Australia zmaga się z ulewami i cyklonem tropikalnym
Image
Jak co roku o tej porze Australia zmaga się z kolejną powodzią i oczekuje cyklonu tropikalnego. Mieszkańcy stanu Nowa Południowa Walia walczą ze skutkami potężnych burz do których doszło w niedzielę. Na dodatek Australijczycy z północnego-zachodu przygotowują się na nadejście cyklonu Rusty.
Wielkie opady deszczu towarzyszące burzom sprawiły, że wiele domów zostało kompletnie zniszczonych przez wodę. W niektórych miejscach padało tak mocno, że wiele tysięcy osób zostało odciętych od świata. Drogi prowadzące na przykład do miasta Kempsey były nieprzejezdne. Wiatr towarzyszący burzom w porywach wiał z prędkością ponad 100 km/h. Wichura powalała drzewa i niszczyła konstrukcje domów. Ponad 10 tys. gospodarstw domowych zostało pozbawionych prądu.
Tymczasem ludzie mieszkający na północy Australii przygotowują się na nadejście potężnego cyklonu tropikalnego Rusty. Ludzie szykują zapasy i zabezpieczają witryny sklepów oraz okna w domach. Atak żywiołu ma nastąpić w ciągu najbliższej doby. Spodziewany jest wiatr wiejścy z prędkością 250 km/h a to już odpowiada huraganowi czwartej kategorii. Na drodze cyklonu znalazło się największe miasto w tej okolicy, Pilbara - Port Hedland. Aby sytuacja nie wymknęła się spod kontroli zarządzono tam przymusowe ewakuacje.
- Dodaj komentarz
- 3142 odsłon
Fajnie by było tam być i
Fajnie by było tam być i zobaczyć ten huragan.Na tvn meteo gościu jeździ po świecie żeby doświadzczyć podobnych anomali.
... i jeszcze mu za to płacą
Dodane przez kolo21 w odpowiedzi na Fajnie by było tam być i
... i jeszcze mu za to płacą :)
A gdzie Pani premier ? Nic na
A gdzie Pani premier ? Nic na temat końca świata ? Żadnych żartów ?
niech ludzie poszperaja jak
niech ludzie poszperaja jak bylo niegdys w porownaniu do dzis i znajda podchwytliwa odpowiedz po to sie ma mozg;)