Atak zimy na Japonię! Rekordowe opady paraliżują kraj, spadło nawet do 2 metrów śniegu!

Image

Źródło: zmianynaziemi.pl

Niezwykłe zjawisko pogodowe nawiedza Japonię, gdzie w ostatnich dniach zanotowano ekstremalne opady śniegu wywołane efektem morskim. W niektórych regionach warstwa białego puchu osiągnęła niemal 2 metry wysokości, dwukrotnie przekraczając typowe wartości dla tego okresu.

 

 

Szczególnie intensywne opady odnotowano w mieście Uonuma w prefekturze Niigata, gdzie w ciągu 72 godzin spadło aż 1,95 metra śniegu. Niewiele mniej, bo 1,85 metra, zarejestrowała wioska Shirakawa w prefekturze Gifu. Te wyjątkowe wartości pokazują skalę zjawiska, które zaskoczyło nawet doświadczonych mieszkańców tych regionów.

 

Na szczególną uwagę zasługuje sytuacja na Półwyspie Noto, który w ubiegłym roku został dotknięty poważnym trzęsieniem ziemi i ulewami. Teraz region zmaga się z kolejnym wyzwaniem - w mieście Suzu zanotowano 7 centymetrów pokrywy śnieżnej, a w mieście Wajima 1 centymetr. Choć wartości te mogą wydawać się niewielkie w porównaniu z innymi regionami, dla tego obszaru stanowią dodatkowe obciążenie w procesie odbudowy po wcześniejszych katastrofach.

 

W mieście Minakami w prefekturze Gunma w ciągu zaledwie 24 godzin spadło 59 centymetrów śniegu, podczas gdy w mieście Nishi-Aizu w prefekturze Fukushima odnotowano 40 centymetrów. Prognozy nie napawają optymizmem - meteorolodzy przewidują, że do sobotniego wieczora w regionach Tohoku i północnego Kanto może spaść dodatkowe 50 centymetrów śniegu.

 

Sytuacja jest szczególnie trudna w regionach zachodnich, gdzie przewidywane są opady rzędu 40 centymetrów. Te wyjątkowe warunki pogodowe stanowią poważne wyzwanie dla lokalnych władz i mieszkańców, zmuszając ich do podjęcia nadzwyczajnych środków bezpieczeństwa.

Video URL

 

100
1 głosów, średnio 100 %

W Europie - 1929 - "zima stulecia", 1979- " zima stulecia". No to czekamy. Precesja kuli ziemskiej, nie czyni wyjątków, od milionów lat działa to tak samo. 

12
-2

Przed 6 mies., zima zaatakowała Afrykę Pd i Patagonię, gdzie śnieg zasypał, pasące się owce - po same łby. Tylko wtedy, oziębiła się cała półkula*, a u nas (obecnie) - nic takiego ( nocna temperatura na lądach - dokładnie jak w ubiegłym roku). Pewnie wiatr inny. 
*- o ok 1℃, poniżej roku 2015 i 2016

0
0