Państwo Saudów, Turcja oraz Izrael posiadają niebywały "dar przekonywania" innych krajów na świecie do podejmowania "prawidłowych" decyzji, czyli takich które uważane są za jedynie słuszne i pozwolą chronić ich interesy. Poniższy artykuł będzie o kolejnym szantażu, lecz tym razem nie będzie dotyczył Turcji i Unii Europejskiej, a Arabii Saudyjskiej i Stanów Zjednoczonych w kwestii wydarzeń sprzed 15 lat, kiedy to banda terrorystów, bez żadnego wsparcia z zewnątrz, postanowiła zaatakować obcy, znienawidzony przez nich kraj. Tak przynajmniej głosi oficjalna, niekoniecznie prawdziwa wersja.

Jeden z rzekomych terrorystów przebywa obecnie w amerykańskim więzieniu o zaostrzonym rygorze. Zacarias Moussaoui, księgowy, były członek al-Kaidy i współpracownik Osamy bin Ladena, wie przede wszystkim kto finansował tę organizację i zlecił atak na WTC a wcześniej zeznawał w tej sprawie przed sądem. W opinii Saudów, człowiek ten jest niebezpieczny a nawet chory psychicznie i nie warto zawracać sobie głowy jego opowiastkami, lecz nie tylko on, ale także rodziny ofiar incydentu 9/11 wskazują na Arabię Saudyjską jako winnego.

Nawet z przedstawianych dowodów wynika, że to właśnie ten bogaty sunnicki kraj Bliskiego Wschodu jest odpowiedzialny za zamach. Obecnie Stany Zjednoczone jedyne co mogą robić, to nadal ukrywać prawdę przed światem. Moussaoui twierdził między innymi, że saudyjscy książęta sfinansowali al-Kaidę a jej członkowie, wraz z 19 porywaczami samolotów którzy zaatakowali WTC, otrzymywali duże wynagrodzenia. Inne radykalne islamskie organizacje, według niego, mają należeć do rodzin królewskich w Katarze, ZEA, Kuwejcie, Bahrajnie i Omanie.

Dziennik New York Times powiadomił, że Arabia Saudyjska zaczęła teraz szantażować USA, ponieważ amerykański Kongres może przyjąć ustawę która odbierze Saudom specjalny immunitet. Od 15 lat chroni on Arabię Saudyjską przed odpowiedzialnością za "incydent" 9/11. Jeśli immunitet ten zostanie odebrany, saudyjski MSZ zapowiedział że jego kraj sprzeda papiery wartościowe i inne aktywa o warości 750 miliardów dolarów które posiada w USA, zanim wszystko to zostanie zamrożone przez sądy.

W tej sytuacji Arabia Saudyjska już oficjalnie zostanie uznana jako organizator zamachu na Stany Zjednoczone w 2001 roku i będzie musiała wypłacić ogromne odszkodowania rodzinom ofiar. Niestety na dzień dzisiejszy jest zbyt wcześnie aby mówić, że prawdziwi sprawcy zamachu wreszcie zostaną osądzeni. 20-21 kwietnia Barack Obama ma spotkać się z królem Salmanen al-Saudem. Kwestia ustawy pozbawiającej Arabię Saudyjską immunitetu z pewnością zostanie poruszona. Obama raczej nie będzie miał innego wyjścia jak ulec temu szantażowi, pozbyć się wspomnianej ustawy i ogólnie zrobić wszystko aby zadowolić Saudów.

Źródło: http://www.zerohedge.com/news/2016-04-17/saudi-king-and-princes-blackmail-us-government-what-happens-next