co więcej da się to zbadać biorezonasem.
No szczeże to wole serek
Dodane przez Medium (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Ciekawe, że serki pleśniowe w
No szczerze to wole serek pleśniowy brie od takiego żółtego bo w smaku jest zbliżony do topionego ale ta pleśń źle wpływa na organizm bo sprzyja rozwijaniu się Candida albicans.
Najsmaczniejsze są sery topione ale te są obecnie pełne chemi.
Ja zaś lubię Camembert o
Dodane przez 85r w odpowiedzi na No szczeże to wole serek
Brie bym nie zjadła, ale na biorezonasie wyszły grzybki Camemberta (ma smak pieczarek), choć więcej niż miesiąc przed badaniem go nie jadłam.
https://en.wikipedia.org/wiki/Penicillium_camemberti
To nie Candida, nie obawiaj się. Kto wie, może nawet konkurencja dla Candidy?
Sam sobie zrób serek topiony. Trzeba odstawić na jakiś czas rozkruszony posolony twaróg. Jak zgliweje, tj. sam zacznie się jakby topić, wrzucasz go na patelnię na masełko czy olej i powoli podgrzewasz. Na koniec dodajesz trochę sody oczyszczonej (zależnie od ilości sera) tak, żeby całośc się ujednoliciła. Soda powoduje pienienie się topionego sera. Jak wychodzi zbyt twardy po zastygnięciu, można dodawać do ciepłego trochę wody.
Medium słyszałem inną wersję
Dodane przez Medium (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Ja zaś lubię Camembert o
Medium słyszałem inną wersję tego przepisu,posypać rozdrobniony twaróg sodą i solą na dobę ,gdy po dobie coś się już dzieje można proces przyspieszyć stawiając spodek z zawartością na parze z gotującej się wody w garnku.Pozdro.
Nic tylko wypróbować!
Dodane przez Stasiu Kolasa (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Medium słyszałem inną wersję
Nic tylko wypróbować! :)
Osobiście uwielbiam z kminkiem.
Żółty ser to produkt z mleka
Żółty ser to produkt z mleka o najdłuższym terminie przydatności. Nie polecam przy problemach z wątrobą. Można się śmiało bez niego obywać, to bzdura że ser żółty uzależnia!
Panuje raczej moda, by do wielu potraw dodawać żółty ser. Bo czyż w polskiej tradycyjnej kuchni ktokolwiek dodawałby do kotleta ser żółty? Oczywiście, że nie! To prymitywne amerykańskie podniebienia na taki pomysł wpadły!
prezentujesz nie poparte
Dodane przez Medium (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Żółty ser to produkt z mleka
prezentujesz nie poparte faktami wyobrażenia na temat odżywiania ! proponuje zgłębić temat.
O jakie fakty chodzi?
Dodane przez witek (niezweryfikowany) w odpowiedzi na prezentujesz nie poparte
O jakie fakty chodzi? Napisałam o mojej życiowej praktyce.
Fakty są takie że żółty ser
Dodane przez Medium (niezweryfikowany) w odpowiedzi na O jakie fakty chodzi?
Fakty są takie że żółty ser powinien stanowić jedną z podstaw odżywiania łacznie z innymi tłuszczami i proszę nie mieszać do tego węglowodanów w nadmiernej ilości (proporcja w gramach tłuszcz :białko: węglowodany 3:1:0,5). Takie odżywianie wypełnia treść słowa żywność bo zapewnia prawidłowe funkcjonowanie i odporność organizmu bez efektów ubocznych.
Lekarze mówią, że np. przy
Dodane przez witek (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Fakty są takie że żółty ser
Lekarze mówią, że np. przy problemach zdrowotnych (typu dna czy słabe nerki) nadmiar białka przysparza jedynie problemów. Zwiększa się wytrącanie moczanów. Codzienna obiadowa porcja mięsa czy ryby, 100g, dla niektórych może być trucizną.
Dlatego nie mówię o jedzeniu
Dodane przez Medium (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Lekarze mówią, że np. przy
Dlatego nie mówię o jedzeniu białka ryby czy mięsa tylko o proporcji tłuszczu do białka i do węglowodanów ! Lekarze mają tak już wyprane mózgi przez koncerny farmaceutyczne że często wprowadzają w błąd takimi wyrwanymi z kontekstu hasłami.
Lekarze mają tak już wyprane
Dodane przez witek (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Dlatego nie mówię o jedzeniu
Ano właśnie, dlatego pozwalam sobie pisać z własnej praktyki, tylkoś się asan czepnął...
O lekarzach nie ja zacząłem.
Dodane przez Medium (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Lekarze mają tak już wyprane
O lekarzach nie ja zacząłem. Lepiej nie praktykować jeśli jest dostępna wiedza na ten temat.
Jedzenie w ogóle uzależnia.
Jedzenie w ogóle uzależnia. Trzeba uważać, bo niedługo nie będziemy mogli się bez niego obyć. Tacy uzależnieni będziemy !
7012
debilizm świata "naukowego"
debilizm świata "naukowego" osiągnął apogeum...
Monty Python poruszali ten
Monty Python poruszali ten problem. Poważna sprawa...
https://www.youtube.com/watch?v=0QrXdxFGQug
Prześmiewcom i ironistom
Prześmiewcom i ironistom radzę się zapoznać... http://www.niralamba.pl/p,Kazomorfina-i-gluteomorfina-%E2%80%93-gdzie-k…-
http://www.gajanea.pl/czytelnia/egzorfiny-a-pokarmomania-czyli-dlaczego…
To nie nowy wymysł, zawsze tak było - uzależnienie idzie w parze z nietolerancją.
Sranie w banie jakiejś
Dodane przez Marga (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Prześmiewcom i ironistom
Sranie w banie jakiejś studentki. Z rególy wolę posłuchać głosu profesorów. A "narkotyki" w naszych organizmach odgrywają naturalną rolę komunikacyjną. Np. komórki alfa i beta trzustki "porozumiewają się" za pomocą THC. Jest cały układ endokanabinoidowy. Tylko stężenia są fizjologiczne, a pobór mocy następuje wtedy gdy kilkukrotnie zwiększa się stężenie(a). Tak, że to sama natura, tylko jak zwykle człowiek musi wszędzie grzebać i powykrzywiać wszytko. A debile "naukowe" dokonują "wielkich odkryć", co już dawno to hula jak trzeba. Pismaki zaś dodają odpowiedniego zabarwienia informacjom i mamy aferę narkotykową. Fajny straszak na głupolków.
7388
To nie nowy wymysł, zawsze
Dodane przez Marga (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Prześmiewcom i ironistom
Sformułowałabym raczej tak: Nietolerancja jest wynikiem przedawkowania.
Chyba że jesteś kolejnym chętnym do oduczania spożywania CZEGOKOLWIEK.
Strasznie to naukowe...szczyt
Strasznie to naukowe...szczyt dziennikarstwa !!! ZERO źródeł tylko ciocia klocia zbadała a to zmienimy że naukofcy i już mamy newsa !!! GDZIE UCZĄ TAKICH ŻENJĄCYCH DZIENNIKARZY ????
Źródło jest podane. Przyjrzyj
Dodane przez ARBEIT (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Strasznie to naukowe...szczyt
Źródło jest podane. Przyjrzyj się dobrze.