Kategorie:
Zgodnie z przewidywaniami nie trzeba było długo czekać na naśladowców morderców z Londynu. Właśnie pojawiła się informacja, że żołnierz patrolujący dzielnicę biznesową Paryża (La Defense) został zaatakowany nożem przez nieznanego sprawcę. Tym razem ofiara, raniona w szyję, przeżyła, a niedoszły zabójca jest poszukiwany przez policję.
Według rysopisu podanego przez służby, sprawca to brodaty mężczyzna w wieku około 30 lat "pochodzenia północnoafrykańskiego". W momencie napadu miał na sobie kurtkę, a pod nią coś co określono jako "strój w stylu arabskim". Atak nastąpił podczas patrolu antyterrorystycznego prowadzonego w pociągu RER A. Poszlaki wskazują, że za atakiem stoi najprawdopodobniej wyznawca Islamu, a doszło do niego z powodów religijnych. Oczywiste wydaje się skojarzenie tego zdarzenia z morderstwem w Londynie do którego doszło w środę. Tam również zaatakowano żołnierza i również przez przedstawicieli społeczeństwa arabskiego.
W tym momencie pojawia się pytanie czy to co dzieje się na naszych oczach to nie przypadkiem początek rewolucji, wymierzonej przez ortodoksyjnych muzułmanów przeciwko chrześcijańskiej Europie i początek nowego rozdziału w historii Starego Kontynentu. Muzułmanie korzystając z tolerancji krajów Zachodniej Europy coraz tłumniej zjeżdżają do nich, znajdując tam azyl i utrzymanie dla swoich wielodzietnych rodzin, jednak zamiast być wdzięcznymi za tak okazaną dobroć, starają się nie tyle zislamizować, co sterroryzować i dosłownie przejąć, społeczeństwa, które ich przygarnęły.
Ocena:
Opublikował:
MulderXXX
|
Komentarze
Strony
Skomentuj