Astronom amator Clyde Foster z Południowej Afryki, odkrył bogatą w metan konwekcyjną burzę na Jowisz. Przypadkowo, dwa dni później, stacja Juno wykonała w pobliżu 27 planowane przejście w okolicy tego gazowego giganta, co pozwoliło uzyskać szczegółowy obraz miejsca, które wskazał Clyde.

Clyde Foster z Towarzystwa Astronomicznego Republiki Południowej Afryki, wczesnym rankiem 31 maja, obserwował Jowisza przez teleskop z zainstalowanym filtrem wrażliwym na spektrum emisji metanu. Warto zauważyć, że astronomowie z Australii, którzy obserwowali Jowisza kilka godzin wcześniej, nie zaobserwowali tej nowej burzy.

Należąca do nasa Sonda Juno bada atmosferę i magnetosferę Jowisza, a także zbiera informacje o wewnętrznej strukturze gazowego giganta. Ta automatyczna stacja międzyplanetarna wystartowała z Ziemi w sierpniu 2011 roku i dotarła do Jowisza dopiero w połowie 2016 roku. Początkowo planowano, że urządzenie będzie działać do 2018 r., Ale potem misja została przedłużona do 2021 roku.

Potwierdzenie odkrycia Clyde'a Fostera było możliwe właśnie dzięki Juno. Urządzenie znajduje się obecnie na 53-dniowej orbicie i skanuje fragment powierzchni Jowisza w postaci wąskiego paska podczas jednego lotu. Kevin M. Gill, pracownik NASA Jet Propulsion Laboratory, przetworzył zdjęcia wykonane przez JunoCam w różnych odległościach od planety i pokazują miejsce wskazane przez Clyde'a.

Miejsce burzy zlokalizowanej przez Clyde'a na środku obrazu

Burza konwekcyjna to zjawisko charakterystyczne dla Jowisza i występujące dość często na tej szerokości geograficznej. odobne miejsce zaobserwowano dzięki sondzie Juno w lutym 2018 r. Oczekuje się, że pod koniec lipca Juno ponownie poleci w pobliżu miejsca Clyde, a nowe zdjęcia pomogą ocenić dynamikę burzy.