Astronomowie spodziewają się dużej aktywności Perseidów

Kategorie: 

Źródło: twitter/ @StartsWithABang

W sierpniu tradycyjnie wszyscy amatorzy astronomii wyczekują na przelot roju meteorów, Perseidów. Jest to pozostałość po przelocie komety 109P/Swift-Tuttle. Każdego lata, nasza planeta przechodzi przez tę chmurę pyłu. Jest to główny dostarczyciel tak zwanych spadających gwiazd widocznych w sezonie letnim.

 

Największa aktywność roju jest spodziewana w nocy z 12 na 13 sierpnia. Będzie wtedy można zobaczyć do 100 spadających gwiazd na godzinę. Oczywiście jest to prognoza średniej aktywności, ponieważ może się zdarzyć 200, a nawet 500 spadających obiektów na godzinę, co zdarzyło się w 1992 roku.

Jeden z perseidów uchwycony z ISS w sierpniu 2011 roku - źródło: NASA

Oglądanie Perseidów może jednak utrudniać Księżyc, który jest akurat w pełni i na dodatek w perygeum, czyli czeka nas kolejny superksiężyc i tarcza naszego satelity będzie o kilkanaście procent większa, co spowoduje dodatkowe zanieczyszczenie nieba światłem. Mimo to warto zaopatrzyć się w karimatę, kocyk i w pozycji horyzontalnej, pooglądać niebo i to co daje nam natura.

 

 

Wiadomośc pochodzi z portalu astronomicznego:

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika slimak:)

bedac w Waliijskich gorach a

bedac w Waliijskich gorach a dokladniej w Snowdonii, ogladajac noca bezchmurne gwiezdziste niebo , w pol godziny widzialam kilkanascie spadajacych gwiadek Smile w tamtym roku tak samo.Nigdy nie przypuszczalabym ze niebo jest takie piekne noca.. dopiero gory i brak cywilizacji ukazaly czastke majestatu stworzenia Smile

Portret użytkownika Pac Man

Nie tylko w 1992r było tak

Nie tylko w 1992r było tak grubo. Jakoś w 2000 albo 2001 nie pamietam dokładnie ale to jeszcze w lipcu jakoś pod koniec ale napewno to nie był sierpień, wyszedłem zapalić na balkon. Była wtedy może 1 w nocy, około. No i akurat natknąłem się na perseidy.
Z początku nic nie zauważyłem, dopiero jak już spaliłem i pstrykłem peta to zwróciłem uwagę na niebo. To co zobaczyłem jest nie do opisania. Spadały dosłownie jedna za drugą. Nie nadążały gasnąć a już się kolejna pojawiała. Tak to pięknie wyglądało i tak mnie wciągnęło, że patrzyłem w niebo dopóki się jasno nie zaczęło robić. Jeden z momentów, którego nie zapomnę do końca życia. Wrył się w pamięć. Już nigdy więcej nie udało mi się ich zaobserwować. Może w tym roku się uda Wink Z wtorku na środę trzeba zaliczyć nockę no chyba, że będzie lipa z pogodą. Poczekamy zobaczymy Wink

Portret użytkownika P.WALKER

mowisz ze to co zobaczyles

mowisz ze to co zobaczyles bylo niedoopisania.spadala jedna za druga.ale to w porownaniu do opisów ludzi starszych z roku 1966 to istny armagedon jak opowiadali.dlatego szukam moze gdzies ktos ma nagranie z tamego czasu tego wypasionego zjawiska.powtarzam mozna sprawdzic w programie astronomicznym stellarium i ustawic maksimum z roku 1966.

Skomentuj