Sto milionów ludzi mieszkających w południowej i południowo-wschodniej Azji, żyje na wysokości zaledwie jednego metra nad poziomem morza. Naukowcy uważają, że jeśli nastąpi zapowiadana zmiana poziomu morza, dla wszystkich tych ludzi może wystąpić potrzeba ewakuacji.

Naukowcy z Rutgers University w USA, dowiedli, że w okresie od 6850 do 6500 lat temu, poziom morza na indonezyjskiej wyspie Belitung wzrastał dwukrotnie w sumie aż o 60 centymetrów. Takie wahania z pewnością nie są związane z działalnością człowieka i istnieje duże prawdopodobieństwo, że mogą się powtórzyć.

Naukowcy wierzą, że w związku z wpływem tak zwanego globalnego ocieplenia, znacznie wzrastają szanse na powtórną taką katastrofę. Eksperci przewidują, że może to nastąpić już ciągu kilku następnych stuleci.

"Nasze badanie pokazują, że możliwe są naturalne wahania poziomu morza, nie biorąc pod uwagę antropogenicznego ocieplenia" - powiedział jeden z autorów badania, prof Benjamin Horton.

Aby ustalić zmiany poziomu morza w przeszłości, naukowcy badali mikroatol koralowy znajdujący się niedaleko od wyspy Belitung, położonej między Sumatrą a Borneo. Jest to mała wyspa koralowa o średnicy nie większej niż sześć metrów. Jej górna część została utworzona z martwych koralowców, a dno nadal rośnie. Takie struktury to najbardziej niezawodny sposób badania wahań poziomu morza w przeszłości. Dla maksymalizacji precyzji pomiaru, naukowcy badali jednocześnie koralowce po dwóch przeciwległych brzegach wysepki.

Konkluzja tych badań jest taka, że południowo-wschodnia Azja może doświadczyć znacznego wzrostu poziomu morza i to w relatywnie krótkim czasie. Aby zrozumieć te przyczyny tych procesów w przeszłości konieczne jest osobne badanie. Wyniki prac opublikowano w  czasopiśmie Nature Communications.