Astronomowie odkryli planety, które okrążają swoją macierzystą gwiazdę w ciągu godzin

Image

Wizja artystyczna gorącego Jowisza - źródło: NASA

Naukowcy często nie ukrywają zaskoczenia, gdy dochodzi do niesamowitych odkryć. Nie inaczej jest w tym przypadku. Astronomowie przyznają, że nie mają pojęcia w jaki sposób planety mogły znaleźć się tak blisko swojej macierzystej gwiazdy oraz skąd mogły przybyć.

 

Informacje na temat istnienia 13 nowych planet dostarczył teleskop Kepler, który zakończył swoją misję w połowie maja, ponieważ doszło do uszkodzenia kół zamachowych, odpowiedzialnych za sterowanie. Jeśli dane zostaną potwierdzone przez astronomów może się okazać, że trzeba będzie dokonać poprawek w podręcznikach. Planety o których mowa należą do tak zwanych gorących Jowiszy i posiadają okres orbitalny, który wynosi nie więcej niż 10 godzin.

 

Szczególnie interesująca jest jedna z nich. Planeta krąży wokół swojej gwiazdy w odległości około 1.4 miliona kilometrów a jej okres orbitalny wynosi prawie 3.5 godziny. Dla porównania, Merkury potrzebuje 88 dni na okrążenie Słońca. Astronom Brian Jackson stwierdził, że tego typu odkrycia zmuszają naukowców do zastanowienia się w jaki sposób planety się tworzą, gdzie mogą przebywać i jak ewoluują. Powyższy przypadek planety, na której rok trwa niewiele ponad 200 minut powinien dać do zrozumienia, że we Wszechświecie dosłownie wszystko jest możliwe.

 

 

Więcej tego typu informacji można znaleźc na nowym serwisie poświęconym astronomii - tylkoastronomia.pl

 

 

0
Brak ocen

MOże niech naukowcu namówia NASA by pokazał zdjęcia z księżyca z wiekszą ostrością oraz niech nie zakrywa Syriusza i innych fragmentów nieba.

0
0

A moze to po prostu nie planeta a stacja orbitalna czy jak to tam zwac, wtedy nie byloby żadnych watpliwosci...

0
0

rech... rech... rech... Skąd miały by przybyć? To proste... z tej gwiazdy, którą okrążają... Przeszły przez nią.. bo jest pusta...

0
0

Dodane przez AMRŚP (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Jeden sensowny komentaż, naukowcom cosik za szybko wiruje, problemy z masą i grawitacją zapewne. Jak się do fałszywego modelu wszechświata na siłę wkłada cegiełki a i tak nie pasuje to takie mają wyniki.

W elektrycznym modelu tego nie ma. Planety wirują z taką prędkością jaką im nadaje gwiazda, a jak są puste w środku (a są), wtedy odpadają problemy z masą i innymi bzdurami. Są to obiekty poruszające się w polu elektrycznym....lub magnetycznym jak kto woli....

0
0

Dodane przez Wojox w odpowiedzi na

Wojox to Kepler chyba przewraca się w grobie czytając takie wynurzenia. Nie masz pojęcia od czego zależy prędkość planet to lepiej się nie wypowiadaj. 

A jak masz takei wnioski pisać to udowodnij to.

0
0

Dodane przez Wojox w odpowiedzi na

 Nie ma kolego żadnych problemów z masą.Wystarczy zastosować trzecie prawo Keplera.Jeśli by były puste w środku to by się zupełnie inaczej zachowywały pod względem dynamicznym.Zapoznaj się z pojęciem momentu bezwładności i choć trochę z teorią ruchu,wtedy wszystko stanie się dla ciebie o wiele prostsze.Aby zrozumieć jakiekolwiek zjawisko fizyczne trzeba zapoznać się choć pobieżnie z prawami tym zjawiskiem rządzącymi.

0
0

Planety nie ewoluują... Planety rodzą się z gwiazd, z ich plazmy, która traci prędkość.. Słynne " tankujące UFO to nic innego jak nieudana "próba" zrodzenia planety... Nasze słońce jest za słabe.. Tamta gwiazda ma właściwą moc...

 Skąd kulisty kształt? Ano, z prawa entropii przecież... ( maximum energi przy minimum masy)

 Te planety równiez sa puste w środku w wyniku tego samego prawa...

0
0